Na poważnie trenuje dopiero od trzech lat, a w trzecim starcie w zawodach Pucharu Świata sięgnęła po złoto. Sandra Bernal ma ambitne plany, by zostać mistrzynią olimpijską. Poza strzelectwem czas wypełnia jej nauka i myślistwo.
Mateusz Górecki, TVPSPORT.PL: – Wygraną w Pucharze Świata sprawiłaś wszystkim miłą niespodziankę.
Sandra Bernal: – To było duże zaskoczenie. Liczyłam na to, że dobrze mi pójdzie, pobiję rekord życiowy, ale zupełnie nie spodziewałam się, że awansuję do finału. I do tego jeszcze go wygrałam! Złoty medal Pucharu Świata to dla mnie ogromny sukces, tym bardziej, że pokonałam utytułowane rywalki, medalistki mistrzostw świata i igrzysk olimpijskich.
– Skąd wziął się ten nagły skok formy?
– Wcześniej to raczej były symboliczne treningi. Problemem okazało się moje miejsce zamieszkania, nie miałam jak dojeżdżać na strzelnicę. Tak naprawdę dopiero od 3-4 lat trenuję mocniej. Teraz wszystko jest bardziej intensywne i w bardzo szybkim czasie udało się wejść na wyższy poziom. Praca wykonana na obozach i treningach przynosi efekty.
– Twoją specjalnością jest trap. Na czym polega?
– Trap to konkurencja, w której ze strzelby gładkolufowej trafia się do rzutków, czyli czegoś w rodzaju ceramicznych talerzyków. Mamy pięć stanowisk, rzutki wylatują w lewo, prawo lub prosto. W zależności od schematu lecą pod różnym kątem i na różnych wysokościach. Nigdy nie wiemy, jaki rzutek wyleci. Są oczywiście wspomniane schematy, ale nikt nie uczy się na pamięć, bo jest ich bardzo dużo i są one losowane oddzielnie dla każdego strzelca na każdym stanowisku. Dzięki temu ta konkurencja jest bardzo ciekawa, bo zawsze pojawia się element zaskoczenia.
– Trzeba być szybkim i czujnym...
– Na przygotowanie na stanowisku łącznie ze strzałem mamy dwanaście sekund. W tym czasie trzeba stanąć w wyznaczonym miejscu, załadować broń, przygotować się, skoncentrować, wywołać rzutka i oddać strzał. Rzutek leci z prędkością 100-120 km/h, więc od momentu wyrzutu do strzału mijają dziesiąte części sekundy. Jeśli nie zdążymy, talerzyk spadnie na ziemię.
– Refleks jest kluczem do sukcesów?
– Strzelcy mają dużo lepszy refleks niż przeciętni ludzie i zostało to potwierdzone przez specjalistów. Poza tym liczą się sumienność i dyscyplina. Podstawą jest jednak pasja. Trzeba chcieć to robić. Wbrew pozorom strzelcy muszą też dbać o sylwetkę, bo mięśnie są mocno eksploatowane.
– Mięśnie na pewno przydają się, by trzymać broń.
– Moja strzelba waży chyba 3,8 kg. Szczerze mówiąc nawet tego nie pamiętam. Broń jest spersonalizowana i dopasowana do strzelca przez trenerów. Jeśli zawodnik jest wysoki, to i strzelba musi być dłuższa i cięższa.
– Sylwia Bogacka przyznała kiedyś, że rozmawia ze swoim karabinem.
– Nigdy nawet nie próbowałam tego robić. Kiedy analizuję, co zrobiłam źle, rozmawiam ze sobą w myślach.
– Jak wygląda twój normalny dzień treningowy?
– Na strzelnicę muszę przyjechać godzinę wcześniej. Dzień zaczynam od kawy, a później przygotowuję maszyny, ładuję rzutki. Poza tym otwieram cały obiekt, przygotowuję mikrofony, kosze na łuski. Dalej robię ogólnorozwojową rozgrzewkę - krążenia, trucht itd. Następnie przygotowuję się z bronią, robiąc tak zwane składy na sucho na stanowiskach. Po rozgrzaniu się trzeba ustabilizować puls, uspokoić oddech. Następnie włączam na pulerze serie i zaczynam strzelać. Bywa różnie – czasami jestem sama, a czasem ze znajomymi. W ciągu tygodnia mam dwa 3-4 godzinne treningi.
