{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
ME 2020 piłkarzy ręcznych: Słoweńcy nie dali szans Szwajcarom i przypieczętowali awans
Maciej Wojs /
Piłkarze ręczni reprezentacji Słowenii zakończyli rywalizację w grupie F mistrzostw Europy na pierwszy miejscu. We wtorek prowadzony przez Ljubomira Vranjesa zespół odniósł trzecie zwycięstwo, tym razem pokonując Szwajcarów 29:25 (16:10). To dobre wieści dla Polaków.
ME: matematyczne szanse na awans. Czego potrzeba Polakom?
Wygrana Słoweńców wypełniła tym samym pierwszą część planu, według którego do drugiej rundy turnieju awansować mogą biało-czerwoni. By tak się stało, Polacy muszą pokonać Szwedów różnicą co najmniej 11 bramek. Uznajmy więc, że to ta "nieco" trudniejsza część planu...
Odsuńmy jednak na bok iluzoryczne szanse biało-czerwonych i skupmy się na kolejnym znakomitym występie Słoweńców. Zespół Vranjesa pokazał we wtorek to, w czym imponował w dwóch wcześniejszych meczach turnieju: bardzo dobre zawody w bramce rozegrał Klemen Ferlin (13 interwencji, 42-procentowa skuteczność), a świetna współpraca w obronie pozwoliła wyprowadzić serię zabójczych kontr. Dość powiedzieć, że aż sześć razy Słoweńcy trafili na pustą bramkę rywali.
Mecz mieli pod kontrolą od początku. Szwajcarzy prowadzili tylko raz, gdy w 4. minucie Andy Schmid trafił na 2:1. Lider Helwetów nie rozegrał we wtorek tak wybitnego spotkania jak przeciwko Polakom (zdobył wtedy 15 bramek), ale i tak był najlepszym strzelcem zespołu z ośmioma golami.
Kluczowy dla losów meczu był fragment między 19. a 24. minutą, gdy Słoweńcy odskoczyli ze stanu 8:6 na prowadzenie 13:6. Od tego momentu swobodnie kontrolowali grę aż do końca spotkania.
Cztery trafienia dla zwycięzców zapisał skrzydłowy PGE VIVE Kielce Blaż Janc. Dwukrotnie trafił z kolei obrotowy Orlen Wisły Płock Igor Źabić.
ME 2020, grupa F, Goeteborg:
Szwajcaria – Słowenia 25:29 (10:16)
Najwięceh goli: dla Szwajcarii – Andy Schmid 8, Luka Maros 4, Marvin Lier i Lenny Rubin – po 3; dla Słowenii – Miha Zarabec 6, Blaż Janc, Jure Dolenec i Nik Henigman – po 4, Mario Sostarić 3