| Piłka ręczna / ORLEN Superliga
Prowadzący PGE VIVE Kielce Tałant Dujszebajew jest wskazywany jako faworyt do objęcia reprezentacji Słowenii piłkarzy ręcznych w miejsce zwolnionego przed kilkoma dniami Veselina Vujovicia. Szkoleniowiec mistrzów Polski stanowczo zaprzeczył jednak medialnym doniesieniom i... wskazał najlepszego swoim zdaniem kandydata.
Vujović stracił pracę w minionym tygodniu po tym, jak w skandaliczny sposób zwrócił się do reprezentanta Słowenii Aleksa Vlaha podczas jednego z meczów PPD Zagrzeb, gdzie jest na co dzień trenerem. – Giń! (...) Chcę żebyś już umarł, żebym nie musiał na ciebie więcej patrzeć. Giń, teraz! – wykrzyczał 58-latek, a wszystko nagrały kamery.
Słoweńska federacja rozwiązała z nim kontrakt w trybie natychmiast. Zanim jednak doszło do całego skandalu, krajowe media sugerowały, że przez rosnące napięcia w reprezentacji, Vujović straci wkrótce posadę, a jego następcą może zostać Dujszebajew. Trener VIVE w listopadzie był nawet w Lublanie ne jubileuszu 70-lecia słoweńskiej federacji. "To była niewinna wizyta czy coś więcej?" – pytał dziennik "Ekipa".
Po kilku dniach, szkoleniowiec mistrzów Polski w końcu zabrał głos w sprawie. – Bazując na moim doświadczeniu, wydaje mi się to niemożliwe, by prowadzić klub i reprezentację w tym samym czasie. Byłoby dla mnie bardzo trudno pracować jednocześnie w Polsce i w Słowenii. Wszyscy dookoła mówią, że prowadzę rozmowy ze słoweńską federacją, ale to bzdura – stwierdził w rozmowie z "Ekipą".
51-latek w przeszłości dwukrotnie pracował z drużynami narodowymi. W latach 2014-2016 był selekcjonerem reprezentacji Węgier, a następnie przez niewiele ponad rok prowadził polską kadrę. W tym czasie był bez przerwy szkoleniowcem VIVE.
Dujszebajew jednocześnie wskazał najlepszego swoim zdaniem kandydata do posady trenera słoweńskiej kadry. Jego wybór padł na Urosa Zormana, będącego jego asystentem w VIVE. – Moim zdaniem Uros jest tą osobą, która może poprowadzić słoweńską kadrę. Jest na to gotowy. Popatrzcie na mnie lub Roberto Garcię Parrondo – nasze kariery toczą się dość przyzwoicie po tym, jak zakończyliśmy grę. Trzeba zaufać młodym ludziom. Uros to Słoweniec z krwi i kości – dodał.
Zorman z kolei podchodzi do tematu dość spokojnie. 39-latek to legenda słoweńskiego szczypiorniaka. Z kadrą zdobył srebro mistrzostw Europy w 2004 roku. W piłce klubowej cztery razy wygrywał z kolei Ligę Mistrzów. Asystentem Dujszebajewa jest dopiero od niewiele ponad roku. W ostatnich miesiącach współpracował też... ze zwolnionym Vujoviciem w reprezentacji. – O całej sytuacji dowiedziałem się z mediów. Jasne, teraz docierają do mnie różne plotki, także te związane z moją osobą. Jak już nie raz mówiłem, marzeniem każdego trenera jest praca z reprezentacją. To byłoby dla mnie ogromne wyzwanie, ale dlaczego nie? Jeśli tak się stanie to chwała Bogu, ale wcześniej muszę szczerze porozmawiać choćby z klubem.
Prezes słoweńskiej federacji poinformował, że nazwisko nowego selekcjonera poda najpóźniej do połowy grudnia. W krajowych mediach, oprócz Zormana i Dujszebajewa, wymieniane są również nazwiska byłego trenera Celje Branko Tamse, prowadzącego Pick Szeged Juana Carlosa Pastora i pracującego przez lata z THW Kiel Alfreda Gislasona.
Słoweńcy to jeden z trzech grupowych rywali polskich piłkarzy ręcznych podczas styczniowych mistrzostw Europy.