Gdy w zdecydowanej większości europejskich krajów nikt nie myśli o organizacji wydarzeń sportowych, w Szwecji trwają przedsezonowe sparingi. Eksperymentalne podejście tamtejszego rządu do pandemii koronawirusa sprawia, że piłkarze mogą w pełni przygotowywać się do sezonu. – Ludzie chorują, umierają, a nagle okazuje się, że – nie wiedzieć czemu – można grać i trenować. Odpowiedzialność jest całkowicie spychana na obywateli. Nie ma restrykcji – opowiada Piotr Piotrowicz od kilku lat związany ze szwedzkim futbolem jako piłkarz i trener.