| Łyżwiarstwo

Artur Nogal czwarty w mistrzostwach Europy. "Teraz łatwiej uwierzyć w siebie"

Artur Nogal (fot. Rafał Oleksiewicz)
Artur Nogal (fot. Rafał Oleksiewicz)

Artur Nogal świetnie zaprezentował się podczas mistrzostw Europy w łyżwiarstwie szybkim. Pobił rekord życiowy na swoim koronnym dystansie (500 metrów), co pozwoliło mu zająć czwarte miejsce. W rozmowie z TVPSPORT.PL przyznał, że był to dla niego pierwszy ważny krok po nieudanych igrzyskach w Pjongczangu.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Polscy sprinterzy od początku sezonu notują stału progres. Nogal stał się najlepszym wśród mężczyzn. W cuglach wygrał grudniowe mistrzostwa Polski, a w Pucharze Świata awansował do grupy A. Świetnie zaprezentował się także podczas mistrzostw Europy.

Czwarte miejsce na 500 metrów zapewnił mu przejazd w czasie 34,68 sekundy. To jego nowy rekord życiowy, zaledwie o 0,26 słabszy od rekordu Polski Artura Wasia. W sobotni wieczór w przegranym polu po raz kolejny pozostawił m.in. mistrza olimpijskiego – Havarda Lorentzena.

* * *

Dawid Brilowski, TVPSPORT.PL: – Spodziewałeś się tak dobrego wyniku?
Artur Nogal: – Tak szczerze planowałem bardziej "ósemkę", a przy dużym szczęściu "szóstkę". Czwarte miejsce jest dla mnie bardzo dużym zaskoczeniem.

– Co pomyślałeś, gdy wpadłeś na metę i zobaczyłeś swój czas?
– Z początku słyszałem tylko reakcję widowni. Wszyscy zaczęli krzyczeć i się cieszyć – już wtedy wiedziałem, że jest dobrze. Jak dojechałem na łuk, spojrzałem na swój czas i zobaczyłem, że jestem pierwszy. Byłem zaskoczony i jednocześnie bardzo zadowolony.

– Przed ostatnimi parami pojawiły się myśli medalowe?
– Przez chwilę na pewno. Zawsze jest ta chwila nadziei. Ale czwarte miejsce też bardzo cieszy. Widać, że cała dotychczasowa praca nie poszła na marne i że są efekty wszystkich treningów, wyrzeczeń i codziennej pracy.

– Swój bieg możesz uznać za perfekcyjny?
– Był prawie perfekcyjny. Da się znaleźć kilka elementów, które dałoby się poprawić. Na pewno takim jest pierwsza "setka". Wciąż jest zbyt wolna, co widać w porównaniu z zawodnikami, którzy startowali po mnie.

– Pobiłeś rekord życiowy, a w tym sezonie czeka cię jeszcze start w Salt Lake City. Możliwy rekord Polski?
– Pewnie. Myślę, że dla każdego z nas w grupie sprint ten rekord jest w zasięgu. Jeśli trafimy z formą, każdy z nas może pojechać bardzo szybko – zbliżyć się do niego, a może i nawet go poprawić.

Artur Nogal (fot. Rafał Oleksiewicz)
Artur Nogal (fot. Rafał Oleksiewicz)

– Mam wrażenie, że rozmawiamy o czymś, co w ubiegłym sezonie było niemal nieosiągalne. Ten rok jest przełomowy?
– Tak. Zrobiłem teraz pierwszy krok po nieudanych igrzyskach w Pjongczangu. Zacząłem bardziej doceniać to co robię i skupiać się na tym. Widać to po wynikach, które od grudnia ruszyły i idą ku lepszemu.

– Start z Pjongczangu zostawił ślad w psychice? Długo go rozpamiętywałeś?
– Gdy jeszcze byłem tam w Korei było to bardzo ciężkie. Jeszcze bardziej tuż po powrocie. Potem starałem się zająć głowę innymi sprawami. Na szczęście udało mi się szybko wytłumaczyć samemu przed sobą i skończyć z obwinianiem siebie. Musiałem sobie uświadomić, że takie wypadki po prostu się zdarzają. Czasem trzeba coś przemilczeć, przeanalizować wewnątrz siebie i już do tego nie wracać.

– Nie można natomiast przemilczeć twojego progresu. Przed tym sezonem zmieniłeś coś w przygotowaniach?
– Przygotowania są bardzo podobne do tych z zeszłego roku. W ostatnich tygodniach zmieniłem nieco sprzęt. Latem próbowaliśmy płozy i inne buty. Teraz po pierwszych Pucharach Świata wiedziałem, że mogę jeździć lepiej i postanowiłem zmienić płozy. Zrobiłem to podczas Pucharu Świata w Nagano i jak widać pomogło.

* * *

W najbliższym czasie z pewnością częściej od potknięcia z Pjongczangu pytany będzie o... mistrzostwo świata juniorów, które wywalczył dekadę temu w Moskwie. Wówczas dopiero 17. miejsce zajął cztery lata młodszy Paweł Kuliżnikow, który nigdy nie osiągnął takiego sukcesu w juniorach.

Późniejsze lata dały mu jednak liczne medale seniorskich mistrzostw świata i Europy. W sobotę w Heerenveen także był najszybszy. Nogal do podobnych wyników wciąż dąży. W ubiegłym sezonie zajął 15. miejsce na mistrzostwach świata w Inzell.

