Tomek "Exhie" Tuszko, zawodnik CLEANTmix, w rozmowie z TVPSPORT.PL podsumował grę w ubiegłym roku, opowiedział m.in.: o pracy z psychologiem, zmianach w składzie i problemach polskiej sceny Counter Strike’a.
Maciej Paszkiewicz, TVPSPORT.PL: - W ubiegłym roku dostaliście się do ESL MP. Na początku szło wam dobrze, a później złapaliście kryzys. Jaka jest tego przyczyna?
Tomek "Exhie" Tuszko: – Myślę, że główną przyczyną było to, że graliśmy stylem mixowym. Od samego początku nie mieliśmy prowadzącego. Na początku ja to robiłem, później Markoś mi pomagał, aż w końcu całość przeczuliśmy na niego. Jednak on nie czuł się z tym komfortowo, co też było widać po statystykach. Na początku każdego potrafiliśmy zaskoczyć swoim stylem, jednak później większość drużyn zaczęła się spodziewać jak będziemy grać.
– Z czego wynika to, że drużyny mixowe na początku potrafią zaskoczyć przeciwników?
– Wynika to z tego, że w mixowych drużynach w głównej mierze gra się opiera na wychodzeniu na przeciwnika na "heady". Nie boimy się niczego jak gramy takim stylem, bo nie stoi nikt za nami i nie mówi, że nie możemy tak grać. Po prostu każdy robi na mapie to co mu wychodzi najlepiej.
– Dlaczego w takim razie czołowe drużyny tego nie wykorzystują?
– To zależy. Dla przykładu jak mousesports gra na Inferno, to Karrigan się nie boi niczego. Tacy zawodnicy jak on czy Zywoo zrobią tak raz, drugi, trzeci ale później przeciwnicy ustawią się pod niego i będą się tego spodziewać. To jest dobre jako efekt zaskoczenia, takie krótkotrwałe działanie, które może przynieść korzyści. Jednak na dłuższą metę to nie będzie działać.
– Czyli zabrakło u was schematów?
– Grając np. na Illuminar Gaming lub x-kom AGO, czyli drużyny, które mają poustalane swoje taktyki i często kontrowali nas. Spodziewali się co zrobimy, jak zagramy i gdzie pójdziemy. Nie mogliśmy na to nic poradzić. Nasze słabsze wyniki na lanach były w głównej mierze spowodowane tym, że stresowaliśmy się i panował chaos. Każdy się czuł przytłoczony tym, że jest lan.
Jak wchodziliśmy dobrze w mecze, np. na PLE w spotkaniu z Giants lub Izako Boars, mając dobre początki, to w momencie, gdy dostaliśmy cios, to nie mogliśmy się z tego pozbierać. Każdy się poddawał mentalnie.
– Więc u was dużo zależało od głowy. Pracowaliście z psychologiem lub macie to w planach?
– Ja uczęszczam do psychologa. Staram się nad tym pracować, bo mam problem z przegrywaniem. Nie radzę sobie z presja tego, że ludzie mnie oglądają. Co prawda sam streamuje, ale w internecie to działa trochę inaczej. Na lanie kibice obserwują każdy twój ruch i przegrywając rundę miałem często tak, że się rozkojarzyłem i patrzyłem na swojego Maksa.
– Był duży nacisk na wyniki wtedy?
– Wtedy to było trochę takie, że: wszystko możemy, a nic nie musimy. Chcieliśmy sprawdzić ile jesteśmy w stanie z siebie wyciągnąć. Szczerze mówiąc, to w pierwszym składzie CLEANT nie mieliśmy dużo czasu na trenowanie. Nasz szef Maks pozwolił AVEZ na ćwiczenie z Markosiem w tamtym okresie. Po tym jak oni pierwszy raz odsunęli Hadesa od składu, to Markoś z nimi trenował i często spotykaliśmy się tylko na oficjalne mecze.
– Wspomniałeś, że Markoś nie chciał być In–Game Leaderem. Nie masz wrażenia, że w Polsce jest deficyt dobrych IGL–i?
– Szczerze mówiąc, to w Polsce jest straszny deficyt In–Game Leaderów. Przeprowadzając testy do naszego nowego składu, mieliśmy tylko trzech dostępnych.
– Kiedy pojawiły się pierwszy pomysł, aby przeprowadzić u was zmiany w składzie?
