Nowy trener reprezentacji Polski koszykarzy już ma ból głowy. Ales Pipan podczas zbliżającego się EuroBasketu na Litwie prawdopodobnie nie będzie mógł skorzystać z lidera kadry Macieja Lampego. Lista wielkich nieobecnych może być jeszcze dłuższa...
Praktycznie co roku, kibice polskiej reprezentacji koszykarzy są świadkami prawdziwej opery mydlanej w wykonaniu naszych zawodników. Kto przyjedzie na zgrupowanie, kogo tym razem naturalizować i kto wreszcie poprowadzi tych "chcących"? Jedno jest już pewne. Trenerem został Słoweniec Ales Pipan i to on wspierany przez rodaka Waltera Jeklina ma wyselekcjonować najlepszą grupę koszykarzy. Z tym jednak jest problem, bo ci najlepsi często mają większe, bądź mniejsze problemy z dotarcie na zgrupowanie.
Nieuchwytny cel
Od lat najwięcej szumu jest wokół Macieja Lampego, lidera reprezentacji, ostatnio najlepszego koszykarza ligi rosyjskiej. Łodzianin, jak docierał na zgrupowanie, to odbywało się to ze sporymi kłopotami. Często w ogóle go nie było. W tym roku zapowiada się na powtórkę. Lampe jest jednym słowem nieuchwytny, a cierpliwość włodarzy Polskiego Związku Koszykówki się kończy.
– W kadrze mają grać koszykarze, którzy tego chcą. Nikogo namawiać do reprezentowania swojego kraju nie można – mówił niedawno Pipan, który podobno postawił już kreskę na koszykarzu Uniksu Kazań.
Za najlepszych trzeba słono płacić
Inną niewiadomą jest obecność Marcina Gortata, który czeka na decyzję w sprawie lokautu w NBA i ostateczne rozstrzygnięcia w sprawie ubezpieczeń dla koszykarzy z najlepszej ligi świata. Temat jest poważny, ponieważ za koszykarza Phoenix Suns trzeba zapłacić blisko milion złotych. Na dziś Polskiego Związku Koszykówki nie stać na taki wydatek.
Czas na powroty? Niekoniecznie
Podczas zeszłorocznych eliminacji do EuroBasketu były także problemy ze skompletowaniem składu. Wtedy w kadrze zabrakło kontuzjowanych Michała Ignerskiego i Szymona Szewczyka. Śladami Macieja Lampego poszedł David Logan, czyli naturalizowany koszykarz kadry, który po ME w Polsce wyjechał z Polski i nie spieszy mu się do powrotu.
Ignerski, czyli jedyny skrzydłowy ograny w Europie, jeszcze niedawno w rozmowie z nami przyznał, że nie jest pewny swojego przyjazdu na zgrupowanie kadry. – Udział na ME będę planował, jeśli dostanę powołanie od nowego trenera kadry. To jednak jeszcze nie oznacza, że na Litwie zagram. Będę musiał jeszcze przemyśleć tę decyzję. Póki co, trochę za wcześnie, żeby o tym mówić. Mam nieco problemów zdrowotnych, które nie pozwalają mi grać na 100 procent. To jednak nie koniec. Grając za granicą, daleko od domu, sporo spraw zaniedbałem w Polsce, które będę chciał wyprostować zaraz po sezonie – mówił w marcu koszykarz Besiktasu Cola Turka.
Sprawy rodzinne mogą zatrzymać drugiego ze wspomnianych koszykarzy. Szymon Szewczyk w lipcu spodziewa się drugiego dziecka i na zgrupowanie najprawdopodobniej nie dotrze. – Jestem po słowie z Walterem Jeklinem, wyjaśniłem całą sytuację. Do dyspozycji trenera będę na początku sierpnia, czyli po narodzinach mojego drugiego dziecka. Podczas narodzin pierwszego, nie było mnie przy żonie. Strasznie to przeżyłem, teraz chcę tego uniknąć. Jeśli będę mógł dojechać w trakcie zgrupowania, zrobię to i będę walczył o miejsce w składzie w sportowej rywalizacji – tłumaczy Szewczyk, który ma za sobą świetny sezon w lidze włoskiej.
Problemu nie będzie z Thomasem Kelatim, któremu w odróżnieniu od Davida Logana zależy na występach z orzełkiem na piersi. Mieszka w naszym kraju ze swoją żoną Polką i dziećmi. Trener Pipan najprawdopodobniej zdecyduje się powołać do szerokiej kadry koszykarzy młodego pokolenia, m.in. Mateusza Ponitkę i Przemysława Karnowskiego.
Szeroka kadra ma zostać podana do publicznej wiadomości 15 czerwca. Wtedy trener Ales Pipan ogłosi listę 24 zawodników, żeby po tygodniu podać już szesnastkę graczy, która będzie przygotowywać się do wrześniowych mistrzostw Europy. Na Litwie biało-czerwoni zagrają w grupie z gospodarzami, Hiszpanią, Turcją i Wielką Brytanią.
Przewidywany szeroki skład reprezentacji Polski koszykarzy:
rozgrywający: Łukasz Koszarek, Krzysztof Szubarga, Tomasz Śnieg;
rzucający obrońcy: Thomas Kelati, Dardan Berisha, Paweł Kikowski, Mateusz Ponitka;
niscy skrzydłowi: Michał Ignerski, Piotr Szczotka, Adam Waczyński, Olek Czyż;
silni skrzydłowi: Filip Dylewicz, Szymon Szewczyk;
środkowi: Marcin Gortat, Adam Hrycaniuk, Przemysław Karnowski.
Jeśli będę mógł dojechać w trakcie zgrupowania, zrobię to i będę walczył o miejsce w składzie w sportowej rywalizacji. <br><br> <small>Szymon Szewczyk</small>