Kobe Bryant – 5. rocznica śmierci. "Był wszechstronniejszy od Michaela Jordana"

Nagła śmierć Kobego Bryanta, do której doszło 26 stycznia 2020 roku, wstrząsnęła koszykarskim światem. Także w Polsce. – Całe życie pracował na sukces, a ta druga połowa życia, którą mógł poświęcić rodzinie, nagle się skończyła – mówi Michał Michalak, który od najmłodszych lat wzorował się na legendzie Los Angeles Lakers.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Adnotacja: W dzień rocznicy przypominamy napisany "na gorąco" tekst po śmierci legendy Lakers i całej NBA.

Kobe Bryant zginął w katastrofie śmigłowca. Wraz z nim na pokładzie było osiem osób, w tym jego 13-letnia córka Gianna. –Gdy dochodziły te tragiczne wiadomości, myślałem, że to jakiś fake news, bo w tych czasach to się zdarza, ale niestety okazało się to prawdą. Dramat – mówi z kolei Maciej Zieliński, były zawodnik Śląska Wrocław i reprezentacji Polski.

– Na początku też myślałem, że to nieprawda. Nie mogłem w to uwierzyć przez cały wieczór, tym bardziej, że wychowałem się na jego grze. Był moim największym idolem. Do tej pory wydaje mi się to nierealne. Jeszcze fakt, że leciał z córką... Trudno znaleźć słowa – dodaje Michalak.

Myśl o niesprawiedliwości losu narzuca się sama

Czytaj też

Myśl o niesprawiedliwości losu narzuca się sama

Idol pokolenia

Kobe Bryant miał olbrzymi wpływ na wielu młodych chłopców w Polsce. Wzorowało się na nim większość zawodników z rocznika 1993 – srebrnych medalistów mistrzostw świata U17 z 2010 roku. W tej grupie są m.in. Mateusz Ponitka, Filip Matczak i właśnie Michalak. – Pamiętam jego pierwszy mecz, który oglądałem. To był 2000 rok i spotkanie z Boston Celtics. Od tego meczu śledziłem całą jego karierę. Byłem jego zagorzałym fanem, pierwszym, który bronił go przed hejterami, gdy miał gorszy okres – wyjaśnia rzucający obrońca, który w zeszłym sezonie zdobył mistrzostwo Polski z Anwilem Włocławek.

– Jestem ze starszego pokolenia, wychowany na Michaelu Jordanie i Larrym Birdzie, ale wiem, że dla młodszych kolegów takim kimś był Bryant. Jego era nastąpiła bezpośrednio po Jordanie. Dźwignał na plecach ten ciężar, był wzorem dla wszystkich, aż w końcu stał się legendą – dodaje Zieliński.

Mirosław Noculak, który jest zagorzałym fanem NBA, umieszcza Bryanta w piątce najlepszych koszykarzy. – Był istotnym graczem w historii NBA. Zaliczam go do pierwszej piątki wszech czasów. On, Jordan, a także Wilt Chamberlain, Bill Russell i Kareem Abdul-Jabbar. Uważam, że na obecnego lidera Lakersów LeBrona Jamesa trzeba jeszcze poczekać – ocenia były selekcjoner reprezentacji Polski w koszykówce trzyosobowej.

Myśl o niesprawiedliwości losu narzuca się sama

Czytaj też

Myśl o niesprawiedliwości losu narzuca się sama

Córka Kobego szła śladem ojca. Lecieli na jej mecz...

Czytaj też

Gianna Bryant i Kobe Bryant (fot. Getty Images)

Córka Kobego szła śladem ojca. Lecieli na jej mecz...

Ikona NBA

– Miał wiele wspólnego z Jordanem. Też był perfekcjonistą, chciał być najlepszy i pokonać Jordana. Czyli człowieka, od którego się uczył i wychowywał na jego grze – stwierdza Zieliński.

Całe życie był wierny jednemu klubowi. Zdobył z Lakers pięć tytułów mistrzowskich, dwa razy był wybierany MVP finałów. Z reprezentacją USA dwukrotnie triumfował na igrzyskach olimpijskich. To najważniejsze z jego osiągnięć, choć lista jest o wiele dłuższa.

– Ceniłem go za etykę pracy, charakter i to, co pokazywał na boisku w każdym meczu. Jego nieustępliwość powodowała, że każdy chciał się na nim wzorować – uważa Michalak.

– Kobe był zawodnikiem, który wyznaczał pewne trendy. Jordan pokazał niesamowity atletyzm i niebywałą sprawność. Kobe w pierwszym okresie kariery go naśladował, ale później znalazł swoje sposoby i według mnie był wszechstronniejszy od Jordana. Świetnie rzucał z dystansu, znakomicie grał jeden na jednego i miał te swoje fade awaye z półdystansu. W tym aspekcie pobierał lekcje od Hakeema Olajuwona – ocenia Noculak.

Córka Kobego szła śladem ojca. Lecieli na jej mecz...

Czytaj też

Córka Kobego szła śladem ojca. Lecieli na jej mecz...

Zginął Kobe Bryant. Kim był legendarny koszykarz NBA?

Czytaj też

Zginął Kobe Bryant. Kim był legendarny koszykarz NBA?

Wykraczał poza koszykówkę

Był jednym z najważniejszych sportowców XXI wieku. Po jego śmierci w żałobie jest nie tylko środowisko koszykarskie. – Był ważny nie tylko dla koszykówki, a nawet nie tylko dla sportu, bo wykraczał także poza sport. Wielka postać – mówi Zieliński.

Po tej wielkiej tragedii smutek ogarnął cały świat, co można zauważyć przeglądając social media. W bólu łączą się wszyscy. – Mimo że zazwyczaj nie podchodzę emocjonalnie, to bardzo przeżyłem tę tragedię. Dla ludzi związanych z koszykówką to wielka strata. Młody człowiek, do tego fakt, że jego córka również zginęła, to wszystko spowodowało, że głos mi się łamał, gdy udzielałem pierwszego wywiadu dla TVP Info – zdradza Noculak.

– Później obejrzałem trzy mecze NBA, bo nie mogłem zasnąć. Pierwszą połowę meczu Denver – Houston oglądałem mechanicznie, bo nie mogłem się pogodzić z tą sytuacją. Jednak w drugiej uważniej przyglądałem się grze i miałem wrażenie, że ci chłopcy dają z siebie wszystko, w hołdzie dla Kobego – zakończył Noculak.

Zginął Kobe Bryant. Kim był legendarny koszykarz NBA?