03 gru 2019 | Siatkówka / Rozgrywki Ligowe

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – Vojvodina Nowy Sad 3:0. Pewne zwycięstwo na inaugurację Ligi Mistrzów CEV

Siatkarze ZAKSY cieszą się ze zdobytego punktu (fot. PAP)

Sara Kalisz

W meczu pierwszej kolejki fazy grupowej siatkarskiej Ligi Mistrzów ZAKSA Kedzięrzyn-Koźle pokonała Vojvodinę Nowy Sad 3:0. Mistrz Polski nie dał szans skazywanym na porażkę Serbom wygrywając sety do 20, 21 i 21.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Powrót VERVY na zwycięską ścieżkę. Resovia znów pod kreską

Czytaj też

Powrót VERVY na zwycięską ścieżkę. Resovia znów pod kreską

Mistrzowie Polski byli zdecydowanym faworytem w starciu z mistrzem Serbii. Oba zespoły przewodzą ligowej stawce w swoich krajach, legitymując się identycznym bilansem – ośmioma zwycięstwami i jedną porażką. W grupie E Ligi Mistrzów CEV Polakom i Serbom towarzyszą ekipy VfB Friedrichshafen oraz Knack Roeselare.

Zwycięskie otwarcie było planem obu zespołów, ale przewagę umiejętności niemal od początku udowadniali kędzierzynianie, których trenerem jest… Serb, Nikola Grbić. Wyrównana gra w pierwszym secie trwała jedynie do stanu 5:5. As serwisowy Parodiego i kolejne punkty w ataku zdobywane przez Barotiego dały zapas gospodarzom (12:9). Później poszło już z górki. Siatkarze z Nowego Sadu zaczęli popełniać błędy – nie działała ich formacja obrony, a ponadto Blagojevic nie wstrzelił się w boisko zagrywką (18:13). Kolejne udane zagrania Rejno ze środka i punktowy blok jeszcze bardziej powiększyły prowadzenie ZAKSY (22:16). Choć kędzierzynianie niepotrzebnie tracili punkty w elemencie zagrywki, to i tak wygrali z dużą przewagą nad rywalami (25:20).

Po pierwszym secie wydawało się, że nic nie będzie w stanie zatrzymać ZAKSY. Drugi jednak podważył to przeczucie, bowiem kędzierzynianie po udanych akcjach w wykonaniu Blagojevica (as serwisowy, skuteczny ataki) oraz Pericia kompletnie się zatrzymali (3:6). Choć później Parodi i Smith odrobili straty, stawiając również na punktowy blok, to wyrównana walka trwała tylko przez chwilę. Błędy ZAKSY w ataku ponownie dały rywalom zapas punktowy (16:14). Z dużych kłopotów gospodarzy wyciągnęli ich przyjmujący. Dobra gra na bloku rywali oraz efektowna zagrywka Rejno dały zwycięstwo zespołowi Nikoli Grbicia (25:21).

Trzecia partia była jedynie formalnością. Od połowy seta siatkarzom ZAKSY wszystko wychodziło. Kędzierzynianie dobrze prezentowali się w bloku, byli pewni na skrzydłach, powodując, że rywale na boisku stali się niewidoczni. Choć w końcówce Blagojevic dwukrotnie zapunktował z pola serwisowego, to przewaga miejscowych była zbyt duża, by goście byli w stanie przedłużyć spotkanie (25:21). ZAKSA pewnie wygrała 3:0.

Powrót VERVY na zwycięską ścieżkę. Resovia znów pod kreską