Takiej historii w polskim boksie jeszcze nie było. Niepokonany Michał Cieślak zawalczy w piątek w Kinszasie (Demokratyczna Republika Konga) z miejscowym Ilungą Makabu o mistrzostwo świata WBC w kategorii junior ciężkiej. Warunki, które zastały Polaka w Afryce, momentami przypominają film sensacyjny. Uzbrojony konwój, niebezpieczne ulice i promotor-generał, przed którym przestrzega Unia Europejska. – W busie siedzieli uzbrojeni mężczyźni, którzy w trakcie jazdy przeładowywali broń – relacjonuje Andrzej Wasilewski, jeden z promotorów Cieślaka.