W kapitalny sposób 700. mecz w barwach Barcelony uczcił Leo Messi. Argentyńczyk strzelił gola i zaliczył dwie asysty w wygranym 3:1 (2:0) meczu piątej kolejki grupy F Ligi Mistrzów z Borussią Dortmund. To 34. rywal, z którym Messi zdobył bramkę w LM. Mistrzowie Hiszpanii zapewnili sobie awans. 76 minut w drużynie gości rozegrał Łukasz Piszczek.
PRZED MECZEM:
Pierwsze spotkanie tych zespołów w Dortmundzie zakończyło się bezbramkowym remisem. Bliżsi zwycięstwa byli wówczas piłkarze Luciena Favre'a – Marco Reus zmarnował rzut karny, obroniony przez Marka-Andre Ter Stegena. Przed piątą kolejką Barca miała punkt przewagi nad BVB.
JAK PADŁY BRAMKI?
1:0 (29') – problemy Borussii z wyprowadzeniem piłki. Messi wypatrzył wychodzącego na pozycję Luisa Suareza, który strzelił gola pomiędzy nogami Romana Buerkiego.
2:0 (33') – odwdzięczył się Urugwajczyk Argentyńczykowi, a znów pomogli im rywale. Mats Hummels podał do... Frenkiego de Jonga, piłka jak po sznurku trafiła najpierw do Suareza, a potem do Messiego, który podwyższył na 2:0.
3:0 (66') – Messiemu ciągle mało. Prostopadłe podanie do Antoine'a Griezmanna i Francuz pewnie pokonał bramkarza.
3:1 (77') – Julian Brandt podał do Jadona Sancho. Anglik miał niewiele miejsca na skraju pola karnego, ale kopnął w samo okienko.
JAK MOGŁY PAŚĆ BRAMKI?
1' – kto wie, jak potoczyłby się mecz, gdyby Borussia wykorzystała okazję na samym początku. Interwencja Marka-Andre Ter Stegena po dośrodkowaniu Achrafa Hakimiego, potem nieskuteczne dwie próby Nico Schulza.
7' – kapitalne podanie Messiego, dośrodkowanie Ousmane Dembele, strzał Ivana Rakiticia zablokowany.
22' – Suarez trafił po podaniu Messiego, ale był na spalonym.
51' – wspaniały rajd Messiego i... symulka Argentyńczyka, który upadł po rzekomym kontakcie z Buerkim. Został za to ukarany żółtą kartką.
REKORDOWY MESSI
Argentyńczyk był bohaterem spotkania. Nikt nie strzelał goli w LM tak wielu rywalom jak on. Borussia to 34. ofiara Messiego. A to wszystko w 700. oficjalnym meczu w barwach Barcy.
Ahem! Make that 237 assists! (But your adjectives are spot on, Gary!)😉 pic.twitter.com/NoLdx0Ro0v
— FC Barcelona (@FCBarcelona) November 27, 2019