Ekstraklasa była jedną z lig, które najdłużej podtrzymywały chęć gry w piłkę, mimo panoszącego się koronawirusa. Wskutek pandemii rozgrywki zostały jednak przerwane i nie wiadomo, czy uda je się dokończyć – i to pomimo przełożenia Euro na 2021 rok. Przy takim scenariuszu zapowiedziano, że pod uwagę wzięte zostaną wyniki po ostatniej w pełni rozegranej kolejce. Na ten moment to 26. seria gier. Czy takie rozwiązanie jest sprawiedliwe? Sprawdziliśmy to na przykładzie dziesięciu ostatnich sezonów.