Prezes Polskiego Związku Tenisowego Mirosław Skrzypczyński uważa, że wszystkich 11 uczestników PZT Lotos Team wykorzystało swoją szansę w tym roku. Zapowiedział też prace nad tym, by w kolejnym powiększyło się grono beneficjentów programu i wysokość dofinansowania.
– Bardziej lub mniej okazale, ale wszyscy wykorzystali swoje szanse w tym roku. W żadnym wypadku nie okazały się to nietrafione wybory. Nie jest to grupa zamknięta. Pojawiają się młode wilczki. Chcemy, żeby powiększyło się grono jego uczestników oraz wysokość przekazywanych środków. Dojdą także nowi trenerzy pomagający zawodnikom. Jesteśmy na etapie rozmów na temat budżetowania na 2020 rok – zaznaczył na konferencji prasowej w Warszawie Skrzypczyński.
Program ruszył w kwietniu i jak na razie korzysta z niego 11 tenisistów, mi.in.: Kamil Majchrzak, Kacper Żuk, Maja Chwalińska i Magdalena Fręch. 23-letni Majchrzak w tym roku dotarł do trzeciej rundy wielkoszlemowego US Open i obecnie zajmuje 101. miejsce w rankingu ATP. Młodsza o pięć lat Chwalińska z kolei latem wygrała trzy turnieje ITF World Tennis Tour w Polsce, co pozwoliło jej na spory awans w rankingu (obecnie jest 218.).
– Celem programu jest to, aby ci zawodnicy w przyszłości odnosili sukcesy w Wielkim Szlemie, abyśmy oglądali finały turniejów z udziałem polskich tenisistów – dodał szef związku.
Chwalińska w nowym sezonie ma zadebiutować w cyklu WTA. – Plan jest taki, abym jak najwięcej startowała w eliminacjach imprez tego cyklu i w kwalifikacjach Wielkiego Szlema. Oczywiście też w granicach rozsądku. Zobaczymy, jak mi pójdzie – powiedziała zawodniczka z Dąbrowy Górniczej.
Żuk – wraz z Majchrzakiem, Hubertem Hurkaczem, Łukaszem Kubotem i Wojciechem Markiem – został powołany do polskiej drużyny na styczniowy turniej ATP Cup.
– Możliwość przebywania w Australii na tych zawodach przez dwa tygodnie oraz trenowanie z Kamilem i Hubertem oraz pomaganie im – bo to oni raczej będą tylko grali – tego nikt mi nie zabierze – zaznaczył 20-letni gracz, który jest 468. rakietą świata.
W najbliższych tygodniach ma on zadecydować o swojej dalszej przyszłości. Rozważa bowiem, by po ATP Cup polecieć do USA i kontynuować naukę oraz grę w jednym z tamtejszych college'ów.
Skrzypczyński na spotkaniu z mediami wspomniał również o pierwszej edycji cyklu Lotos PZT Polish Tour, na który składało się 10 zawodowych turniejów. Zapowiedział, że w kolejnym roku powinien się on powiększyć o kolejne dwie-trzy imprezy.
– Pracujemy nad organizacją halowego challengera w Zielonej Górze o puli nagród 100 tys. dol., który odbyłby się w listopadzie – zdradził.
Szef PZT mieszka w Zielonej Górze i tam też odbył się w lutym turniej Grupy I Strefy Euro-afrykańskiej w Pucharze Federacji.
– Lokalizacja jest nieprzypadkowa. Ktoś zarzuca, że to dlatego, iż ja jestem z Zielonej Góry. Zawsze mówię: pokażcie mi miejsce w Polsce, gdzie są obiekty, w których można rozegrać taki turniej halowy. Nie ma. Mało tego, potrzebny jest jeszcze pozytywny samorząd, który to sfinansuje. Mamy tu olbrzymią przychylność prezydenta miasta, marszałek województwa lubuskiego i dyrektora MOSiR-u. Wszystko się "spina" – argumentował.
Dodał, że w PZT pracować ma niedługo kilku znanych byłych już polskich zawodników. Jednym z nich będzie Michał Przysiężny.
– Z tego, co mi wiadomo, to prawdopodobnie dołączy do nas również Mariusz Fyrstenberg. W jakiej roli? Pod koniec tego roku to podamy – zaznaczył.
Jannik Sinner
3 - 1
Carlos Alcaraz
Amanda Anisimova
0 - 2
Iga Świątek
Jannik Sinner
3 - 0
Novak Djokovic
Taylor Fritz
1 - 3
Carlos Alcaraz
Belinda Bencic
0 - 2
Iga Świątek
Aryna Sabalenka
1 - 2
Amanda Anisimova
Flavio Cobolli
1 - 3
Novak Djokovic
Jannik Sinner
3 - 0
Ben Shelton
Mirra Andreeva
0 - 2
Belinda Bencic
Iga Świątek
2 - 0
Ludmilla Samsonova