| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa
To była jedyna rozsądna decyzja. Rozgrywki PKO Ekstraklasy zostały zawieszone w związku z zagrożeniem epidemiologicznym. Zawieszono także najbliższą kolejkę I i II ligi.
Mecze PKO Ekstraklasy zostały zawieszone do końca marca. To oznacza, że zgodnie z terminem nie odbędą się co najmniej dwie najbliższe kolejki.
Ustalenie daty wznowienia rozgrywek nastąpi w przyszłym tygodniu po zapoznaniu się z decyzjami UEFA. Dotyczyć będą ewentualnej zmiany terminów poszczególnych rozgrywek międzynarodowych w sezonie 2019/2020 lub ewentualnymi nowymi ustaleniami na temat terminów rozgrywek międzynarodowych w sezonie 2020/2021. Ekstraklasa S.A. nie planuje wznowienia rozgrywek do końca marca 2020 roku.
– W ciągu ostatniej doby przeprowadziliśmy szereg konsultacji ze Związkiem oraz z innymi ligami, które również podjęły decyzje o przełożeniu meczów. Zasięgnęliśmy także opinii organów administracji państwowej oraz władz sanitarnych. Prawdopodobną datę wznowienia rozgrywek ustalimy w zależności od aktualnej sytuacji związanej z rozprzestrzeniającym się koronawirusem [COVID-19] lub decyzji UEFA, dotyczących zmiany terminów poszczególnych rozgrywek międzynarodowych. W najbliższy wtorek odbędą się konsultacje UEFA z federacjami oraz ECA i European Leagues, które mogą mieć wpływ na tegoroczny kalendarz lub plany rozgrywek UEFA na kolejny sezon. W zależności od ustaleń będziemy działać na bieżąco w ścisłej współpracy z Polskim Związkiem Piłki Nożnej i klubami – powiedział Marcin Animucki, Prezes Ekstraklasy S.A.
Najbliższa kolejka miała się rozpocząć dziś o 18 od meczu ŁKS Łódź z Górnikiem Zabrze. Piłkarze Górnika nie chcieli grać w tym meczu i długo debatowano nad tym, czy warto jechać do Łodzi.
Grać nie chciała także Wisła Płock. W piątek wczesnym popołudniem klub poinformował, że udział w najbliższym meczu będzie dla piłkarzy i trenerów dobrowolny.
Odwołana została także najbliższa kolejka I i II ligi. Decyzję w tej sprawie podjął PZPN.
Generalnie kluby Ekstraklasy z godziny na godzinę były coraz bardziej przekonane, że nie chcą grać. Bunt wzniecała też Wisła Kraków. Członek rady nadzorczej Jarosław Królewski poinformował, że czwartkowa decyzja o kontynuowaniu rozgrywek nie była z nimi konsultowana.
Nie wiem jaka jest lista obecności tego spotkania wczorajszego. Nikt z nami tego nie konsultował. Nas tam nie było i nikt nas o to nie pytał.
— Jarosław Królewski (@jarokrolewski) March 13, 2020