{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Coraz więcej zwolnionych trenerów. Ekstraklasa "trzyma" poziom
Coraz więcej zmian trenerów w najlepszych ligach piłkarskich Europy. W trwającym sezonie kluby najwyższego szczebla Hiszpanii, Anglii, Włoch, Niemiec i Francji dokonały 28 rotacji na stanowisku szkoleniowca. To wzrost w porównaniu z analogicznym momentem ubiegłego roku. W tej kwestii od Zachodu nie odstaje Ekstraklasa.
Czytaj też:
Raul Gonzalez, Xavi Hernandez i Xabi Alonso rozpoczęli trenerską karierę. Komu idzie najlepiej?
W 2018 roku doszło do 23 zwolnień, a więc o 18 procent mniej niż obecnie. Jedynie w Hiszpanii zwalniano rzadziej niż przed rokiem. Wzrost nastąpił w pozostałych czterech ligach. Największy – w Serie A.
WŁOCHY, 9 zmian: Eusebio Di Francesco (Sampdoria),
Aurelio Andreazzoli i Thiago Motta (Genoa),
Marco Giampaolo (Milan),
Igor Tudor (Udinese),
Eugenio Corini i Fabio Grosso (Brescia),
Carlo Ancelotti (Napoli),
Vicenzo Montella (Fiorentina).
Poprzednio tak często zmieniano trenerów na Półwyspie Apenińskim w 2012 roku. Najmniej cierpliwości mieli prezesi Genoi i Brescii. Pierwszy Aurelio Andreazzollego zmienił na Thiago Mottę. Ten jednak wytrzymał na stanowisku tylko 67 dni. Jego miejsce zajął w sobotę Davide Nicola. Do absurdalnej sytuacji doszło w Brescii. Eugenio Coriniego zastąpił Fabio Grosso. Po 27 dniach na ławkę powrócił... Corini.
ANGLIA, 6 zmian: Javi Gracia (Watford), Mauricio Pochettino (Tottenham), Unai Emery (Arsenal), Quique Sanchez Flores (Watford), Marco Silva (Everton), Manuel Pellegrini (West Ham).
Dwukrotny wzrost nastąpił w Premier League, gdzie z pracą pożegnało się sześciu menedżerów. Najgłośniejsze były odejścia z klubów z północnego Londynu – Mauricio Pochettino z Tottenhamu i Unaia Emery'ego z Arsenalu. Ostatnio zwolniono także trenera innego londyńskiego zespołu – West Ham United nie prowadzi już Manuel Pellegrini. Dwóch trenerów straciło pracę w Watfordzie.
HISZPANIA, 5 zmian: Marcelino (Valencia), David Gallego i Pablo Machin (Espanyol) Mauricio Pellegrino (Leganes), Fran Escriba (Celta Vigo).
W Hiszpanii miało miejsce pięć roszad, spośród których najwięcej mówiło się o tej w Valencii, gdzie niespodziewanie ze stanowiskiem pożegnał się Marcelino Garcia Toral. Dużą w tym rolę miał agent piłkarski Jorge Mendes. Końcówka roku okazała się pechowa dla Pedro Machina, któremu 77 dni nie wystarczyły do odmiany gry Espanyolu. Zespół z Barcelony jest ostatni w tabeli La Liga ze stratą pięciu punktów do bezpiecznego miejsca.
NIEMCY, 4 zmiany: Niko Kovac (Bayern Monachium), Achim Beierlorzer (FC Koeln), Sandro Schwarz (Mainz 05), Ante Covic (Hoffenheim).
W Niemczech, tak jak w Anglii, wzrost był dwukrotny, tyle że z dwóch do czterech. Na pierwszy plan wybija się Bayern Monachium, który podziękował Niko Kovacowi i kontynuuje sezon z Hansim Flickiem za sterami.
FRANCJA, 4 zmiany: Ghislain Printant (Saint-Etienne), Sylvinho (Olympique Lyon), Alain Casanova (Tuluza), Leonardo Jardim (Monaco).
We Francji, tak jak w tym samym momencie 2018 roku, pracę straciło czterech szkoleniowców. Do zmian doszło między innymi w Lyonie (Rudi Garcia zastąpił Sylvinho) oraz w Monaco, skąd po raz drugi w karierze zwolniony został Leonardo Jardim.
POLSKA, 6 zmian: Leszek Ojrzyński (Wisła Płock),
Ben van Dael (Zagłębie Lubin),
Gino Lettieri (Korona Kielce),
Jacek Zieliński (Arka Gdynia),
Maciej Stolarczyk (Wisła Kraków),
Ireneusz Mamrot (Jagiellonia).
"Poziom" trzymają kluby Ekstraklasy. Zarówno porównując obecną sytuację z tą sprzed roku, jak i z ligami zachodnimi. Od początku sezonu miało miejsce sześć roszad. Pozasportowe przyczyny miała rezygnacja Leszka Ojrzyńskiego, którego zastąpił Radosław Sobolewski. Niezadowalające wyniki skłoniły do zmian szefów Zagłębia Lubin, Korony Kielce, Arki Gdynia, Wisły Kraków i Jagiellonii Białystok.