Duże kluby, duże kłopoty. Małe kluby, małe kłopoty, ale wystarczające, by doprowadzić nawet do upadku. Zawieszenie rozgrywek, także młodzieżowych i działalności szkółek piłkarskich to duży problem także dla klubów spoza pierwszych stron gazet. Działacze KS Kabel Kraków wpadli na pomył, by w tym trudnym okresie pomóc sobie, innym klubom, a przy okazji i służbie zdrowia.
Na czym polega problem małych klubów w trakcie zawieszenia rozgrywek? W ośrodkach, które stawiają na szkolenie młodzieży, dziura w budżecie jest wynikiem braku składek wpłacanych przez rodziców. Z problemem tym zmagają się w A-klasowym klubie KS Kabel Kraków, który w 2018 został reaktywowany po siedemnastu latach przerwy.
– Gdy myślimy ″mały klub″ widzimy zespół z trenerem-pasjonatem i piłkarzami grającymi za darmo. Na czas kwarantanny zostali więc zamrożeni i nie ponoszą żadnych kosztów. My jednak, choć jesteśmy klubem z niższej klasy rozgrywkowej, staramy się działać dość profesjonalnie i na etatach mamy czterech trenerów grup młodzieżowych. To osoby, które nam zaufały, bo uznały, że powstaje fajny projekt. Ktoś porzucił pracę w szkole, by przenieść się do nas – mówi Maciej Ziemba z KS Kabel. – Czujemy się odpowiedzialni za los tych ludzi i teraz zaczyna się problem. Co prawda, nie wynajmujemy sal gimnastycznych, więc szkoły nie wystawiają faktur, w marcu składki zapłaciło około 80 procent rodziców, ale w kwietniu będzie to maksymalnie 20 procent. Jeśli taki układ potrwa dłużej niż dwa miesiące, utracimy płynność finansową – dodaje.
Kabel nie może także zarabiać na wynajmie boiska. – Zarząd Infrastruktury Sportowej nakazał nam ostatnio zamknięcie obiektu. Musieliśmy wywiesić ogłoszenie, że boisko jest nieczynne. Nie możemy więc prowadzić jakiejkolwiek działalności sportowej – odpada liga szóstek i komercyjna oferta wynajmu obiektów. To bardzo duże źródło przychodów, które dziś zostało zatrzymane. Jedyne co nam zostaje to akcje około piłkarskie, teraz więc ruszyliśmy ze sprzedażą biletów wirtualnych. Mamy też w planach uruchomienie sklepu internetowego z klubowymi gadżetami. Coś nam pewnie z tego przyjdzie, nie siedzimy z założonymi rękami, ale trudno powiedzieć, czy nam starczy, by utrzymać trenerów – mówi Ziemba.
Stąd pomysł, by poszukać innych źródeł. KS Kabel uruchomił platformę internetową z której mogą korzystać inne kluby. To portal umożliwiający sprzedawanie wirtualnych biletów na mecz z... KS Korona Wirus. Wirtualne wejściówki kosztują 20 złotych. 16 złotych trafia do klubu biorącego udział w akcji. 2 złote przeznaczone są na wsparcie służby zdrowia, a 2 złote na obsługę platformy. Do udziału w akcji zgłosiły się już takie kluby jak MKS Szczawno Zdrój, KS Czarni Wałbrzych czy LKS Juventus Poraż.
– Do naszej akcji przystąpiło już dziesięć klubów. Wcześniej zapytaliśmy inne kluby o opinię na ten temat. Widzieliśmy, że duże kluby uruchomiły sprzedaż wirtualnych biletów i chcieliśmy iść w podobnym kierunku – zaznacza Ziemba. – Nie każdy mały klub ma możliwości techniczne, by uruchomić taką sprzedaż internetową, bo chodzi o to, by te pieniądze dość sprawnie trafiały do klubu. My mamy elektroniczna bramkę płatności, która znacznie to ułatwia. Chodziło więc jedynie o przygotowanie koncepcji i uruchomienie platformy. Klub się do nas zgłasza, uruchamiamy odpowiedni link i praktycznie zaraz mogą sprzedawać swoje bilety. Myślę, że jest to ciekawa opcja, dla szkółek też. W pierwszym dniu sprzedaliśmy kilkadziesiąt biletów – dodaje.
Mateusz Miga, TVPSPORT.PL: – Prosiliście rodziców, by nie wstrzymywali wpłacania składek?
Maciej Ziemba: – Tak. W marcu zaczęło się od pierwszej fali żądań zwrotu pieniędzy wynikającej z tego, że nie trenujemy. Tłumaczyliśmy naszą sytuację i prosiliśmy, by tych zwrotów rodzice nie żądali. Mamy przygotowany program mini obligacji – poprosimy rodziców o wpłatę teraz, a pieniądze będą naliczane akonto kolejnych miesięcy. Zdajemy sobie sprawę, że sytuacja na rynku pracy się pogorszyła i sporo rodziców mogło stracić swoje przychody, więc trudno od nich teraz czegoś wymagać. W marcu spłynęło około 80 procent składek, więc nie było źle. Nie wszyscy jednak zapłacili. Jeśli ktoś ma trudniejszą sytuację finansową, nie czuje się z klubem bardziej związany to po prostu rezygnuje i nie poczuwa się, by płacić. Na szczęście mamy sporą grupę rodziców bardziej zaangażowanych – mówi Ziemba.
– Kluby waszego pokroju nie zostały włączone do programu pomocowego PZPN. Związek przypomina za to, że kluby z niższych lig są zwolnione z opłat.
– Tak, ale to już funkcjonuje od pewnego czasu i zdążyliśmy się do tego przyzwyczaić. Dzięki zwolnieniu z opłat zaoszczędzamy miesięcznie 300 – 400 złotych i nie jest to kwota, która w jakiś sposób nas ratuje. Jak już wspomniałem, mamy czterech trenerów na etatach i ośmiu kolejnych bez etatów, ale wśród nich jest choćby trzech studentów dla których jest to jedyne źródło dochodów. Nie oczekuję od PZPN gigantycznego wsparcia dla takich klubów jak my, bo nie mamy największych potrzeb. Ale z drugiej strony całkowite pominięcie nas w podziale tych środków też nie do końca jest w porządku. Rozumiem, że jest program certyfikacji w którym bierzemy udział i otrzymaliśmy złotą gwiazdkę. Liczymy, że te pieniądze do nas trafią. Ale kiedy się to stanie i czy nie będzie za późno to już wróżenie z fusów.
– A co ze wsparciem ze strony miasta?
– Ciągle nie został rozstrzygnięty konkurs Sportowy Kraków organizowany co roku przez Urząd Miasta Krakowa na zadania sportowe. Mamy końcówkę marca, a nie wiadomo kto jakie środki dostanie.
– Do kiedy miało to być rozstrzygnięte?
– Zazwyczaj nie podawano konkretnych terminów, ale w kwietniu podpisywaliśmy już umowy i wypłacane były środki. W tym roku do tej pory nie było informacji, komu i czy w ogóle jakiekolwiek środki zostały przyznane. Wszystkie kluby, nie tylko piłkarskie, z tych dotacji korzystają i to są dość znaczące środki. My w zeszłym roku na dwa projekty dostaliśmy 40 tysięcy złotych. Teraz te pieniądze byłyby wyjątkowo potrzebne, ale na razie nie mamy żadnych wieści.
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (991 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.