Przygoda Cristiano Ronaldo z Juventusem może się skończyć znacznie wcześniej niż zakładała to umowa. Według "La Gazzetta dello Sport" Portugalczyk nie czuje się ostatnio najlepiej w Turynie i latem może chcieć odejść. Zainteresowani? Paris Saint-Germain, Bayern Monachium i... Real Madryt.
Ronaldo ściągany był do stolicy Piemontu, by poprowadził klub do wygrania upragnionej Ligi Mistrzów. Debiutancki sezon w Juve był zatem pod tym kątem kiepski, bo Stara Dama odpadła w ćwierćfinale z Ajaksem Amsterdam. Portugalczyk świetnie spisał się natomiast rundę wcześniej, gdy jego hat-trick przeciwko Atletico Madryt dał awans mimo porażki 0:2 w Hiszpanii.
Koniec końców Juventus, z 34-latkiem w składzie, zdobył "tylko" mistrzostwo kraju, bo w Pucharze Włoch również poległ na etapie ćwierćfinału. Latem klub postanowił zatem zmienić trenera i pozbył się Massimiliano Allegriego. Jego miejsce zajął Maurizio Sarri, który miał odmienić sposób gry drużyny na bardziej ofensywny i jeszcze lepiej wykorzystać CR7.
W tym sezonie były piłkarz Manchesteru United zdobył jednak tylko sześć bramek, a w ostatnim czasie nie krył frustracji spowodowanej decyzjami trenera. W meczu z Milanem Sarri nie dał mu nawet rozegrać 60 minut, gdy zdjął go z boiska. Ronaldo skierował się prosto do szatni i chociaż mogło się wydawać, że to reperkusje problemów zdrowotnych, to skrzydłowy chwilę później zagrał w meczach reprezentacji.
Zdaniem dziennikarzy "La Gazzetta dello Sport" trudno wykluczyć, że 34-latek opuści latem Turyn. Jeśli znów Stara Dama polegnie na arenie europejskiej, Ronaldo może uznać, że na koniec kariery chciałby jeszcze raz spróbować wznieść charakterystyczny trofeum i poszukać szczęścia gdzie indziej. A kto miałby mieć chęć na inwestycję w doświadczonego zawodnika? Paris-Saint Germain, Bayern Monachium oraz właśnie Real Madryt, który wciąż nie potrafi załatać dziury po Portugalczyku.