W Australii wystartowała liga futbolu australijskiego. Po prostu AFL. Sport dla twardzieli, którzy bez żadnych ochraniaczy wpadają na siebie i próbują wyszarpać owalną piłkę. Pojęcia strach nie znają. – Kiedy złapiesz piłkę, myślisz o tym, żeby z nią pędzić do przodu. A wtedy cię atakują – opowiada w rozmowie z TVPSPORT.PL jeden z zawodników Sydney Swans.