Po raz trzeci w historii reprezentacja Portugalii została mistrzem świata w beach soccerze. Zespół Mario Narciso w finałowym spotkaniu pokonał Włochów 6:4. Trzecie miejsce zajęli Rosjanie.
Z dziewiętnastu dotychczasowych edycji mistrzostw świata aż czternaście padało łupem Brazylijczyków. Canarihnos tym razem niespodziewanie zakończyli turniej już na ćwierćfinale, przegrywając 3:4 z reprezentacją Rosji.
Faworytem niedzielnego finału rozgrywanego w Paragwaju byli Portugalczycy, którzy dwukrotnie w historii zdobywali mistrzostwo świata, a ostatni taki sukces osiągnęli cztery lata temu, będąc gospodarzem mistrzostw. Spotkanie o tytuł lepiej rozpoczęli jednak Włosi, którzy po trafieniu Zurlo objęli prowadzenie. Dla zawodnika Italii było to już dziesiąte trafienie w turnieju.
Kilka chwil później znakomitą odpowiedzią popisał się Leo Martins i pierwsza kwarta zakończyła się remisem. W drugiej Portugalczycy zaczęli dominować na boisku. Po nieco ponad siedemnastu minutach gry do siatki trafił Jordan, a chwilę później błąd bramkarza wykorzystał Andre Lourenco. Wynik po dwóch częściach gry mógł być wyższy, ale Portugalczycy nie zdołali wykorzystać kilku dogodnych sytuacji.
Tuż po rozpoczęci trzeciej tercji Jordan i Leo Martins podwyższyli prowadzenie Portugalczyków do stanu 5:1. To praktycznie rozstrzygało losy spotkania, ale Włochom nadzieję dały jeszcze trafienia Ramacciottiego i Josepa Juniora Gentilina. Przy stanie 3:5 jeden z włoskich zawodników trafił dodatkowo w słupek, ale to do Portugalczyków należało decydujące słowo – z rzutu wolnego trafił Jordan, pieczętując triumf swojej drużyny.
W rozegranym wcześniej meczu o brąz Rosjanie 5:4 ograli Japonię. Tym drugim nie udało się zatem przerwać fatalnej serii. Po raz trzeci zameldowali się w półfinałach i po raz trzeci skończyli turniej bez medalu. Z kolei Rosjanie powtórzyli sukces przed czterech lat. Wcześniej dwa razy z rzędu cieszyli się z mistrzostwa świata.
Długo wydawało się jednak, że to Azjaci staną na najniższym stopniu podium. Po dwóch trafieniach Takuya Akagumy i bramkach Ozu oraz Takaaki Oby prowadzili 4:2. Ostatnie fragmenty meczu był jednak popisem Rosjan. Dwa razy bramkarza rywali pokonał Fiodor Zemskow, który tym samym skompletował hat-tricka. Gola dorzucił Aleksiej Makarow.
Polacy nie zdołali zakwalifikować się na mistrzostwa świata, zajmując w turnieju kwalifikacyjnym dla Europy siódme miejsce. Awans wywalczyło pięć drużyn. W sumie w mundialu zagrało szesnaście reprezentacji.
6 - 1
Walia
2 - 5
Francja
3 - 2
Dania
4 - 1
Niemcy
1 - 3
Hiszpania
1 - 2
Belgia
1 - 1
Szwajcaria
4 - 3
Islandia
4 - 1
Walia
4 - 0
Holandia
Komentarz:
Tomasz Jasina, Krzysztof Kuchciak