| Sporty walki

Joanna Jędrzejczyk: to będzie noc polskich wojowników

Joanna Jędrzejczyk (fot. Getty)
Joanna Jędrzejczyk (fot. Getty)

W nocy z soboty na niedzielę do oktagonu UFC w Las Vegas powróci Joanna Jędrzejczyk. Niespełna cztery lat temu Polka obroniła w tym mieście pas w wadze słomkowej, ale tym razem w starciu z Chinką Weili Zhang będzie po drugiej stronie barykady. – Ciężko pracowałam i jestem gotowa na powrót na szczyt – przyznała 32-letnia olsztynianka.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Tomasz Moczerniuk, PAP: Wraca pani do Las Vegas po niespełna czterech latach. Jakie są pani wspomnienia z pierwszej walki tutaj, stoczonej z Claudią Gadelhą?
Joanna Jędrzejczyk: – Las Vegas jest jednym z moich ulubionych miejsc w USA. Odwiedzam je bardzo często, a najczęściej bywałam tutaj jeszcze przed moją przeprowadzką pod Miami. Warunki do uprawiania MMA są tutaj fantastyczne. Jest siłownia UFC, jest tzw. UFC Performance Institute, gdzie można pod świetną opieką medyczną przejść proces rehabilitacji. W tym mieście gale MMA są organizowane praktycznie co półtora miesiąca, dlatego każdego uprawiającego ten sport ciągnie do Miasta Grzechu, a występ na gali tutaj jest swego rodzaju nagrodą za ciężką pracę. W 2016 sytuacja była zupełnie inna. Przez sześć tygodni najpierw nagrywaliśmy odcinki Ultimate Fighter, a potem w piątek zmierzyłam się z Gadelhą w wielkim finale. Ale walczyłyśmy w mniejszej hali, bo w T-Mobile Arena dzień później była wielka, jubileuszowa gala UFC 200. Byłam tam gościem i widząc naszpikowaną fanami halę obiecałam sobie, że muszę wrócić i w niej powalczyć. Dlatego bardzo się cieszę, że teraz tego dostąpię.

– Od tamtej pory minęło prawie cztery lata. Jak w tym czasie pani zmieniła się jako zawodniczka?
– Myślę, że niewiele. Wciąż jestem ambitna, waleczna i charakterna. Sporo zmian zaszło jednak w moim życiu, dzięki czemu wiem, że z jednej strony trzeba cały czas coś zmieniać, ale jednocześnie próbować trwać przy tym, aby pozostać tą samą Joanną. Czas, który upłynął dał mi wiele doświadczeń. Wiem, jak dostosować się do każdej sytuacji, np. już wiem, jak to jest mieć ten pas i jak go bronić. Teraz jestem pretendentką, ale pamiętam też co trzeba poświęcić, aby go zdobyć. Jestem gotowa i głodna tego, aby znów go dzierżyć.

– Na jednym z portali społecznościowych napisała pani, że gdyby nie bliscy, to już dawno by się pani poddała. Co miała pani na myśli?
– Kiedy odnosisz sukces, dużo się wokół ciebie dzieje, ale ostatecznie to ja wkładam w to wszystko najwięcej pracy. Moi bliscy, którym jestem bardzo wdzięczna, wspierali mnie od samego początku. Kilkanaście osób składało się na mój wylot na mistrzostwa świata do Tajlandii. Potem musiałam kilka miesięcy pracować, żeby te pieniądze oddać. Albo pożyczałam auto od siostry, żeby dojeżdżać na treningi i starty. Wtedy nie było popularności, sponsorów, itp. Liczyła się tylko najbliższa rodzina. Dlatego w takich momentach jak w 2018, gdzie stoczyłam trzy walki i nie było mnie w domu przez siedem miesięcy, zaczyna się naprawdę to wszystko doceniać. Szczególnie jestem wdzięczna rodzicom za dar życia i za to, że byli, są i będą ze mną.

