Przejdź do pełnej wersji artykułu

Ewa Piątkowska o pracy w dziennikarstwie, trenerze Szpilki i Fame MMA

/ Ewa Piątkowska [P] komentuje bieżące wydarzenia bokserskie (fot. PAP/własne) Ewa Piątkowska [P] komentuje bieżące wydarzenia bokserskie (fot. PAP/własne)

Była mistrzyni świata WBC w boksie zawodowym, Ewa Piątkowska, skomentowała bieżące wydarzenia w świecie sportów walki. "Tygrysica" doskonale zna nowego trenera Artura Szpilki, Andrzeja Liczika, z którym pracuje od dłuższego czasu. Odniosła się także do sobotniej imprezy FAME MMA i swoich planów na przyszłość związanych z... dziennikarstwem sportowym. – Koronawirus przerwał proces nauki dziennikarskiego zawodu. Wrócimy do tego, gdy sytuacja się unormuje. Mowa o TVP Sport – zdradziła Piątkowska.

Ewa Piątkowska o...:
...pięściarskich planach:

Przygotowywałam się do walki w Stanach Zjednoczonych. Wstępnie miałam walczyć na przełomie kwietnia i maja. Trenowałam kilka miesięcy, nawet trener Andrzej Liczik mnie chwalił, co mu się rzadko zdarza. Zdaje sobie sprawę, że nie zostało mi wiele kariery i nie darowałabym sobie, gdybym nie spróbowała swoich sił w kraju, w którym boks kobiet rozwija się najlepiej. W USA jest najlepsza ekspozycja. W porozumieniu z moim promotorem, związałam się z menedżerem, który działa na tamtym rynku, ale na razie nie chcę zdradzać szczegółów. Ustaliłam z promotorem, że biorę sprawy w swoje ręce.

Czytaj też:

Zdjęcie z walki Tysona Fury'ego z Deontayem Wilderem (fot. Getty Images)

Wolna sobota. Nauka doceniania "wczoraj"

...współpracy Artura Szpilki z nowym trenerem, Andrzejem Liczikiem:
Trener Liczik jest bardzo dobrym fachowcem, wspierającym zawodników. Artur nie potrzebuje bata nad sobą, nie w tym problem. Zawsze był dobrze przygotowany fizycznie do swoich walk, lubił ciężką pracę i tego nie można mu zarzucić. Problemem jest odporność na ciosy i żaden trener nie jest w stanie tego naprawić. Można jedynie nauczyć Szpilkę walczyć w ten sposób, by był jak najmniej narażony na uderzenia rywala. Pomimo klasy trenera Liczika, nie wiem czy tu można jeszcze coś zdziałać.

...pracy w dziennikarstwie sportowym:
Żadnej pracy się nie boję! Staram się robić różne rzeczy, by po boksie nie zostać z niczym. To jest problem wielu sportowców. Koronawirus przerwał proces nauki zawodu dziennikarza sportowego. Miałam przyglądać się pracy innych dziennikarzy, ale ze względu na pandemię trzeba było przełożyć te plany. Wrócimy do tego, gdy sytuacja się unormuje. Mowa o TVP Sport. Na początku drogi dziennikarskiej chciałabym skupić się na boksie, by czuć się komfortowo. Później widziałabym siebie w koszykówce, tenisie i piłce nożnej. Chciałabym po karierze pozostać w sporcie, bo to moja pasja od dzieciństwa. Dalej mogłabym spełniać się zawodowo.

... Fame MMA:
To pokazuje, jakie mamy czasy i na co jest zapotrzebowanie. Doskonale wiemy, jaki tam jest poziom sportowy. Skoro inni to lubią, to nie dziwie się, że ktoś zrobił z tego interes. Boli to, że ludzie znani z picia przed kamerą i wymiotowania zarabiają więcej od profesjonalnych pięściarzy. Nie jestem fanką tego typu imprez, nie kupuję PPV, ale nie zamierzam tego zwalczać na siłę.

Źródło: instagram.com/tvpsport
Unable to Load More

Najnowsze

Zobacz także