| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa
W czwartek Polski Związek Piłki Nożnej podjął decyzję co do dalszych losów sezonu w PKO Ekstraklasie w obliczu zagrożenia epidemią koronawirusa. Rozgrywki mają trwać do odwołania bez udziału kibiców na trybunach. Z takim wyborem kategorycznie nie zgadza się piłkarz Wisły Kraków Jakub Błaszczykowski. Pomocnik wystosował apel, który opublikował na swoim koncie w serwisie Facebook.
Błaszczykowski to jedna z największych, o ile nie największa, postaci występujących obecnie na boiskach PKO Ekstraklasy. Wielokrotny reprezentant Polski stanął w obronie innych zawodników i przedstawił wspólne stanowiskom władzom PZPN. "Zwracam się z gorącą prośbą do osób zarządzających naszym sportem w Polsce, o przemyślenie ostatnich decyzji związanych z kontynuowaniem rozgrywek najwyższych lig piłkarskich" – napisał.
Pomocnik apeluje o rozwagę i zawieszenie rozgrywek. W czwartek prezes PZPN Zbigniew Boniek zaznaczał, że w intencji związku jest przeprowadzanie meczów, kiedy tylko będzie to możliwe. Jak na razie zapadła tylko decyzja, żeby w ich trakcie na trybunach nie mogli zasiadać kibice.
Zdaniem Błaszczykowskiego taka decyzja jest nieuzasadniona. "W obliczu tak poważnego zagrożenia jakim jest koronawirus, na nas wszystkich spoczywa teraz ogromna odpowiedzialność" – napisał. Piłkarze również mogą go przenosić, o czym w czwartek przekonano się w Serie A.
Prezes PZPN odpowiedział Błaszczykowskiemu za pośrednictwem Twittera. Boniek zaznaczył, że popiera inicjatywę zawodnika Wisły Kraków. Prosi tylko o to, aby piłkarze we własnym gronie uzgodnili zasady w takiej sytuacji (chodzi między innymi o sprawę wynagrodzeń).
Kuba masz racje, uzgodnicie z klubami zasady( sytuacja wyjątkowa) „we don’t play”, np. bezpłatne urlopy do końca zawieszenia rozgrywek.Jestem za👍🏻👍🏻Ps. Kluby na razie chcą grać....dla mnie osobiście każda wersja do przyjęcia. pic.twitter.com/PQ9CSRWwdc
— Zbigniew Boniek (@BoniekZibi) March 12, 2020