07 sty 2020 | Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa

PKO Ekstraklasa. Obradović i Agra jeszcze nie trenują. Legia II już tak

Ivan Obradović (P) (fot. PAP/Leszek Szymański)

Ivan Obradović oraz Salvador Agra nie pojawili się na treningu rezerw Legii, które we wtorek rozpoczęły przygotowania do nowej rundy. Obaj gracza mają dołączyć do zespołu 9 stycznia.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Przyszłość Ivana Obradovicia oraz Salvadora Agry jest poza Legią. Obaj zawodnicy nie polecą z wicemistrzami Polski na zgrupowanie do Turcji, za to będą ćwiczyć z trzecioligowymi rezerwami stołecznego klubu. Serb i Portugalczyk nie mieszczą się w planach trenera Aleksandara Vukovicia. Legia chętnie pozbędzie się graczy, ale nie będzie to takie proste.

PKO Ekstraklasa: zaskakujący transfer Legii blisko finalizacji

Czytaj też

Lubomir Guldan i Mateusz Cholewiak (fot. PAP)

PKO Ekstraklasa: zaskakujący transfer Legii blisko finalizacji

Dłuższy urlop

We wtorek rezerwy Legii rozpoczęły okres przygotowawczy przed rundą wiosenną trzeciej ligi. Stołeczna drużyna trenowała przez blisko godzinę. Na murawie zabrakło Obradovicia i Agry, ale też trzech młodzieżowców, którzy polecą z wicemistrzami kraju na obóz do Turcji. Mowa o Arielu Mosórze, Nikodemie Niskim i Radosławie Cielemęckim. Trio juniorów zacznie pracę z ekipą Vukovicia 9 stycznia.

Tego samego dnia Agra i Obradović mają dołączyć do rezerw. Legia II jest miejscem, w którym przez ostatnie miesiące regularnie pojawiają się gracze odrzuceni w pierwszym zespole. Ponad rok temu z zespołem ćwiczył Krzysztof Mączyński. Dwanaście miesięcy temu Ricardo Sa Pinto odesłał do trzecioligowej drużyny Arkadiusza Malarza, Chrisa Philippsa, Cristiana Pasquato i Jose Kante. Reprezentant Luksemburga trenował z drużyną Piotra Kobiereckiego aż do grudnia. Pomocnik z końcem 2019 roku pożegnał się z Łazienkowska po wygaśnięciu kontraktu.

– Obradović i Agra będą z nami trenowali. Mam nadzieję, że poprzez jakość piłkarską podniosą poziom na zajęciach. Do tej pory, w podobnych przypadkach, zespół mógł czerpać z obecności takich graczy, gdyż profesjonalnie podchodzili do swoich obowiązków. To piłkarze o zupełnie innej jakości sportowej, mają mnóstwo doświadczenia – uważa Kobierecki, trener Legii II. – Obradovicia znam całkiem dobrze, bo zagrał u nas sześć meczów. Salvador Agra wystąpił w rezerwach tylko raz. Portugalczyk jest dynamicznym zawodnikiem, który w pojedynkach z rywalami ma dość duży arsenał. Serb jest dobry technicznie, ma wiele spokoju i dobrą technikę indywidualną. Żeby móc to pokazać, musi być optymalnie przygotowany fizycznie. Nie chcę wróżyć z fusów i zobaczymy, jak obaj będą wyglądali po urlopach. Ale to profesjonaliści i myślę, że nie będzie z tym problemów – dodał szkoleniowiec.

PKO Ekstraklasa: zaskakujący transfer Legii blisko finalizacji

Czytaj też

PKO Ekstraklasa: zaskakujący transfer Legii blisko finalizacji

Lechia Gdańsk oddaje gwiazdy. Peszko i inni szukają klubu

Czytaj też

Bartosz Slisz i Artur Sobiech (fot. PAP/Marcin Gadomski)

Lechia Gdańsk oddaje gwiazdy. Peszko i inni szukają klubu

Na jak długo?

Kante szybko pożegnał się z rezerwami odchodząc na wypożyczenie do Hiszpanii. Malarz z czasem został przywrócony do pierwszego zespołu. Philipps tkwił w Legii II przez rok. Jak długo może potrwać przygoda Agry i Obradovicia z trzecioligowcem? Tego nie wie nikt. Jeśli Legia otrzyma oferty dla piłkarzy, nie będzie robiła im żadnych przeszkód ze zmianą klubu. To może nie być łatwe. Portugalczyk jesienią zagrał przez 149 minut w czterech meczach. Serb w ogóle nie zadebiutował w Legii i występował tylko w trzecioligowych rezerwach. Trudno oczekiwać, że inne kluby rzucą się w wir walki o 28-letniego skrzydłowego i 31-letniego lewego obrońcę.

Stołeczny klub będzie chciał porozmawiać z piłkarzami o rozwiązaniu kontraktów za porozumieniem stron, ale w tej sytuacji wiele zależy od ambicji i chęci zawodników oraz ich przedstawicieli. Jeśli nie będą chcieli odejść z Łazienkowskiej, za to skupią się na pobieraniu kolejnych pensji, Wojskowym trudno będzie się z nimi rozstać. Sam Obradović zarabia ok. 400 tysięcy euro za rok gry, a ma jeszcze kontrakt do końca czerwca 2021 roku. Wtedy też wygasa umowa Agry.

– Dostałem informację, że będą uczestniczyli w treningach rezerw, a ich dalsze losy zależą od nich samych i decyzji klubu. Mam zapewnić im możliwość ćwiczeń i tak będzie. Czy będą występować w sparingach? Nie dostałem informacji, by mieli być niedostępni – przyznaje Kobierecki. Jeśli obaj gracze będą chcieli wiosną zagrać w nowych klubach, to ich sytuacja musi wyjaśnić się do 3 marca, czyli do końca zimowego okna transferowego.

Lechia Gdańsk oddaje gwiazdy. Peszko i inni szukają klubu