07 mar 2020 / Piłka nożna / Reprezentacja kobiet
Po sensacyjnym remisie z reprezentacją Hiszpanii, polskie piłkarki mają do postawienia kolejne kroki w kierunku awansu na Euro 2021. By marzenia o zakwalifikowaniu się na mistrzostwa Europy zaczęły się urzeczywistniać, w kolejnych spotkaniach nie mogą pozwolić sobie jednak na błąd. W sobotę zmierzą się z Mołdawią. Transmisja od 17:50 w TVP Sport, TVPSPORT.PL i aplikacji mobilnej.
Sytuacja w tabeli
Dotychczas zawodniczki Miłosza Stępińskiego rozegrały zaledwie jedno spotkanie el. Euro 2021. Wywalczony w Lublinie remis z faworytkami grupy – Hiszpankami – można było uznać za sensację. Jeśli Polki unikną niespodziewanej straty punktów ze znacznie niżej notowanymi drużynami, na finiszu rozgrywek będą walczyć o awans z Czeszkami.
Te mają za sobą już trzy mecze. Pewnie pokonały Mołdawię (7:0) i Azerbejdżan (4:0), ale przegrały za to wyraźnie z Hiszpanią (1:5). W 2019 roku miały zmierzyć się także z Polkami. Po wyjeździe do Mołdawii miały jednak problemy zdrowotne, przez co mecz przełożono. Odbędzie się on pod koniec eliminacji.
Gra Polek napawa optymizmem
Poza meczem z Hiszpanią w końcówce 2019 roku biało-czerwone miały okazję zmierzyć się towarzysko z Brazylią. Choć w Kielcach musiały uznać wyższość rywalek, wspomniane spotkania napawały optymizmem. Cieszyła przede wszystkim dobrze funkcjonująca obrona. Kolejne starcia będą szansą na przetestowanie ataku. Biorąc jednak pod uwagę dyspozycję, jaką Ewa Pajor pokazuje w meczach Wolfsburga, o ten element nie powinniśmy się raczej obawiać.
Mołdawia, czyli... nie ma się czego bać?
Czeszki wygrały z Mołdawiankami 7:0 i... dla gospodyń był to najniższy wymiar kary. Zanim padł pierwszy uznany gol, piłkarki Karela Rady trafiły ze spalonego i kilkakrotnie pudłowały w znakomitych sytuacjach. Mecz miały pod kontrolą do ostatniego gwizdka, a rywalki zaledwie kilka razy zdołały wejść na ich połowę.
Tym razem powinno być podobnie. Gra Mołdawianek z lepszymi zespołami ogranicza się do zagęszczenia we własnym polu karnym i nieco chaotycznego wybijania piłki. Taki system, jak można łatwo wywnioskować, zazwyczaj nie jest skuteczny. Zazwyczaj – bo Mołdawia raz na jakiś czas potrafi sprawić niespodziankę. Zdarzyło się tak w eliminacjach mistrzostw świata 2019, gdy zremisowała 0:0 z Rumunią.
Bramkarka, która... strzela
W trwających eliminacjach Mołdawianki zdobyły trzy gole. Wszystkie przeciwko outsiderkom z Azerbejdżanu. Dwa z nich padły z rzutów karnych, które egzekwuje... bramkarka reprezentacji – Natalia Munteanu. Jest tym samym najlepszą snajperką kadry. Poza strzeleniem dwóch goli straciła jednak ich aż osiem. Bilans nadal nie przemawia na jej korzyść.
Pokaz przed stołeczną publicznością?
By nie dać rywalkom choćby myśleć o sprawieniu sensacji, trzeba będzie jak najszybciej zdobyć pierwszą bramkę. A później sukcesywnie dokładać kolejne. Kibice będą mogli zobaczyć najprawdopodobniej strzelecki popis na stadionie przy Konwiktorskiej.
Dla stołecznych kibiców zobaczenie kobiecej reprezentacji Polski będzie czymś nowym. Dotychczas kadra omijała Warszawę. W ubiegłym roku domowe mecze rozgrywała w Lublinie (dwukrotnie) i Kielcach. W 2018 roku natomiast we Włocławku, Kielcach, Mielcu, Ostródzie i Kluczborku.
El. Euro 2021: Polska – Mołdawia [gdzie oglądać, transmisja, na żywo, online, stream]
Kiedy: sobota, 7 marca
Gdzie: od 17:50 w TVP Sport, TVPSPORT.PL i aplikacji mobilnej
Komentują: Maciej Iwański, Joanna Tokarska
Reporter: Marcin Wojtasik