– Masz też treningi mentalne?
– Od niedawna zaczęłam współpracować z panią psycholog Justyną Macur. Wcześniej sama przygotowywałam się do zawodów. Jestem na razie po pierwszej rozmowie i znajdujemy się na etapie tworzenia wspólnej drogi. Skupienie i koncentracja są kluczowe podczas zawodów. Ja podczas startów używam telefonu jedynie do sprawdzania czasu albo słuchania muzyki. Nie komunikuję się ze znajomymi i nie przeglądam Facebooka czy Instagrama, bo to może rozkojarzyć.
– Strzelectwo na poziomie wyczynowym nie jest zbyt popularne w Polsce. Skąd u ciebie ta pasja?
– Niestety strzelectwo nie jest popularne, a szkoda, bo można tu spotkać masę fajnych ludzi i przyjaźnie zostają na całe życie. Wszystko zaczęło się od taty, który jest myśliwym i instruktorem na strzelnicy myśliwskiej we Wrocławiu. Gdy byłam mała zabrał mnie tam, żebym zobaczyła, jak radzą sobie z bronią inni myśliwi. Tuż obok na strzelnicy sportowej zobaczyłam, że w powietrzu lata coś pomarańczowego.
– Jako dziecko zaczęłaś strzelać
– Miałam osiem albo dziewięć lat, kiedy zobaczyłam pierwsze treningi. Od trenera Piotra Sztala dostałam rzutka i bardzo mi się spodobał. Nie tylko ze względu na kolor, ale też na dym, który zostawał na niebie po trafieniu. Byłam wtedy za mała na trening strzelecki, który można zacząć dopiero od 14 roku życia. Broń jest ciężka i ma swój odrzut, a to może zaburzyć rozrost kości dziecka. Tuż po czternastych urodzinach zaczęłam treningi. Bywało, że był tylko jeden w tygodniu.
– Dlaczego tak mało?
– Chodziłam wtedy jeszcze do gimnazjum we wsi, w której mieszkam, i nie miałam jak dojeżdżać, zwłaszcza gdy lekcje trwały do późna. W międzyczasie trenowałam taekwondo i trudno było pogodzić dwa sporty. Byłam w kadrze narodowej, ale po kilku kontuzjach skupiłam się już tylko na strzelaniu. W taekwondo miałam kilka złotych i srebrnych medali z zawodów międzynarodowych. Byłam też medalistką mistrzostw Polski. Trochę się tego zebrało.
– Uprawianie strzelectwa pochłania sporo pieniędzy?
– Myślę, że strzelectwo jest jednym z najdroższych sportów zaraz po jeździectwie, sportach motorowych i golfie. Amunicja i broń kosztują dużo. Do tego dochodzą koszta treningów i rzutków. Dzieci mają łatwiej, bo kluby porywają wydatki. W moim przypadku też tak jest.
– Wspomniałaś o myślistwie. Skąd wzięła się u ciebie ta pasja?
– Myślistwo było w mojej rodzinie od zawsze. Zarówno tata, jak i dziadek się tym zajmowali i po nich odziedziczyłam tę pasję. Jest to coś pięknego. Spędzanie czasu w lesie, obserwowanie przyrody i poznawanie obyczajów zwierząt sprawia mi ogromną frajdę.
– Czym dokładnie zajmują się myśliwi?
– W zimie dokarmiamy zwierzęta leśne, wozimy też kukurydzę, słomę i siano do lasu. Uzupełniamy paśniki i lizawki dla jeleni i saren. Musimy pomagać zwierzętom w czasie mrozów. Myślistwo to nie tylko polowania i pozyskiwanie zwierzyny, ale też dbanie o nią. Pilnujemy, żeby ludzie nie śmiecili. Czasem trzeba jednak sprzątać, by był porządek. Ponadto sadzimy drzewa. Nie dostajemy pieniędzy, robimy to z własnej inicjatywy. Po prostu kochamy to zajęcie.
– Niektórzy są przekonani, że w myślistwie chodzi wyłącznie o zabijanie zwierząt.
