Kibice w Monachium nie zobaczyli powtórki z pierwszego meczu Bayernu i Tottenhamu (7:2), nie zobaczyli również na boisku Roberta Lewandowskiego. Najlepszy strzelec fazy grupowej całe spotkanie obserwował z ławki rezerwowych. Bayern wcześniej zapewnił sobie awans do 1/8 finału z 1. miejsca w grupie B, więc Hans-Dieter Flick mógł sobie na to pozwolić. Nawet bez polskiego napastnika Bawarczycy wygrali 3:1 (2:1).