Zima to kluczowy czas dla polskich drużyn. Długi okres przygotowawczy sprawia, że buduje się wtedy bazę motoryczną na kolejne miesiące. Miejsce obozu nie może być przypadkowe. Wybór musi być na tyle dobry, by nie trafić w jadłospisie na frytki i burgery. Kierunki zespołów bywają różne, ale w najbliższej przerwie zimowej królować będzie Turcja.