{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Zmiany w Orlen Wiśle Płock. Co najmniej pięciu zawodników odejdzie z klubu
Maciej Wojs /
Orlen Wisła Płock przygotowuje skład na sezon 2020/21. We wtorek wicemistrzowie Polski potwierdzili transfer drugiego zawodnika, a w czwartek wyjaśniła się przyszłość kilku graczy obecnego składu. Wiadomo już, że oprócz Żigi Mlakara i Renato Sulicia zespół opuszczą Mateusz Piechowski, Ondrej Zdrahala i Jerko Matulić. Pod znakiem zapytania stoją dalsze występy w Płocku Konstantina Igropulo.
Kolejny przypadek koronawirusa w Bundeslidze. Mistrz Europy zakażony
O odejściu Mlakara do chorwackiego PPD Zagrzeb wiadomo było już od kilku tygodni. W jego miejsce do drużyny dołączy Hiszpan David Fernandez, którego transfer Wisła przedstawiła jeszcze w styczniu. Dwa dni temu poinformowała z kolei o zakontraktowaniu 36-letniego Mirsada Terzicia i zakończeniu kariery przez Renato Sulicia.
Czytaj też:

Bartłomiej Jaszka: zakończmy ligę. Dalsze granie może oznaczać szpital w każdej drużynie [WYWIAD]
W czwartek wyjaśniła się przyszłość Zdrahali, Matulicia i Piechowskiego. – Na chwilę obecną, nie rozważamy zaproponowania nowej umowy Ondrejowi Zdrahali. Ponadto mogę potwierdzić, że nie przedłużę umowy z Jerko Matuliciem i Mateuszem Piechowskim, co nie wynika w jakikolwiek sposób z obecnej sytuacji. Ci zawodnicy wiedzą już o tym – stwierdził prezes klubu Robert Czwartek.
Wobec odejścia grającego na prawym skrzydle Matulicia oraz obrotowych Piechowskiego i Sulicia, Wisła szuka ich następców. W gronie kandydatów do zastąpienia tego pierwszego wymienia się m.in. Patryka Mauera z Gwardii Opole i Krzysztofa Komarzewskiego z Wybrzeża, a wśród kołowych mówi się o zainteresowaniu młodym graczem Barcelony, Abelem Serdio.
– Nie potwierdzam, nie zaprzeczam. Wszystkie rozmowy są objęte w pewnym sensie tajemnicą handlową. Oprócz nas do stołu siada również druga strona, która chciałaby zadbać o spokój medialny – dodał Czwartek.
Nie wiadomo ponadto, czy klub zdecyduje się przedłużyć umowę z Rosjaninem Konstantinem Igropulo. Ten, ze względu na problemy zdrowotne – najpierw powrót do pełni sił po urazie kolana, a następnie kłopoty z biodrem – nie grał zbyt wiele. – Decyzja nie została podjęta. Widziałem, że Konstantin dementował swój transfer do Spartaka Moskwa. Sytuacja z naszej strony wygląda tak, że w kontrakcie mamy określony czas na podjęcie decyzji, czy będziemy dalej współpracować przez kolejny sezon – wyjaśnił Czwartek.