Nie sposób nie zachwycać się wyczynami strzeleckimi Roberta Lewandowskiego, który w tym sezonie ligowym zdobył już 16 bramek w 14 meczach. Wybitna dyspozycja 31-latka sprawiła jednak, że w cieniu i niedoceniany pozostaje Timo Werner, który strzelił tylko gola mniej, a w klasyfikacji kanadyjskiej jest nad Polakiem.
Lewandowski strzelanie rozpoczął już w 24. minucie sezonu w spotkaniu z Herthą. W kolejnych tygodniach nie zwalniał tempa i chociaż Bayern miał swoje problemy, męczył się nawet ze słabszymi przeciwnikami, rozczarowywał siermiężnym stylem gry i nieskutecznością, były napastnik poznańskiego Lecha trzymał fason. Między 16 sierpnia a 9 listopada ukłuł kolejno: Herthę (dwa gole), Schalke (trzy gole), Mainz, Lipsk, Koeln (dwa gole), Paderborn, Hoffenheim, Augsburg, Union Berlin, Eintracht Frankfurt i wreszcie Borussię Dortmund (dwa gole). Zaciął się dopiero w 12. kolejce, ale gdy już to zrobił to w trzech kolejnych spotkaniach nie potrafił znaleźć drogi do bramki, choć okazje miał do tego niezłe. Bolały zwłaszcza zaprzepaszczone sytuacje w starciach z Bayerem Leverkusen i Borussią Moenchengladbach, bo wystarczyło by RL9 wykorzystał choćby połowę okazji, a mistrzowie Niemiec nie przegraliby obu tych spotkań (choć nie można obwiniać tylko "Lewego" – jego koledzy również głupieli mając przed sobą autostradę do bramki).
Tak czy owak dorobek 31-latka powinien imponować. Co prawda marzenia o wyrównaniu rekordy Gerda Muellera trzeba będzie chyba odłożyć na później (legendarny snajper w sezonie 1971/72 strzelił 40 goli), ale napastnik wciąż jest liderem klasyfikacji strzelców i brakuje mu tylko dwóch trafień, by stać się trzecim najskuteczniejszym zawodnikiem w historii Bundesligi. Liderem rankingu wszech czasów jest wspomniany Mueller (365 goli), wiceliderem Klaus Fischer (268), ale już na najniższym stopniu podium stoi Jupp Heynckes (220, o dwa więcej od Lewandowskiego), na którego dogonienie Polak ma jeszcze jesienią trzy mecze.
Zachwyty nad formą "Lewego" są w pełni uzasadnione, niedosyt wynikający z ósmego miejsca w walce o Złotą Piłkę również, ale poniekąd ucierpiał na tym Werner, który w tym sezonie wcale gorszy nie jest, a jeśli weźmiemy pod uwagę nie tylko gole, ale również asysty – pokazuje większą klasę od zawodnika Bayernu. Otóż Niemiec również wystąpił w 14 spotkaniach, choć spędził na murawie 67 minut mniej. Zdobył co prawda bramkę mniej, ale za to aż pięć jego dograń do kolegów zakończyło się golami. W punktacji kanadyjskiej ma zatem 20 punktów, o trzy więcej od "Lewego".
Duet goleadorów odjechał reszcie stawki, bo trzeci w walce o statuetkę króla strzelców Rouwen Hennings ma w dorobku 10 trafień, a kolejny Marco Reus osiem, czyli połowę tego, co Polak. Warto zatem skupić się na pojedynku Lewandowskiego i Wernera i przyjrzeć dokładnym statystykom obu zawodników.
Ustaliliśmy już, że to Niemiec miał udział przy większej liczbie sytuacji bramkowych, co o tyle efektowniejsze, że na murawie przebywał łącznie ponad godzinę krócej. 23-latek miał zresztą sporą przerwę w zdobywaniu bramek, od czwartej do dziewiątej kolejki trafił tylko raz, natomiast na kosmiczny poziom wskoczył drugiego listopada. Wówczas skarcił hat-trickiem FSV Mainz, potem zdobył dwie bramki z Herthą, po jednej z Koeln i Paderborn i znów dwie z Hoffenheim.
Lewandowski nieznacznie lepiej wypada na płaszczyźnie dryblingów, wykonał o jeden skuteczniejszy od Wernera (26 do 25). Gorzej natomiast jest jeśli mowa o grze w defensywie, bo piłkarz Lipska próbował odebrać piłkę osiem razy, zaś napastnik Bayernu sześć. Młodszy z nich ma też lepszą skuteczność podań – 78 procent z nich dotarło do adresata przy 72 "Lewego". Generalnie 31-latek znacznie częściej próbował pokonać bramkarza i rzadziej mu się to udawało: 11 do 9 dla niego w niewykorzystanych sytuacjach, 55 do 47 w oddanych strzałach, a przy tym ma gorszą celność uderzeń (29 procent trafia w światło bramki przy 32 Wernera).
Delikatnym handicapem dla piłkarza Lipska jest styl gry jego zespołu – Byki w tym sezonie prezentują się lepiej od mistrzów Niemiec, a on częściej uczestniczy w kombinacyjnych akcjach. Być może właśnie z tego powodu wykonał aż 320 celnych podań, czyli aż o 64 więcej od RL9. Co więcej – jest autorem aż 26 kluczowych podań, "Lewy" ma ich w dorobku "zaledwie" 13. Polak mógłby z kolei odbić piłeczkę przytaczając średnią ocen z "Kickera", bo tę ma lepszą. Jest według tego magazynu najlepszym piłkarzem ligi (2,38, skala od 6 do 1), zaś Werner plasuje się na drugiej lokacie (2,54, bez podziału na pozycję, 240 zawodników branych pod uwagę).
Mowa oczywiście o napastnikach tak wysokiej klasy, że nie sposób wskazywać w tym momencie lepszego, efektywniejszego snajpera, natomiast wszystko wskazuje na to, że Polaka czeka najtrudniejszy sezon w Niemczech od lat. Przede wszystkim ciężko będzie obronić tytuł Bawarczykom, bowiem po 14 kolejkach nie zajmują nawet miejsca premiowanego grą w Lidze Europy i do lidera tracą aż siedem punktów. Po drugie – Lewandowski będzie musiał niezwykle się wysilić, by sięgnąć po koronę króla strzelców. Ubiegły sezon zakończył z przewagą czterech bramek nad Paco Alcacerem, dwa lata temu miał aż czternaście trafień więcej od Nilsa Petersena, a po raz ostatni plecy rywala oglądał w 2016 roku, gdy o bramkę lepszy okazał się Pierre-Emerick Aubameyang. Niewykluczone, że teraz znów obejdzie się smakiem.
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (982 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.