* * *

– Odświeżałem ostatnio w pamięci mistrzostwa świata juniorów sprzed dekady. Wywalczyłeś wtedy złoto. Po dzisiejszym sukcesie wróciła wiara na medal także w seniorach?
– Na pewno jest mi teraz łatwiej uwierzyć w siebie i w to, że można rywalizować z czołówką na świecie. To były tylko i aż mistrzostwa Europy – nie było kilku zawodników z czołówki z innych kontynentów. Ale patrząc na czasy, było naprawdę bardzo dobrze. Czy zdobędę kiedyś mistrzostwo świata? Skoro udało się w juniorach, to czemu nie. Zostawiam to w sferze marzeń.

– Ostatniego dnia mistrzostw Europy czeka cię jeszcze 1000 metrów. Masz przed tym startem jakieś oczekiwania?
– Chciałbym przejechać dobrze technicznie, a do tego szybko. Może miejsce w 10-12 uda mi się wywalczyć.

– Na mistrzostwach Polski byłeś bardzo dobry zarówno na 500, jak i na 1000 metrów. Dobry prognostyk?
– Na pewno to dobrze wróży, ale dużo pewniej czuję się na 500 metrów i o nim mogę mówić więcej. Przed "tysiącem" mogę powiedzieć tylko, że dam z siebie wszystko. Ale mimo wszystko jest to bardziej dystans, który ma mi pomagać jeździć na 500.

Zobacz też
Powrót, problemy zdrowotne i... maraton. Przed legendą kluczowy rok
Natalia Czerwonka (fot. Getty Images)

Powrót, problemy zdrowotne i... maraton. Przed legendą kluczowy rok

| Inne zimowe / Łyżwiarstwo 
Wyznanie medalistki olimpijskiej. Ukrywała to przez 12 lat
Martina Sablikova (fot. Getty Images)

Wyznanie medalistki olimpijskiej. Ukrywała to przez 12 lat

| Inne zimowe / Łyżwiarstwo 
"Budujemy historię". Rośnie nowa zimowa siła polskiego sportu
Nikola Mazur (fot. Getty)

"Budujemy historię". Rośnie nowa zimowa siła polskiego sportu

| Inne zimowe / Łyżwiarstwo 
Niemcy przejmą "nasz" PŚ. A Zakopane może mieć problem
Budowa toru lodowego w Zakopanem (fot. PAP)

Niemcy przejmą "nasz" PŚ. A Zakopane może mieć problem

| Inne zimowe / Łyżwiarstwo 
Polska straciła ważną międzynarodową imprezę!
Natalia Maliszewska nie powalczy o punkty PŚ na polskiej ziemi (fot. Getty).

Polska straciła ważną międzynarodową imprezę!

| Inne zimowe / Łyżwiarstwo 
Maliszewska wyróżniona prestiżową nagrodą
Natalia Maliszewska (fot. Getty)

Maliszewska wyróżniona prestiżową nagrodą

| Inne zimowe / Łyżwiarstwo 
Świetna wiadomość! Kolejna kwalifikacja olimpijska dla Polski
Władimir Samojłow wywalczył kwalifikację olimpijską dla Polski (fot. Getty).

Świetna wiadomość! Kolejna kwalifikacja olimpijska dla Polski

| Inne zimowe / Łyżwiarstwo 
Amerykanie obronili tytuł mistrzów świata
Madison Chock i Evan Bates (fot. Getty Images)

Amerykanie obronili tytuł mistrzów świata

| Inne zimowe / Łyżwiarstwo 
Mamy olimpijską kwalifikację. Wielki sukces Polki!
Jekaterina Kurakowa wywalczyła awans na igrzyska olimpijskie (fot. Getty).

Mamy olimpijską kwalifikację. Wielki sukces Polki!

| Inne zimowe / Łyżwiarstwo 
MŚ: Polka z awansem do programu dowolnego
Jekaterina Kurakowa (fot. PAP/EPA)

MŚ: Polka z awansem do programu dowolnego

| Inne zimowe / Łyżwiarstwo 
Polecane
Najnowsze
Odważna deklaracja Świątek przed French Open!
Odważna deklaracja Świątek przed French Open!
| Tenis / WTA (kobiety) 
Iga Świątek (fot. Getty)
Zabrano mu korki, Heynen chciał go wrzucić. Teraz liczy na więcej
Bartłomiej Bołądź (fot. PAP)
tylko u nas
Zabrano mu korki, Heynen chciał go wrzucić. Teraz liczy na więcej
fot. Facebook
Sara Kalisz
Hiszpanie bez ogródek o Lewandowskim. "To byłoby wstydem"
Robert Lewandowski (fot. Getty Images)
Hiszpanie bez ogródek o Lewandowskim. "To byłoby wstydem"
FOTO
Wojciech Papuga
Sensacja w mistrzostwach świata! Hegemon wyeliminowany
Nathan Mackinnon
nowe
Sensacja w mistrzostwach świata! Hegemon wyeliminowany
| Hokej 
Wysoki lot Sokoła. Malutka miejscowość zagra w Betclic 2 Lidze
Piłkarze Sokoła Kleczew po raz pierwszy zagrają na trzecim poziomie rozgrywkowym (fot. Sokół Kleczew/FB)
tylko u nas
Wysoki lot Sokoła. Malutka miejscowość zagra w Betclic 2 Lidze
Jakub Ptak
Jakub Ptak
Legenda zagra ostatni mecz. "Nie zrealizowałem głównego celu"
Andreja Prokić (fot. Robert Skalski/Stal Rzeszów)
tylko u nas
Legenda zagra ostatni mecz. "Nie zrealizowałem głównego celu"
foto1
Dominik Pasternak
Polki powalczą o historyczny tytuł. W grze spore pieniądze
Turniej World Seven's Football w Estoril (fot. własne), Paulina Dudek (fot. Getty Images)
Polki powalczą o historyczny tytuł. W grze spore pieniądze
Dawid Brilowski
Dawid Brilowski
Do góry