– O zmianach myśleliśmy już w grudniu, przed świętami. Ustaliliśmy sobie, że po świętach się spotkamy i porozmawiamy co dalej. Dostaliśmy też wtedy informacje, że Markoś oficjalnie odchodzi do AVEZ. Został nam Destroj, z którym nie układała się nam gra. Stwierdziliśmy, że potrzebujemy prawdziwego IGL i snajpera. Nie był nam potrzebny czwarty rifler, więc zajęliśmy się poszukiwaniem dwójki graczy.
– Dołączyli do was też trener i analityk. Zgłosili się oni do was sami, czy sami szukaliście ich?
– Wizja, żeby zatrudnić trenera była już od dłuższego czasu. W momencie, gdy zdecydowaliśmy się, żeby Crityourface do nas dołączył, poprosiłem go, aby skontaktował się z MdN'em, bo mieli bardzo dobry kontakt. MdN wyraził chęć dołączenia do nas. Oglądał parę kwalifikacji jako trener i później wziął też Aleksandra, który jest analitykiem.
– Od tego czasu wasza gra się znacznie poprawiła?
– Nasza gra w tym momencie wygląda tak, że uczymy się podstaw na wielu mapach. Sprawdzamy na jakich czujemy się dobrze, a na jakich nie. Staramy się trenować tak dużo jak się da i oglądać demka. Mamy też indywidualne treningi. Chcemy jak najlepiej przygotować się do sezonu.
– Cele na najbliższe miesiące?
– Będziemy starali dostać się na główny turniej Games Clash. Prawdopodobnie będzie też w tym roku GG League, więc chcielibyśmy dostać zaproszenie na jedne z regionalnych kwalifikacji. Postaramy się jak najdalej zachodzić w europejskich kwalifikacjach i wspinać się w rankingu HLTV.
– Ranking HLTV jest dobrze zbudowany i punktacja jest uczciwa?
– Uważam, że tak. Tylko czasami za niektóre turnieje jest za duży przypływ punktów. Jak graliśmy w OneMoreTime i dostaliśmy się tylko do zamkniętych kwalifikacji, nie wygrywając na świetne drużyny, to wskoczyliśmy na 79. miejsce. Myślę, że bardzo dużo punktów można zyskać za jeden turniej.
– Aktualnie na polskiej scenie mamy dość duży chaos i część drużyn nie ma pewnych składów. Co jest głównym problemem naszych rodzimych zawodników?
– Głównym problemem jest to, że jak jesteś młodszy i zaczynasz wygrywać na coraz lepsze drużyny, to strasznie skacze ci ego. Przekonałem się o tym na własnej skórze. Dochodząc do 1/16 lub 1/8 kwalifikacji uważałem się za nie wiadomo kogo. Wtedy myślisz, że nie musisz się już rozwijać. Młodszych graczy czasami przerasta ego.
– To jest problem większości sceny?
– Może nie większości, ale sporej części.
– Co może pomóc naszej scenie wyjść z kryzysu?
– Sukces. Jeżeli udałoby się jakiejś polskiej drużynie dostać do Minora, to byłby duży kop motywacyjny dla naszych rodaków. Patrząc przez pryzmat kilku ostatnich Majorów, to spadaliśmy coraz niżej. Najpierw mieliśmy drużynę na Majorze, potem na Minorze, a teraz nie mamy nawet w zamkniętych kwalifikacjach, co jest dla mnie bardzo smutne. Paradoksalnie najbliżej dostania się był Pompa Team.
– Nie uważasz, że system kwalifikacji do Minora jest źle zrobiony?
– Według mnie nie. Jeżeli jesteś profesjonalną drużyną, to nie powinno się szukać wymówek w tym, że to było BO1. Z całym szacunkiem, ale drużyna pokroju Illuminar Gaming nie powinna odpaść w kwalifikacjach na Pierożki i Klopsiki, z wynikiem 16:7. Takie coś nie powinno mieć miejsca.
– Myślisz, że w ciągu najbliższych paru miesięcy jakiś Polski zespół wskoczy do TOP 20 i się w nim utrzyma?
– Mam nadzieję, że zrobi to jakakolwiek Polska drużyna. Trudno jednoznacznie stwierdzić.
– A teraz jest u was nacisk na wyniki?
– Myślę, że jest. Nam wszystkim bardzo mocno na tym zależy, również naszym szefom, którzy w głębi serca chcą, żebyśmy wspięli się na wyżyny swoich umiejętności.
Tomek "Exhie" Tuszko – 20–letni zawodnik Counter Strike’a, reprezentujący CLEANTmix. Wcześniej grał m.in. w Pompa Team i Illuminar Gaming. Występował też w ESL Mistrzostwach Polski i Polskiej Lidze Esportowej.
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (1028 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (93 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.