{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
LE: dramatyczny mecz i awans drużyny Sa Pinto

Kolejne powody do radości ma Ricardo Sa Pinto. Były trener Legii Warszawa obecnie prowadzi portugalską Bragę. Jego zespół zremisował w czwartek 3:3 z Wolverhampton w piątej kolejce grupy K Ligi Europy, dzięki czemu zapewnił sobie awans do 1/16 finału.
Braga do przypieczętowania wyjścia z grupy potrzebowała punktu. Po pierwszej połowie skala trudności znacząco poszła w górę, bo goście prowadzili 3:1. Na 1:0 dla Bragi trafił już w 6. minucie Andre Horta, ale potem piłkarze Sa Pinto nie radzili sobie z Raulem Jimenezem. Meksykanin strzelił gola i asystował Mattowi Doherty'emu i Adamie Traore.
Po przerwie charakter pokazała Braga. Kontaktową bramkę zdobył Paulinho, a w 79. minucie gola na wagę awansu strzelił Fransergio. Angielska drużyna mogła być nieco zawiedziona, ale także jest już pewna awansu.
Świętować nie mogą inni "starzy znajomi" Legii – piłkarze Rangers FC. Szkoci zremisowali na wyjeździe 2:2 z Feyenoordem Rotterdam. Oba gole strzelił Alfredo Morelos. Przed ostatnią kolejką zawodnicy Stevena Gerrarda prowadzą, mając punkt przewagi nad FC Porto i Young Boys Berno i trzy nad czwartkowym rywalem.
Łudogorec Razgrad zremisował w Moskwie z CSKA 1:1. W 87. minucie na boisko wszedł Jakub Świerczok. Jacek Góralski pauzował po czerwonej kartce w poprzednim meczu. Bułgarski zespół jest drugi i o awans powalczy w bezpośrednim meczu z Ferencvarosem, który ma punkt mniej.
Grę w kolejnej fazie zapewniły sobie także: Gent, Wolfsburg i Alkmaar.