{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
PKO Ekstraklasa. Wisła Kraków – Lechia Gdańsk 0:1. Dziewiąta z rzędu porażka krakowian

Wisła Kraków nadal w odwrocie. W niedzielnym meczu kończącym 17. kolejkę PKO Ekstraklasy piłkarze Białej Gwiazdy przegrali u siebie z Lechią Gdańsk 0:1 (0:1), ponosząc dziewiątą ligową porażkę z rzędu. Krakowianie zamykają tabelę. Lechia natomiast do liderującego Śląska traci sześć punktów.
Przełamanie beniaminka. Cracovia w odwrocie
Przed meczem:
W poprzedniej kolejce gdańszczanie przerwali dwumiesięczną serię meczów bez zwycięstwa, pokonując 3:1 ŁKS.
Na takie przełamanie liczyli w niedzielę krakowianie. Ich passa była jednak o wiele gorsza. Wiślacy przegrali osiem ligowych meczów z rzędu, spadli na ostatnie miejsce w tabeli PKO Ekstraklasy, a po drodze odpadli z Pucharu Polski po przegranej z Błękitnymi Stargard. Passa porażek kosztowała pracę Macieja Stolarczyka. Zastąpił go Artur Skowronek, który zadebiutował meczem ze Śląskiem Wrocław. Wisła zagrała odrobinę lepiej, ale ponownie przegrała i nadal tkwi na ostatnim miejscu w tabeli.
Jak padła bramka:
31' (0:1): po długim rajdzie z piłką Sławomir Peszko oszukał w polu karnym dwóch obrońców Wisły i – trochę szczęśliwie – podał do niepilnowanego Flavio Paixao, który strzałem obok słupka otworzył wynik.
Jak mogły paść bramki:
21' – ładny strzał z woleja Lukasa Haraslina. Do szczęścia zabrakło centymetrów.
46' – atakujący gospodarze tuż przed przerwą mogli doprowadzić do remisu. Damian Pawłowski i Michał Mak starali się tak bardzo, że... przeszkodzili sobie nawzajem w dobrej sytuacji w polu karnym...
79' – druga w tym spotkaniu znakomita okazja Haraslina. Tym razem Słowak jednak przegrał pojedynek sam na sam z Michałem Buchalikiem.
81' – najlepsza okazja Wisły. Piłka po strzale Jeana Carlosa Silvy minimalnie minęła bramkę Lechii.
Co dalej?
Kolejna transmisja PKO Ekstraklasy w Telewizji Polskiej już w sobotę 7 grudnia. Lech podejmie w Poznaniu ŁKS. Początek o godzinie 17.