Piątkowe mecze ESL Pro League zakończyły rywalizację w grupie A. G2 pewnie pokonało BiG (2:0), a North zdeklasowało niemal pewne awansu NiP (2:0). Oba zespoły zakwalifikowały się tym samym do turnieju głównego. W Odense powalczą o nagrodę główną w wysokości dwustu pięćdziesięciu tysięcy dolarów.
W piątkowy wieczór o awans do turnieju głównego ESL Pro League walczyły cztery zespoły. Mecze w drugiej rundzie rozgrywane były w systemie "best of 3". Oznaczało to, że drużyny mierzyły się na dwóch wybranych przez siebie mapach. W razie remisu rozstrzygnięcie miała dać trzecia, nieodrzucona wcześniej, plansza.
Przed pierwszym meczem, G2 z BiG, w lepszej sytuacji byli Francuzi. Choć w pierwszej kolejce przegrali z NiP, to w starciu z North oni byli górą. Z trzema punktami na koncie zajmowali drugie miejsce w grupie A. Zawodnicy niemieckiej organizacji przegrali za to dwa wcześniejsze boje, z NiP i North, znacznie ograniczając swoje szanse na awans.
Piątkowe zmagania rozpoczęli na, wybranym przez siebie, de_inferno. Choć przegrali rundę pistoletową, szybko przejęli inicjatywę. Wygrali pięć starć z rzędu, wychodząc na pewne prowadzenie. Francuzi nie pozostali im jednak dłużni. Wykorzystali ich błąd w siódmej rundzie, wracając do gry. Wyrównana, pierwsza część mapy zakończyła się nieznacznym zwycięstwem BiG, 8:7. W drugiej skuteczniejsi byli jednak faworyci. Znakomicie punktował Francois "AmaNEk" Delaunay, wyprowadzając swój zespół na prowadzenie. G2 pierwszą mapę zakończyło wynikiem 16:12.
BiG o zachowanie honoru i podtrzymanie iluzorycznych szans na awans walczyło więc na de_dust2. Zaczęło po stronie antyterrorystów, zupełnie nie radząc sobie z Francuzami. Ci w pełni wykorzystali przewagę płynącą ze strony atakującej, skutecznie zdobywając bombsite'y. Prowadzili już siedmioma punktami, tylko na chwilę oddając inicjatywę Niemcom. Pierwszą część gry wygrali 11:4. W drugiej dopełnili formalności. Mapę kapitalnym ace'em w ostatniej rundzie zakończył Nemanja "huNter-" Kovac. G2 triumfowało 16:6, kończąc mecz rezultatem 2:0. Awansowało tym samym do turnieju głównego.
Won 2-0 vs @BIGCLANgg gg wp ! We are qualified for EPL finals in Odense ! I'm posting this beautiful throwback photo from EPL finals 2017 in Odense with Misfits, I can't wait to play there again 🤗 pic.twitter.com/xA4eijZ28K
— AMANEK (@G2AMANEK) November 15, 2019
O to samo w skandynawskich derbach walczyli gracze Ninjas in Pyjamas oraz North. Grę zaczęli na wybranym przez Duńczyków de_overpass. Gospodarze skutecznie atakowali pozycje Szwedów. Dzięki kapitalnej dyspozycji Philipa "aizy'ego" Aistrupa pierwszą część wygrali 11:4. Gdy wydawało się, że wykorzystają wypracowaną przewagę, do gry wróciło NiP. Fantastycznie szturmowali, wyrównując stan meczu. Po dwóch dogrywkach skuteczniejsi okazali się jednak gracze North. Wygrali 22:19.
Choć gracze NiP byli przed piątkowymi meczami w najlepszej sytuacji, widmo utraty awansu zajrzało im w oczy. By zapewnić sobie miejsce na turnieju głównym w Odense musieli wygrać zaledwie jedną mapę w starciu z North. Szansę na to mieli na swoim wyborze, de_nuke. Zaczęli po stronie atakującej. W pierwszej części gry nie potrafili przeciwstawić się świetnie broniącym Duńczykom. Nie dali rady też po faworyzującej stronie antyterrorystów. North grało szybko i skutecznie. Zdominowało Szwedów, wygrywając 16:5. Dokonało tym samym czegoś niewiarygodnego. Awansowało na światowe finały kosztem NiP.
LET’S F’ING GO!
— North (@TheNorthIsHere) November 15, 2019
We 2-0 @NiPGaming and will see you all in Odense! ❤️#HearTheRoar pic.twitter.com/3xmKWZOnWz