Mieli grać w rzeczywistości, ale na drodze stanął im koronawirus. Dlatego... zmierzyli się w wirtualnym świecie. Reprezentanci Polski, Krzysztof Piątek i Krystian Bielik w dwumeczu w grę FIFA 20 pokonali zawodników z Finlandii, Glena Kamarę i Pyry Soiriego aż 8:3!
Atmosfera w świecie wirtualnym mogła przypominać tę z prawdziwego stadionu. Wszystko przez to, że spotkanie Polaków z Finami... komentował Dariusz Szpakowski! Oczywiście, zgodnie z wytycznymi, każdy z graczy, jak i komentator, pozostali w swych domach. Emocje były jednak wielkie.
Jako pierwszy do gry przystąpił Krystian Bielik. Kontuzjowany obecnie pomocnik Derby County jest jednym z beneficjentów przełożenia Euro na 2021 rok. W obecnym sezonie nadzieja polskiej piłki i tak już by nie zagrała. Chyba że w grę FIFA. Tak też się stało. Rywalem Bielika był Glen Kamara, na co dzień defensywny pomocnik szkockich Rangersów. Dziewiętnastokrotny reprezentant Finlandii w kadrze strzelił jednego gola, w wirtualnej rzeczywistości zaś dwa, ale nie wystarczyło to na Polaka. Znany z zamiłowania do gier wideo Bielik strzelił aż pięć goli i to biało-czerwoni – ku uciesze Dariusza Szpakowskiego wyszli na prowadzenie.
Jako drudzy zmierzyli się Krzysztof Piątek, który po przejściu do Herthy Berlin jeszcze nie zachwyca, a także Pyry Soiri. Mający namibijskie korzenie piłkarz duńskiego Esbjergu długo stawiał czoła "Pio", lecz gdy ten zaczął grać samym sobą w ataku, musiało się to skończyć źle dla rywala. Między innymi dzięki trafieniu Krzysztofa Piątka... Krzysztof Piątek wygrał mecz 3:1, a dwumecz zakończył się triumfem Polaków.
Coś nam się wydaje, że czegoś takiego to wy jeszcze nie widzieliście. 😎 Krzysztof Piątek strzelający gola Krzysztofem Piątkiem. ⚽💪🇵🇱🎮 #tvpsport pic.twitter.com/T7Dbn5o5Em
— TVP Sport (@sport_tvppl) March 27, 2020