Wprawdzie 2020 rok to czas Euro i Ligi Narodów, ale na horyzoncie mamy już demontaż kalendarza i dekad tradycji, do których kibice są przyzwyczajeni. Piłkarscy notable przesadzili. Liczba kombinacji nad organizacją wielkich turniejów i kalendarzem, także klubowym przypomina o starym porzekadle: lepsze jest wrogiem dobrego.