W PZPN wrze! Część związkowych działaczy podejrzewa, że firma SportFive ma długi wobec piłkarskiej centrali. A skąd awantura? Budżet oszacowany na 55 mln złotych jest dopychany kolanem, wpływy są mniejsze od spodziewanych co martwi działaczy – pisze „Przegląd Sportowy”.
W takiej sytuacji część działaczy związku atakuje strategicznego partnera związku, firmę SportFive, zarzucając mu, że spóźnia się z płatnościami wynikającymi z kontraktu gwarantującego federacji 6 mln euro rocznie.
Zaległości wobec PZPN maja wynosić aż 10 mln złotych, ale z takimi stwierdzeniami nie zgadza się oskarżana firma. – Nie mamy zaległości. Nasze płatności są pod kontrolą. Ktoś chce nas wciągnąć w jakąś brudną grę – denerwuje się szef SportFive Polska Andrzej Placzyński.
Według ustaleń „PS” całe zamieszanie sprowokował białostocki baron Witold Dawidowski. Punktuje on wszystkie potknięcia prezesów, a jasne jest, że kwestie finansowe to w dobie wielkiego oszczędzenia najbardziej drażliwy temat.
Więcej w „Przeglądzie Sportowym”.
Zobacz także: Narodowy kompromis. Stadion będzie na czas!
2 - 1
Polska
1 - 1
Albania
2 - 0
Cypr
0 - 4
Austria
3 - 0
Andora
8 - 0
Malta
4 - 3
Walia
0 - 1
Norwegia
2 - 1
Gibraltar
5 - 1
Czechy
14:00
Walia
16:00
Turcja
16:00
Malta
18:45
Belgia
18:45
Irlandia Północna
18:45
Hiszpania
18:45
Polska
18:45
Niemcy
18:45
Białoruś
18:45
Azerbejdżan