KSI pokonał Logana Paula w walce Youtuberów na gali w Los Angeles. Brytyjczyk zwyciężył niejednogłośnie na punkty (57:54, 56:55, 55:56). W Staples Center mistrzowskie tytułu obronili także Billy Joe Saunders oraz Devin Haney.
KSI postawił na obszerne ciosy zamachowe, Logan Paul na proste. Patrząc na ostateczną punktację kluczowa dla losów pojedynku była 4. runda – Paul prawym podbródkowym powalił rywala, ale gdy ten był już na deskach, uderzył go w tył głowy i sędzia odjął mu za to dwa punkty.
Przed starciem Youtuberów kibice zobaczyli w akcji dwóch mistrzów świata. Pierwszy w ringu zaprezentował się Saunders – czempion federacji WBO w wadze super średniej. Brytyjczyk był zdecydowanym faworytem potyczki z Marcelo Coceresem, ale w debiucie na amerykańskim ringu nie zachwycił.
Długimi momentami to Coceres przeważał i po dziesiątej rundzie nie krył zadowolenia z przebiegu pojedynku. Argentyńczyk za szybko jednak uwierzył w wygraną, rozluźnił się i obrońca tytułu wykorzystał to z zimną krwią. W jedenastej odsłonie posłał rywala trzy razy na deski i sędzia zakończył walkę.
Lepszego występu spodziewaliśmy się również po Haneyu. Mistrz wagi lekkiej federacji WBC w starciu z Alfredo Santiago tempo podkręcił tak naprawdę tylko w 5. rundzie. Rywal wylądował wtedy na deskach, ale Amerykanin nie zdołał dokończyć dzieła i ostatecznie wygrał "tylko" na punkty (wszyscy trzej sędziowie 120-107).
Komentarz:
Bogusław Solecki, Albert Sosnowski