Jeden gorszy sezon i z największych sportowych zawodów trafił… na fermę indyków. Musiał utrzymać rodzinę. Telefon z Chin sprawił jednak, że kajakarz Tomasz Kaczor wrócił do sportu, a forma jaką wypracował przed Tokio stawiała go w roli jednego z faworytów do medalu. Wicemistrz świata marzenia o nim musi odłożyć na następny rok.