– Niestety kilkukrotnie spotkałam się z krytycznymi opiniami. Osoby, które wypowiadają się na ten temat, często nie znają tradycji myślistwa i łowiectwa. Wiedzą to, co przeczytają w internecie albo usłyszą w mediach. Tam wiele rzeczy jest podkoloryzowanych. Nawet jeśli jedna osoba popełni błąd, nie można utożsamiać tego z całym społeczeństwem myśliwskim. Każdy jest człowiekiem i może się pomylić, ale to nie powód, by wpychać wszystkich do jednego worka.
– Pojawiały się komentarze, że to nie jest zajęcie dla ciebie?
– Wiele osób zastanawiało się nad tym. Słyszałam opinie, że kobieta nie powinna strzelać i zajmować się łowiectwem. Szczerze mówiąc nie zwracam na to uwagi, bo często ludzie zmieniają zdanie, kiedy widzą jak strzelam. Myślistwo jest dla każdego, niezależnie od płci. Oczywiście kobiety czasami potrzebują pomocy, kiedy trzeba coś ciężkiego podnieść albo zbudować ambonę lub paśnik. Nie ma jednak niczego, co wykluczałoby kobiety z tego zajęcia. Zresztą mężczyźni też czasami potrzebują drugiej pary rąk.
– Do twoich codziennych zajęć dochodzą jeszcze studia.
– Mam bardzo wyrozumiałą uczelnię i dziekana. Wykładowcy też są po mojej stronie i pomagają realizować materiał. Połączenie sportu z nauką wymaga jednak ogromnych wyrzeczeń. Mi to jednak odpowiada, bo nie jestem typem osoby, która imprezuje. Mam pracę, naukę i sport, więc się nie nudzę. Cieszę się, że mam taki tryb życia, a nie zalegam przed komputerem.
– Po wygranym PŚ czeka cię skok w światowej hierarchii. Igrzyska są bliżej?
– Na pewno jest skok w rankingu, ale trudno powiedzieć czy uda się wywalczyć kwalifikację olimpijską w ten sposób. Są jeszcze jedne zawody, na których uzyskać awans. Jedno miejsce będzie do zdobycia podczas mistrzostw Europy we Francji. Wszystko jest pod znakiem zapytania. Będę walczyć o igrzyska, o ile epidemia koronawirusa nie pokrzyżuje tych planów.
– Występ w igrzyskach to pewnie jedno z marzeń.
– Zdecydowanie chciałabym pojechać. Przede wszystkim marzę jednak o tym, by wrócić z nich ze złotym medalem. To plan niekoniecznie na Tokio, bo nie wiem czy zdołam się tam zakwalifikować. Ale kolejne lata to już bliższa wizja.
– Szans pewnie będzie kilka, bo strzelectwo można uprawiać bardzo długo.
– Jeśli nic gwałtownego nie wydarzy się z moim życiu, to nie mam w planach szybkiego zakończenia kariery. Kocham sport i cieszę się, że wstaję z łóżka i idę na trening.
Zobacz zwycięstwo Sandry Bernal w zawodach PŚ w Nikozji.
1
466.0
2
464.2
3
448.2
4
438.0
5
427.2
6
416.2
7
406.3
8
402.2
1
34
2
29
3
26
4
22
5
18
6
12
1
1183
2
1183
3
1181
4
1180
5
1178
6
1178
7
1176
8
1176
9
1175
10
1173
11
1173
12
1172
13
1172
14
1172
1171
16
1169
17
1169
18
1169
19
1168
20
1168
21
1167
22
1166
23
1164
24
1164
25
1163
26
1162
27
1162
28
1160
29
1160
30
1159
31
1158
32
1157
33
1154
34
1152
35
1148
36
1147
37
1145
38
1139
39
1132
1
587
2
586
3
585
4
584
5
583
6
582
7
582
8
582
9
580
10
579
11
578
12
578
13
577
14
577
15
572
16
572
17
572
18
572
19
572
20
570
21
567
22
566
23
565
24
555
25
552
26
546
-
1
297
2
297
3
296
4
295
5
294
6
293
7
292
8
290
9
290
10
289
11
288
12
288
13
287
14
286
15
286
16
286
17
285
18
285
19
285
20
284
21
284
22
283
23
281
24
281
25
276
26
274
-
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (1004 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.