24 sty 2020 | Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa

PKO Ekstraklasa: dwie poprzeczki i ładny gol Imaza. Remis Jagiellonii w drugim sparingu

Piłkarze Jagiellonii Białystok (fot. Kamil Świrydowicz, Jagiellonia Białystok)

Robert Bońkowski

W rozegranym w piątek w tureckim Belek sparingu, Jagiellonia zremisowała 1:1 z rumuńskim Viitorulem FC. To drugi sparing białostockiej drużyny. Kilka dni temu Jagiellonia zremisowała 3:3 z KF Ballkani.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Iwajło Petew wystawił potencjalnie najsilniejszy skład. Poza kadrą meczową był tylko kontuzjowany Ivan Runje. Przeciwko Viitorulowi w bramce zagrał Iliew, w obronie Wójcicki, Arsenić, Kwiecień i Nikita Stepanov, który od trzech tygodni jest na testach w Jagiellonii. W wyjściowym składzie byli też Romanczuk, Pospisil, Savković, Prikryl, Imaz i Mudrinski.

Spotkanie nie rozpoczęło się najlepiej dla białostoczan. W 3. minucie gola dla Viitorulu strzelił syn legendarnego Rivaldo - Rivaldinho. Na odpowiedź Jagi nie trzeba było jednak długo czekać. Bramkę wyrównującą zdobył Jesus Imaz. Hiszpan w 11. minucie, z około 50 metrów, przelobował bramkarza rywali. Piłkarz jest najskuteczniejszym strzelcem żółto-czerwonych. W rundzie jesiennej PKO Ekstraklasy strzelił 11 goli.

Jagiellonia przeważała przez większość czasu. W drugiej połowie żółto-czerwoni byli blisko objęcia prowadzenia, ale dwukrotnie piłka po strzałach Arsenicia trafiała w poprzeczkę. Ostatecznie w spotkaniu padł remis.

Iwajło Petew przyznał po meczu, że jego zespół zagrał bardzo dobry mecz.- Uważam, że dziś rozegraliśmy bardzo dobre spotkanie, wykreowaliśmy wiele dogodnych szans bramkowych, a przy okazji wiele z nich zmarnowaliśmy. Jestem zadowolony z tego, jak dziś zaprezentowała się cała drużyna. Pokazaliśmy więcej jakości w grze w porównaniu do poprzedniego meczu, stworzyliśmy wiele sytuacji do strzelenia gola. Uważam, że dziś zasłużyliśmy na zwycięstwo. Biorąc pod uwagę liczbę wykreowanych okazji, powinniśmy zwyciężyć przynajmniej 3:1, albo nawet 4:1. Żałujemy szczególnie okresu z około 60 minuty, bo wtedy mogliśmy rozstrzygnąć mecz. Byliśmy dziś zmuszeni posyłać dużo wrzutek w pole karne. Nie mieliśmy za dużo szczęścia przy sytuacjach. Mam nadzieję, że fortuna będzie nam sprzyjała w meczach ligowych - podsumował trener Petew, cytowany przez oficjalną stronę internetową Jagiellonii.

Białostoczan czekają jeszcze dwa mecze kontrolne w Belek. Rywalami zespołu Iwajło Petewa mają być jeszcze ukraiński Dnipro Dniepropetrowsk oraz austriacki Wolfsberger.

Wyprzedaż w Jagiellonii?

Dotychczas z Jagą pożegnali się Patryk Klimala oraz Guilherme. Niewykluczone jednak, że białostocki klub sprzeda kolejnych piłkarzy.

Tarasem Romanczukiem zainteresowany jest turecki Konyaspor. Nieoficjalnie wiemy, że do Jagi wpłynęła oferta za Polaka, która wynosiła około 800 tysięcy euro. Jagiellonia jednak odrzuciła tę propozycję, ponieważ oczekuje za swojego kapitana znacznie więcej pieniędzy.

Zainteresowanie zagranicznych klubów wzbudza także Jesus Imaz. Jak dowiedział się TVPSPORT.PL, do zarządu Jagiellonii zgłosił się jeden z arabskich klubów, który zaoferował za Hiszpana około milion euro.

Dotychczas białostocki klub pozyskał bramkarza Dejana Iliewa z londyńskiego Arsenalu i lewego obrońcę Bartłomieja Wdowika z Odry Opole. Ponadto do klubu wrócił z wypożyczenia Dawid Szymonowicz.