Jędrzejczyk przed walką o pas: spodziewajcie się mocnej wersji "JJ"
fot. Getty Images
Jędrzejczyk przed walką o pas: spodziewajcie się mocnej wersji "JJ"

– Jest pani bardzo aktywna w mediach społecznościowych, m.in. promując zdrowe odżywianie oraz swoją usportowioną sylwetkę. Wcześniej można było zobaczyć w zasadzie tylko zdjęcia z siłowni. Czy to właśnie element bycia całkiem inną Joanną?
– Jestem osobą bardzo aktywną. Po treningu nie idę do domu, nie piję piwa i nie siadam przed telewizorem. Chcę pokazać ludziom, którzy mnie wspierają – bo za takich uważam ten milion 600 tys. fanów na portalach społecznościowych – życie sportowca, ale także to, jak można manewrować czasem. Mam 32 lata i nie narzekam, mimo iż całe moje życie to ciężka praca. Kiedy miałam osiem lat zarabiałam roznosząc gazety i sprzedając jagody. Potem ciężką pracą doszłam do momentu, gdzie jestem teraz. To wszystko godzę z biznesami, ukończyłam dwa kierunki studiów, teraz zamierzam skończyć MBA. Mam dalekosiężne ambicje, które sięgają choćby teki ministra sportu w Polsce. Nikt nie może mi zabrać tego, co osiągnęłam, ale chcę pozostać sobą. Czasem się wygłupię, czasem zająknę, chcę pozostać oryginalna. Moim przekazem nie jest promocja rzeczy, ale wsparcie dla innych ludzi, także mentalne.

– Ciężka praca to motyw, który przewijał się przez okres pani przygotowań do walki z Zhang. Trenerzy Mike Brown, Katel Kubis i Mikey Rod oceniają, że jeszcze nigdy pani tak ciężko nie harowała. Czy ciężej znaczy lepiej?
– Ja jestem osobą zero-jedynkową. Jeśli się na czymś skupiam, to w stu procentach. Dlatego przed tym obozem wiedziałam, że chcąc odzyskać pas muszę dać z siebie absolutne wszystko. Na Florydzie nie miałam przerwy przez sześć tygodni. Pracowałam po 13 razy w ciągu tygodnia, aż pewnego dnia miałam naprawdę wszystkiego dosyć. Wzięłam jednak dzień wolnego, który ponownie dał mi siłę i mobilizację i tak trenowałam w sumie przez osiem tygodni. Ten ostatni tydzień w Las Vegas jest inny. Skupiam się na zrzuceniu dwóch kilogramów. Jest też jak zwykle dużo obowiązków medialnych. Ale wciąż jestem maksymalnie skoncentrowana.

– Czy to, że pani przygotowania przebiegały bez zakłóceń, a obóz Zhang był przenoszony z miejsca na miejsce z powodu koronawirusa wpłynie na rezultat sobotniej walki?
– Oczywiście współczuję Weili, że musiała opuścić swoich bliskich i rodzinę w Chinach. Wirus zaskoczył nas wszystkich. Ale to, że zmieniała miejsce pobytu wpłynie też na jej korzyść, bo miała sporo czasu na aklimatyzację. Wiem, jak się może czuć mentalnie, bo kiedyś też leciałam z Polski do Dallas na walkę przez dwa i pół tygodnia z przystankami w Los Angeles i Las Vegas. To nie jest optymalne, ale jesteśmy zawodowymi sportowcami i musimy być gotowe na różne wyzwania i niespodziewane sytuacje.

– Na koniec krótko – jak pokonać mocno bijącą Zheng i odzyskać pas?
– Muszę walczyć mądrze i konsekwentnie, sporo pracować na nogach i szukać dystansu. Uważam, że im dłużej ta walka będzie trwać, tym moje szanse będą rosły. Wytrzymałam kondycyjnie niejeden pięciorundowy pojedynek. To będzie noc polskich wojowników. Adaś Kownacki zrobi swoje w Nowym Jorku, a ja z Weili damy kibicom walkę, która przejdzie do historii UFC. Walkę, po której odzyskam prymat w wadze słomkowej.

