17 lis 2019 | Skoki

Dawnego Petera Prevca już nie będzie? "Powtórzenie dominacji jest prawie niemożliwe"

Peter Prevc to skoczek, który wygrał najwięcej konkursów w jednym sezonie PŚ (fot. Getty Images)

Paweł Baran

Już tylko pięć dni pozostało do startu Pucharu Świata w skokach narciarskich. Na skoczni w Wiśle nie zabraknie Petera Prevca. Dominator z sezonu 2015/16 ostatniej edycji do udanej raczej nie zaliczy. Czy nadchodzącej zimy powinniśmy spodziewać się jego przebudzenia?

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Werner Schuster o Gregorze Schlierenzauerze. "Naszym wzorem jest Tiger Woods"

W minionych sezonach Prevc notował regularny spadek w końcowej klasyfikacji. Po deklasacji w sezonie 2015/16 przyszły lata posuchy. Uplasował się kolejno na dziewiątym, piętnastym i 29. miejscu. Jak zaznaczył w rozmowie z portalem "SiolNet", powtórzenie tak wspaniałej zimy, jak tej sprzed czterech lat, jest prawie niemożliwe.

– Ludzie pytają mnie, kiedy znowu wygram. Presja jest jednak mniejsza – głównie dzięki młodszym zawodnikom jak Timi Zajc – powiedział Słoweniec, który po zakończeniu kariery przez Roberta Kranjca jest najstarszym zawodnikiem w kadrze, która przyleci na pucharowe zawody do Polski.

– Być może mój głos ma największe znaczenie dla personelu trenerskiego, gdy pojawią się jakiekolwiek problemy. Pamiętajmy, że skoki narciarskie to wciąż sport indywidualny. Wszyscy dbają o siebie – ocenił Prevc, któremu w minionym sezonie słoweńskie media zarzucały konflikt z trenerem Gorazdem Bertonceljem.

– Przed ostatnim sezonem przez moje problemy ze stawem skokowym nie przepracowałem z nim okresu przygotowawczego. Teraz mogę powiedzieć, że działamy. Zobaczymy w zawodach, jak ta współpraca zadziała – stwierdził Prevc odpowiadając na zarzuty tamtejszej prasy.

Credit: @Peter Prevc

Ważnym elementem przygotowań do zbliżającego się sezonu było wdrożenie nowych rozwiązań technologicznych. Prevc będzie startował w kombinezonach uszytych przez Kranjca. Zwrócił uwagę na to, że w przeciwieństwie do butów, kostiumy powoli zaczynają odgrywać nieco mniejszą rolę.

– Polacy przygotowują własne obuwie, rozwój postępuje. Jeżeli zagłębimy się w szczegóły to widać, że na jednym bucie można stracić nawet 400 gramów – wyjaśnił Słoweniec. Czasu na badanie budowy obuwia Prevc raczej za dużo nie ma. Sam ma problem z napisaniem pracy dotyczącej zarządzania w sporcie. Wszystko za sprawą... syna.

Credit: @Peter Prevc – Od chwili, gdy zostałem ojcem, odłożyłem badania na bok. Dzięki temu znów miałem wymówkę (śmiech). W rzeczywistości wygląda to tak, że czasem trzeba odpocząć od sportu. Zajęcia odbywają się po południu – to świetna sprawa dla zawodników. Jest to jednak jedyny czas, gdy mogę być w domu z Ludvikiem – zakończył.