{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Tokio 2020: poznaj rywali koszykarzy w kwalifikacjach olimpijskich

Polscy koszykarze poznali rywali, z którymi zmierzą się w kwalifikacjach do igrzysk olimpijskich w Tokio. Ich najpoważniejszymi przeciwnikami w grupie powinni być Słoweńcy, na czele z robiącym furorę w NBA Luką Donciciem.
Biało-czerwoni miejsce w kwalifikacjach olimpijskich zapewnili sobie dzięki świetnemu występowi w mistrzostwach świata. Dotarli w nich aż do ćwierćfinału i zajęli ostatecznie ósme miejsce, sprawiając ogromne niespodzianki w spotkaniach z Chinami czy Rosjanami. Tym samym w czerwcu będą grać o pierwszy od 40 lat występ w turnieju olimpijskim.
– Jesteśmy dumni z tego, że wywalczyliśmy miejsce w turnieju kwalifikacyjnym do igrzysk. Wiemy, że każdy przeciwnik tam jest bardzo mocny. Awans do Tokio to nasze marzenie. Chcemy jednak dodać kolejny rozdział do naszej wspaniałej historii, którą już wcześniej napisaliśmy w Chinach. Zrobimy wszystko, aby Polska była z nas dumna – mówi trener Mike Taylor, cytowany na stronie PZKosz.
Łatwo jednak nie będzie, bo z każdego z czterech sześciozespołowych turniejów awans wywalczy tylko jedna kadra. Rywalizacja odbędzie się 23-28 czerwca. Najpierw rozegrana zostanie faza grupowa, a dwie najlepsze drużyny awansują do półfinałów. Polacy zagrają w Kownie, a ich przeciwnikami w grupie B będą Słowenia i Angola. W drugiej zmierzą się Litwini, Wenezuelczycy i Koreańczycy.
– Z naszej perspektywy najważniejsze jest, że zagramy w Kownie i tym samym kibice będą mieli blisko, aby wspierać drużynę. Grupa na pewno nie należy do najłatwiejszych, ale mogliśmy trafić gorzej. W walce o Igrzyska nigdy nie ma prostych meczów, ale jestem pewny, że w każdym spotkaniu nasza kadra będzie walczyć o zwycięstwo – dodał prezes PZKosz, Radosław Piesiewicz.
RYWALE POLSKICH KOSZYKARZY W KWALIFIKACJACH OLIMPIJSKICH TOKIO 2020:

Słowenia:
Miejsce w rankingu FIBA: 16
Występy w IO: 0 (w latach 1936-1988 jako Jugosławia)
Występy w MŚ: 3 (7. miejsce w 2014 roku)
Występy w ME: 13
ME 2017: złoty medal
Słoweńscy koszykarze od momentu rozpadu Jugosławii nie mieli okazji, by zagrać w igrzyskach. Słaby występ podczas mistrzostw Europy w 2015 roku (przegrali w 1/8 finału z Łotwą) sprawił, że nie znaleźli się w składzie turniejów kwalifikacyjnych do igrzysk w Rio, a awansu nie udało im się wywalczyć także rok wcześniej podczas MŚ, które zakończyli na ćwierćfinale. Dwa lata temu osiągnęli historyczny sukces, wygrywając EuroBasket. Wtedy w składzie mieli jednak Gorana Dragicia i Lukę Doncicia, który jest obecnie jedną z największych gwiazd NBA. Zabrakło ich natomiast w kwalifikacjach do MŚ i w nich Słoweńcy spisali się słabo, zajmując ostatnie miejsce w grupie. Doncić w czerwcu ma jednak znaleźć się w kadrze i to będzie zapewne największy atut rywali.