Jan Błachowicz: zdobycie pasa UFC będzie jak olimpijskie złoto
Jan Błachowicz (fot. TVP Sport)
Jan Błachowicz: zdobycie pasa UFC będzie jak olimpijskie złoto

Zobacz też
Doping przez... pocałunek. Mistrzyni oczyszczona z zarzutów
Ysaora Thibus (fot. Getty Images)

Doping przez... pocałunek. Mistrzyni oczyszczona z zarzutów

| Sporty walki 
Złota dla Japonii i Włoch w pierwszym dniu mistrzostw świata
Ryuju Nagayama (fot. Getty Images)

Złota dla Japonii i Włoch w pierwszym dniu mistrzostw świata

| Sporty walki 
Polacy ruszają na MŚ. "Medal jest w zasięgu"
Angelika Szymańska (fot. Getty Images)

Polacy ruszają na MŚ. "Medal jest w zasięgu"

| Sporty walki 
Wyjątkowa gala kickboxingu w Krakowie. Będzie też pojedynek na wózkach
W walce wieczoru Tomasz Sarara zmierzy się z Andreą Olivieri (fot. materiały prasowe)

Wyjątkowa gala kickboxingu w Krakowie. Będzie też pojedynek na wózkach

| Sporty walki 
Czworo Polaków na podium w Hiszpanii
Katarzyna Sobierajska (fot. Getty Images)

Czworo Polaków na podium w Hiszpanii

| Sporty walki 
ME w judo. Polak wyeliminowany w 1/8 finału
Po prawej: Grzegorz Teresiński (fot. Getty Images)

ME w judo. Polak wyeliminowany w 1/8 finału

| Sporty walki 
Jest pierwszy medal reprezentacji Polski na mistrzostwach Europy!
Kamil Kościółek (po lewej, fot. Getty)

Jest pierwszy medal reprezentacji Polski na mistrzostwach Europy!

| Sporty walki 
Słaby dzień biało-czerwonych na mistrzostwach Europy
Jowita Wrzesień (fot. Getty Images)

Słaby dzień biało-czerwonych na mistrzostwach Europy

| Sporty walki 
Walczyli o medale MP i przepustkę na mistrzostwa świata
W Krakowie spotkali się najlepsi zawodnicy Muay Thai z całej Polski (fot. mat. organizatora).

Walczyli o medale MP i przepustkę na mistrzostwa świata

| Sporty walki 
Największa taka impreza w Polsce. Do ringu wejdzie 260 wojowników
W Krakowie poznamy najlepszych polskich wojowników Muay Thai (fot. materiały prasowe)

Największa taka impreza w Polsce. Do ringu wejdzie 260 wojowników

| Sporty walki 
Polecane
Najnowsze
Transfer Rakowa Częstochowa!
Transfer Rakowa Częstochowa!
| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Peter Barath (Foto: Jakub Ziemianin / Raków Częstochowa)
Lech walczy o Ligę Mistrzów. Mecz z Crveną zvezdą w Telewizji Polskiej!
Kolejorz gra dalej. Pokażemy mecz w trzeciej rundzie el. Ligi Mistrzów! (fot. Getty)
tylko u nas
Lech walczy o Ligę Mistrzów. Mecz z Crveną zvezdą w Telewizji Polskiej!
| Piłka nożna / Liga Mistrzów 
Polacy powalczą dziś o półfinał Ligi Narodów! O której mecz z Japonią?
Relacja na żywo z meczu Japonia – Polska w Lidze Narodów w TVP (fot. Getty Images)
Polacy powalczą dziś o półfinał Ligi Narodów! O której mecz z Japonią?
| Siatkówka / Reprezentacja 
Sensacja w Lidze Narodów! Mistrzowie olimpijscy za burtą
Reprezentanci Słowenii półfinalistami Ligi Narodów 2025 (fot. Volleyball World)
Sensacja w Lidze Narodów! Mistrzowie olimpijscy za burtą
| Siatkówka / Reprezentacja 
Ojciec trenerem? W tenisie – jak najbardziej
Stefanos Tsitsipas (fot. Getty Images)
Ojciec trenerem? W tenisie – jak najbardziej
| Tenis / ATP (mężczyźni) 
Kiedy mecze polskich siatkarzy w Lidze Narodów? Sprawdź terminarz
Liga Narodów siatkarzy 2025 – kiedy mecze reprezentacji Polski? [TERMINARZ]
Kiedy mecze polskich siatkarzy w Lidze Narodów? Sprawdź terminarz
| Siatkówka / Reprezentacja 
Złość, krew i spełnienie. Rocznica legendarnego biegu Kusocińskiego
Tak Janusz Kusociński biegł po złoto olimpijskie w Los Angeles (fot. Getty)
polecamy
Złość, krew i spełnienie. Rocznica legendarnego biegu Kusocińskiego
Tomasz Sowa - zdjęcie
Tomasz Sowa
Do góry