Nasi skoczkowie, tworząc drużynę, są najlepsi na świecie. To się sprawdza, choć potrzeba jeszcze czasu. Na początku nie mieli szczęścia. O rezultatach w większości decydowały warunki atmosferyczne. Zdarzyło się tak, że Stoch prawie za każdym razem był "karany" przez naturę – stwierdził Wojciech Fortuna, mistrz olimpijski z Sapporo z 1972 roku.