Przejdź do pełnej wersji artykułu

Totolotek Puchar Polski: GKS Tychy – ŁKS 2:0. Katastrofalny błąd bramkarza

Łukasz Moneta (L) i Dominik Budzyński (P) (fot. PAP/Andrzej Grygiel) Łukasz Moneta (L) i Dominik Budzyński (P) (fot. PAP/Andrzej Grygiel)

GKS Tychy pokonał u siebie ŁKS 2:0 (0:0) w meczu 1/8 finału Totolotek Pucharu Polski. Pierwszoligowiec wygrał różnicą dwóch trafień, ale kibice zapamiętają – przede wszystkim – pierwszego gola, strzelonego po fatalnej pomyłce bramkarza łódzkiej drużyny.

Puchar Polski: Lech wygrał na lodowisku

Czytaj też:

Piłkarze Lechii Gdańsk (fot. PAP/Adam Warżawa)

Totolotek Puchar Polski: Lechia Gdańsk – Zagłębie Lubin 3:2. Szalony mecz obrońcy trofeum

Gospodarze w poprzednich rundach wyeliminowali GKS Bełchatów i Radomiaa. Teraz okazali się lepsi od drużyny z PKO Ekstraklasy.

Tyszanie dobrze prezentowali się już w pierwszej połowie, ale podbramkowych sytuacji było niewiele. Ciekawiej wyglądała druga odsłona spotkania. 

W 53. minucie powinno być 1:0. Łukasz Moneta ruszył lewą stroną, wbiegł w pole karne i podał wzdłuż bramki do Sebastiana Stebleckiego. Ten miał świetną szansę, ale trafił tylko w boczną siatkę.

W 56. minucie Piotr Pyrdoł kopnął z dystansu i Konrad Jałocha odbił piłkę. Bramkarz gospodarzy wykazał się też w 70. minucie, gdy znów dobrze zachował się przy próbie jednego z przeciwników.

W 72. minucie GKS objął prowadzenie. Wojciech Szumilas dostał podanie przed polem karnym i zdecydował się na strzał. Wydawało się, że Dominik Budzyński bez problemu złapie piłkę, ale ta... przetoczyła się pod jego tułowiem i wpadła do bramki. W 80. minucie gospodarze podwyższyli. Marcin Biernat doszedł do dośrodkowania Monety z rzutu rożnego i strzelił gola głową.

Przyjezdni blisko bramki kontaktowej byli w 89. minucie – Kamil Juraszek trafił jednak w poprzeczkę. Do końca rezultat już się nie zmienił i to tyszanie zagrają w ćwierćfinale.

Źródło: TVPSPORT.PL
Unable to Load More

Najnowsze

Zobacz także