| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa
Kiepskie informacje dla Cracovii. David Jablonsky został prawomocnie skazany w Czechach za udział w ustawianiu meczów.
O ciemnym etapie w życiorysie piłkarza pisaliśmy już w czerwcu zeszłego roku, zaraz po jego transferze do Cracovii. Według ustaleń policji z 2014 roku Jablonsky brał udział w ustawieniu pięciu meczów. Śledczy dotarli do nagrań rozmów telefonicznych piłkarza. Wynika z nich wprost, że był jednym z ogniw tego procederu.
Sąd bez wątpliwości
Piłkarz zapewniał, że sumienie ma czyste, ale sąd miał inne zdanie na ten temat. W październiku 2018 roku Jablonsky został skazany na 1,5 roku więzienia w zawieszeniu i grzywną w wysokości 20 tysięcy czeskich koron.
Teraz wyrok został uprawomocniony. Doszło do tego w listopadzie zeszłego roku. O sprawie informuje portal seznamzpravy.cz, a w Polsce pierwszy napisał o tym Grzegorz Rudynek z "Przeglądu Sportowego".
Teraz piłkarzem zajmie się czeski związek piłki nożnej. Bardzo prawdopodobna jest dyskwalifikacja. Jeśli będzie dłuższa niż trzy miesiące, sprawą zajmie się również Komisja Dyscyplinarna FIFA. Nieoficjalnie wiadomo, że Jablonsky może oczekiwać surowej kary.
Podwójny problem
Dla Cracovii to spory problem sportowy i wizerunkowy. Jablonsky to pewny punkt drużyny Michała Probierza, która na poważnie włączyła się w tym sezonie do walki o tytuł mistrzowski. Teraz pauzuje za czerwoną kartkę otrzymaną w meczu z Koroną Kielce, niemniej strata Czecha na dłuższy okres byłaby bardzo bolesna. Tym bardziej, że poważnie kontuzjowany jest inny środkowy obrońca, Niko Datković. Chorwat w tym sezonie prawdopodobnie już nie zagra.
Oprócz wymienionej dwójki, Probierz ma do dyspozycji Michała Helika i Ołeksija Dytiatjewa. Pozostałe warianty to już przesuwanie zawodników z innych pozycji.