Niejednokrotnie jest bardzo trudno. Pojawiają się łzy, chwile zwątpienia. Tak już musi być, by potem móc cieszyć się z pozycji medalowych w mistrzostwach i innych ważnych imprezach – mówi Justyna Święty-Ersetic, która przygotowuje się do najważniejszego sezonu w karierze. Boże Narodzenie spędza w rodzinnym gronie, następnie "ucieka" do Afryki.