Angola:
Miejsce w rankingu FIBA: 32
Występy w IO: 5 (9. miejsce w 1996 roku)
IO Rio 2016: brak kwalifikacji
Występy w MŚ: 8 (9. miejsce w 2006 roku)
MŚ 2019: 27. miejsce
– Ten zespół prowadzi mój bardzo dobry znajomy, Will Voigt. Przez naszą przyjaźń obserwowałem tę drużynę w ostatnich latach – mówi o Angoli trener Taylor. To reprezentacja, która mimo licznych występów w igrzyskach olimpijskich i mistrzostwach świata, nie powinna sprawić problemów Polakom. Wszak Afrykanie nie odnosili w nich większych sukcesów. W tym roku na mundialu w Chinach po wyraźnych porażkach z Włochami i Serbami zakończyli rywalizację już na fazie grupowej. Do turniejów kwalifikacyjnych dostali się wyłącznie dzięki "dzikiej karcie", którą FIBA przyznała dwóm najwyżej sklasyfikowanym w rankingu drużynom z każdego kontynentu. W składzie nie ma co szukać gwiazd, choć Bruno Fernando jest w od tego roku rezerwowych w Atlanta Hawks.
Litwa:
Miejsce w rankingu FIBA: 8
Występy w IO: 7 (trzy brązowe medale w latach 1992-2000)
IO Rio 2016: 7. miejsce
Występy w MŚ: 5 (brązowy medal w 2010 roku)
MŚ 2019: 9. miejsce
Występy w ME: 14 (złote medale w 1937, 1939 i 2003 roku)
ME 2017: 9. miejsce
Najwyżej sklasyfikowana w rankingu FIBA drużyna grającą w Kownie na papierze wydaje się faworytem turnieju. Trzykrotni mistrzowie Europy, brązowi medaliści mistrzostw świata z 2010 roku i trzykrotni medaliści olimpijscy będą mieli niewątpliwy atut w postaci dopingu własnych kibiców. W tym roku byli blisko ćwierćfinału mistrzostw świata, ale mimo ambitnej pogoni ulegli trzema punktami Francuzom i odpadli w drugiej fazie grupowej. Polacy grali z nimi ostatnio w pierwszej rundzie kwalifikacji do mundialu i przegrali oba mecze wyraźnie – 55:75 w Klaipedzie i 61:79 w Gdańsku. Liderami zespołu powinni być grający w NBA Domantas Sabonis i Jonas Valanciunas.
Wenezuela:
Miejsce w rankingu FIBA: 20
Występy w IO: 2
IO Rio 2016: 10. miejsce
Występy w MŚ: 4 (11. miejsce w 1990 roku)
MŚ 2019: 14. miejsce
"Starzy znajomi" Polaków z mistrzostw świata. To właśnie od potyczki z zespołem Fernando Duro biało-czerwoni rozpoczęli zmagania i dzięki zwycięstwu 80:69 mogli w dobrych nastrojach przystąpić do kolejnych gier. Trzy lata temu Wenezuelczycy po raz drugi w historii zagrali w igrzyskach i odnieśli nawet jedno zwycięstwo, pokonując w fazie grupowej Chińczyków. W czerwcowym turnieju mogą pokusić się o półfinał, ale będzie to raczej szczyt ich możliwości biorąc pod uwagę skład i osiągnięcia.
Korea Południowa:
Miejsce w rankingu FIBA: 30
Występy w IO: 6 (8. miejsce w 1948 roku)
IO Rio 2016: brak kwalifikacji
Występy w MŚ: 8 (11. miejsce w 1970 roku)
MŚ 2019: 26. miejsce
Podobnie jak Angolczycy do kwalifikacji dostali się wyłącznie dzięki "dzikiej karcie". Podczas mistrzostw świata byli jedną z najsłabszych drużyn, odpadając w pierwszej rundzie po porażkach z Argentyną, Rosją i Nigierią. Pół wieku temu udawało się im zajmować jeszcze niezłe miejsca w turniejach najwyżej rangi, ale teraz składająca się z graczy koreańskiej ligi drużyna, jest raczej chłopcem do bicia. Uwagę zwrócić należy jednak na naturalizowanego Amerykanina Guna Ra, który na mistrzostwach świata miał najlepszą średnią punktów i zbiórek.