| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa
Po przejściu z Jagiellonii do Legii musiał zmierzyć się z falą krytyki w Internecie. Jak mówi, dziś go to śmieszy, a komentarzy po prostu nie czyta. Arvydas Novikovas w rozmowie z TVPSPORT.PL opowiada o przygotowaniach do meczu z Jagiellonią i ostatnich miesiącach spędzonych w Warszawie. Transmisja hitu 23. kolejki PKO Ekstraklasy Legia Warszawa – Jagiellonia Białystok od 16:30 w TVP Sport, na stronie TVPSPORT.PL oraz w aplikacji mobilnej.
Robert Bońkowski, TVPSPORT.PL: – Legia – Jagiellonia, mecz pana obecnego klubu z poprzednim. Faworyt? Patrząc na dyspozycję zespołów, to Legia?
Arvydas Novikovas, Legia Warszawa:– Przed meczem nie można być pewnym wyniku. W Ekstraklasie każdy z każdym może wygrać. Nie szufladkujemy zespołów. Nie ma tego, że ktoś jest słabszy, a ktoś mocniejszy. Do wszystkich przeciwników podchodzimy z takim samym szacunkiem, ale też na sto procent zaangażowania. Raków przeciwko nam zagrał dobrze, Jagiellonia też nie odstąpi ani centymetra murawy. Jestem o tym przekonany. Musimy być bardzo skoncentrowani, tym bardziej, że mecze z Legią dla Jagiellonii są inne. Takie, na które jest bardzo duża mobilizacja i drużyny, i kibiców.
– Transfer z Jagiellonii wyszedł panu na dobre?
– Czuję się jak u siebie. Nie ma dla mnie znaczenia wielkość miasta. Wyszedłem na tym transferze lepiej sportowo. Legia to bardzo dobrze rozbudowany klub.
– Na dobre psychicznie?
– Po odejściu z Białegostoku zmierzyłem się z wieloma bardzo przykrymi dla mnie komentarzami w Internecie. Media społecznościowe są niebezpiecznym narzędziem w rękach niektórych ludzi.
– Dziś też znajdziemy hejterskie komentarze w pana mediach społecznościowych.
– Nie czytam już takich rzeczy. Zrezygnowałem z Twittera. Nie potrzebuję tego. Wiem, że zawsze znajdą się tacy ludzie, którzy będą źle życzyć. Po przejściu do Legii doszedłem do wniosku, że lepiej unikać czytania tych wpisów. Ludzie piszą często głupoty.
– Chwali pan życie w Warszawie i grę w Legii, a niektórzy kibice z Białegostoku odczuwają żal po takich wypowiedziach.
– Jakich wypowiedziach? Przecież powiedziałem prawdę. Nie rozumiem tego, dlaczego miałbym coś ukrywać ze względu na moją sportową przeszłość. Zdaję sobie sprawę z tego, że czasami szczerość jest trudna do przyjęcia przez innych, ale ja z kolei mam w pamięci komentarze w moim kierunku, po przejściu do Warszawy. Pamiętam ile osób źle mi życzyło. W moim kierunku padały różne komentarze… Na przykład te, bym był kontuzjowany. Te wpisy czytałem po oddanych trzech latach Jagiellonii. To było przykre. W Białymstoku zawsze dawałem z siebie sto procent.
– Jesienią został pan wybuczany na stadionie w Białymstoku.
– Nie obchodzi mnie to, choć trochę tego nie rozumiem. Nie obraziłem klubu, ani kibiców, a dostałem w zamian falę hejtu. Rozumiem, że w Białymstoku wielu kibiców wręcz nienawidzi Legii. Trudno mi jednak pojąć to, jak szybko ci ludzie zapomnieli ile dawałem od siebie, by kilka miesięcy wcześniej Jagiellonia była jak najwyżej w tabeli. Piłkarze też czasami mówią, że nie zagrają w Legii, a gdy klub wysyła ofertę, to i tak tu przychodzą. Śmieszy mnie to.
– Ivan Runje niegdyś powiedział, że Jagiellonia po pana sprzedaży bardzo się osłabiła.
– Ivan miał rację. Większość o tym wiedziała. Niektórzy tylko nie chcieli tego słyszeć. Może wyjdę na trochę nieskromnego, ale wiem ile temu klubowi oddałem. Przeżywałem w Jagiellonii swój dotychczas najlepszy sportowy czas w karierze. Osiągnęliśmy przecież wiele. Chciałbym zaznaczyć, że to nie tylko dotyczy mojego odejścia. Każdy wartościowy piłkarz, który odchodzi jest trudny do zastąpienia. Nowy zawodnik musi się z zespołem zgrać, a na to potrzeba czasu. Przez to zespół może stracić dużo cennych punktów.
– Nie ma pan wrażenia, że niektórymi wypowiedziami pali pan za sobą mosty i wyklucza w przyszłości możliwe powroty?
– Dzisiaj nie myślę o jakichkolwiek powrotach. Druga sprawa jest taka, że transfery nie są zależne od wypowiedzi piłkarzy. Jeśli zarząd klubu chce konkretnego zawodnika, to weźmie go bez względu na to co kiedyś powiedział. Liczy się sukces drużyny i to co nowy piłkarz może jej dać. Co do moich wypowiedzi, to uważam, że nic złego nie powiedziałem, co mogło wpłynąć na moje relacje z poprzednimi zarządami klubów.
– Jak wyglądały negocjacje z Legią Warszawa? Była rozmowa z trenerem Mamrotem?
– Przebiegły szybko. Rozmawiałem o transferze z trenerem i prezesem. Ireneusz Mamrot mówił mi, że nie chce mnie trzymać na siłę, a transfer to moja decyzja. Mam do niego wielki szacunek za tamtą rozmowę. To było dla mnie ważne. Potrzebowałem już zmiany.
– A gdyby Iwajło Petew zechciał pana w Jagiellonii?
– Dzisiaj nie przyjąłbym oferty. Obecnie jestem w Warszawie i Legia to jest mój klub. Nie myślę o tym co było kiedyś. Skupiam się na tym, by dać jak najwięcej swojej drużynie.
– W barwach Jagiellonii zagrał pan kilkukrotnie przeciwko Legii. Strzelił pan jednego gola, w wygranym 2:0 meczu. Wtedy Jagiellonia grała najlepszy futbol w Polsce…
– Bardzo dobrze wspominam tamte chwile. Mogliśmy zdobyć więcej bramek. Co do otoczki sportowej, to w Polsce jest tak, że każdy klub mobilizuje się kilka razy bardziej, gdy gra przeciwko Legii. Cały tydzień przygotowań wygląda nieco inaczej, niż w przypadku innych drużyn. Przeciwko legionistom zawsze podwójnie się koncentrowaliśmy.
– Teraz jest pan po drugiej stronie… Wszyscy mobilizują się dwa razy bardziej między innymi na Novikovasa.
– Musimy sobie z tym radzić. Wspomniałem już wcześniej, że nie lekceważymy w Legii żadnego rywala. Musimy być gotowi w stu procentach na każdy mecz.
– Z Rakowem wam nie wyszło. Można powiedzieć, że raczej straciliście dwa punkty, niż zyskaliście jeden.
– Uważam, że bardzo dobrze graliśmy w tamtym meczu. Zdobyliśmy bardzo cenny punkt. Daliśmy rywalom za dużo szans, a oni wykorzystali to co mieli. Myślę, że nie był to jednak bardzo zły mecz w naszym wykonaniu. Wierzę, że wynik z Jagiellonią będzie dla nas bardziej korzystny i dopiszemy sobie trzy punkty.
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (960 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.