We wtorek z reprezentacją Polski pożegna się jeden z najważniejszych piłkarzy ostatnich lat. Łukasz Piszczek zagra w biało-czerwonych barwach po raz ostatni, co może zapoczątkować falę rozstań z kadrą. Którzy wiekowi zawodnicy mogą się wkrótce sposobić do skupienia się na karierze klubowej?
Mniej więcej na początku tej dekady, w drużynie narodowej wykształcił się kręgosłup, o który zespół oparty był przez lata. Praktycznie pewne miejsce na zgrupowaniach mieli choćby Wojciech Szczęsny, Grzegorz Krychowiak, Kamil Glik, Robert Lewandowski czy wspomniany Piszczek. Pokolenie, które doprowadziło Polaków na mundial w Rosji, do ćwierćfinału Euro we Francji i na zbliżający się już za kilka miesięcy czempionat, powoli się jednak wykrusza. Sztab powinien zatem oswajać się z myślą, że kluczowe elementy organizmu będzie trzeba wkrótce zastępować znacznie młodszymi ochotnikami.
34-letni Piszczek wystąpi w kadrze po raz 66., a potem skupi się już wyłącznie na grze w Borussii Dortmund. Tak zaawansowanych wiekowo zawodników w szatni jest jednak jeszcze kilku i trzeba brać pod uwagę, że zbliżające się mistrzostwa Europy będą dla nich ostatnimi. W bramce Jerzy Brzęczek ma relatywny spokój, bo nawet najstarszy Wojciech Szczęsny (29 lat), może występować między słupkami jeszcze długo. Specyfika gry na jego pozycji jest wręcz taka, że zawodnicy apogeum formy osiągają właściwie w czwartej dekadzie życia, a nawet jeśli zawodnik Juventusu zrezygnowałby z występów z orzełkiem na piersi, to w odwodzie są 28-letni Łukasz Skorupski czy 20-letni Radosław Majecki.
Poważnych uszczerbków może jednak doznać wkrótce obrona. Glik w trakcie przyszłorocznego Euro będzie miał już 32 lata i trudno powiedzieć, czy będzie chciał starać się jeszcze o to, by zagrać w Katarze, czy jednak skupi się na karierze klubowej. Dwa lata starszy od niego jest za to Thiago Cionek, a o rok – Artur Jędrzejczyk. 30 lat z kolei ma Maciej Rybus, którego notorycznie nękają kontuzje i w poniedziałek opuścił zresztą zgrupowanie, gdy okazało się, że nie zdąży się wyleczyć i nie ma szans na występ przeciwko Słowenii.
Coraz gorzej wygląda sytuacja na skrzydłach. Jakub Błaszczykowski oficjalnie nie rozstał się jeszcze z drużyną narodową, ale nie jest tajemnicą, że nie ma już co na niego za bardzo liczyć. Piłkarz krakowskiej Wisły miał ostatnio problemy zdrowotne i chociaż na początku pracy w kadrze Brzęczek starał się z jego usług korzystać, to od trzech spotkań nie miał okazji do złapania minut. Na lewej flance z kolei jest 31-letni Grosicki, który na Euro pojedzie już jako 32-latek. Zwłaszcza na tej pozycji wiek potrafi zrobić swoje i z czasem odbierać dynamikę oraz pozostałe atrybuty fizyczne. Blisko 30. urodzin są też Grzegorz Krychowiak oraz Mateusz Klich (obaj urodzeni w 1990 roku), a trzy miesiące temu 31. wiosen świętował Lewandowski.
"Lewy" znany jest jednak z profesjonalizmu i wyjątkowej dbałości o organizm, więc jest nadzieja na to, że jeszcze przez kilka lat będzie dla kadry pożyteczny. Tak czy owak Brzęczek powoli powinien rozglądać się za następcami, bo większość zawodników, będących architektami dobrych wyników w ostatnich latach, wkrótce może zakończyć karierę reprezentacyjną.
Transmisja meczu ze Słowenią od godz. 18:45 w TVP Sport, TVPSPORT.PL i aplikacji mobilnej. Od godz. 20:30 w TVP 1.
Następne