| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa
Artur Sobiech przebywa w Belek, gdzie razem z menedżerem jest na finiszu negocjacji w sprawie transferu. Temat powinien zostać sfinalizowany maksymalnie w ciągu kilkudziesięciu godzin.
Lechia Gdańsk na początku stycznia poinformowała, że Artur Sobiech otrzymał wolną rękę w poszukiwaniu nowego klubu. Napastnik nie czekał długo i lada moment powinien zostać oficjalnie zaprezentowany jako gracz jednej z tureckich drużyn.
Sobiech w poniedziałek przyleciał do Antalyi, a następnie pojechał do Belek, gdzie na zgrupowaniach przebywa wiele drużyn z Turcji oraz Europy. Napastnik Lechii pojawił się na negocjacjach w hotelu Titanic wraz z Tomaszem Hajtą, który jest jego menedżerem. W tym samym miejscu na zgrupowaniach przebywają między innymi gracze Achmata Grozny, czy Gaziantepu. 29-letni piłkarz wieczorem udał się na ostatnią turę rozmów z nowym klubem. Wszystko wskazuje, że porozumienie zostało osiągnięte i wkrótce gracz powinien podpisać kontrakt.
W tym sezonie Sobiech wystąpił w 23 spotkaniach Lechii i przebywał na boisku przez 1440 minut strzelając w tym czasie sześć goli. W przeszłości napastnik występował już poza Polską reprezentując Hannover 96 (2011-2017) oraz SV Darmstadt (2017-2018).
Guilherme o krok od Besiktasu
W Turcji wiele dzieje się także w temacie byłego piłkarza Legii, Guilherme. Brazylijczyk, który występował przy Łazienkowskiej w latach 2014-2017 porozumiał się z Besiktasem. Gracz Malatyasporu jest o krok od transferu, lecz na ten muszą zgodzić się władze ligi. Słynny klub ze Stambułu ma problemy finansowe. Transfery do Besiktasu objęte są obostrzeniami i rozpatrywane pojedynczo.
Guilherme ma za sobą bardzo dobrą rundę w Malatyasporze. 28-latek zdobył siedem bramek i miał sześć asyst w 23 spotkaniach w trakcie 1487 minut gry. Brazylijczyk może trafić do Besiktastu zajmującego aktualnie piąte miejsce w lidze z dorobkiem 30 punktów. Liderem rozgrywek jest Sivasspor mający na koncie 37 "oczek".