14 lis 2019 | Hokej

Hokejowy Puchar Kontynentalny. Trener Cracovii: dla kibiców warto się poświęcić

Hokeiści Comarch Cracovii od zwycięstwa rozpoczęli nowy sezon Polskiej Hokej Ligi (fot. PAP)

Na nasze mecze przyjdzie dużo kibiców, a dla nich warto się poświęcić – powiedział trener hokeistów Comarch Cracovii Rudolf Rohacek przed zaczynającym się w piątek w Krakowie turniejem trzeciej rundy Pucharu Kontynentalnego.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Rywalami "Pasów" będą mistrz Kazachstanu Bejbarys Atyrau, druga drużyna Białorusi Nioman Grodno oraz ukraiński HC Donbas Donieck, który wygrał turniej drugiej rundy.

Wicemistrzowie Polski w tym sezonie spisują się poniżej oczekiwań. W 19 meczach odnieśli zaledwie pięć zwycięstw i z dorobkiem 22 punktów zajmują dopiero ósme w tabeli ekstraligi. W ostatnim spotkaniu we wtorek przegrali po rzutach w Gdańsku z Lotosem 1:2.

– Początek sezonu mieliśmy specyficzny, było dużo kontuzji, mecze nakładały się na siebie, często graliśmy na trzy piątki. Dopiero podczas ostatniej przerwy na kadrę mieliśmy okazję przeprowadzić trzydniowy mikrocykl treningowy i była okazja podładować akumulatory – wyjaśnił Rohacek.

Sytuacja kadrowa zespołu nie jest jednak optymalna. Wprawdzie po długiej kontuzji powrócił do gry Michal Vachovec, ale urazy leczą Kamil Kalinowski i pozyskany niedawno kanadyjski napastnik Matt Carter. Poza tym pod dużym znakiem zapytania stoi występ Adama Domogały i również zatrudnionego niedawno słoweńskiego obrońcy Mihy Stebiha.

Mimo to trener Rohacek zapewnia, że jego drużyna bardzo poważnie podejdzie do tego turnieju i "zostawi serce na lodzie".

– Czeka nas trudny turniej, na razie jednak koncentrujemy się tylko na pierwszym meczu z Bejbarysem, a dopiero potem będziemy myśleć o kolejnych. Przyjdzie dużo kibiców, a dla nich warto się poświęcić – zapewnił.

Sztab szkoleniowy Cracovii ma sporo informacji o rywalach. – To są zespoły zza wschodniej granicy, prezentują typowo rosyjski hokej. My ostatnio skupiliśmy się przede wszystkim na poprawie skuteczności, bo ze zdobywaniem bramek mamy największe problemy. Może ten turniej będzie dla nas przełomowy i te gole zaczną w końcu padać – wyraził nadzieję Rohacek, który w minioną niedzielę obchodził jubileusz 15-lecia pracy w Cracovii.