31 mar 2020 | Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa

PKO Ekstraklasa. Rok temu Lech Poznań zwolnił Adama Nawałkę. "Był kompletnie odcięty"

Maciej Łuczak

Dokładnie rok temu Adam Nawałka został zwolniony z Lecha Poznań. Kadencję, podczas której miał przywrócić blask Kolejorzowi, zakończył już po czterech miesiącach.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Od kilku lat w Lechu częściej dochodzi do kryzysów niż radości po triumfach, ale nawet jak na trudne czasy, kadencja Nawałki trwała rekordowo krótko. Pracę zakończył znacznie szybciej niż Nenad Bjelica, Jan Urban, Maciej Skorża, Mariusz Rumak, a nawet Ivan Djurdjević!.

Nieudanie zaczął, od porażki 0:1 z Cracovią, i nieudanie skończył – remisem 0:0 z Koroną Kielce. Wokół czasu, który spędził w Poznaniu narosło wiele mitów. A to że zbuntowali się przeciwko niemu piłkarze, a to że na złość władzom klubu wystawił do gry w Kielcach skreślonych zawodników, a Kamila Jóźwiaka celowo upokorzył, ściągając go w pierwszej połowie spotkania z Miedzią Legnica.

Pod nazwiskiem członkowie sztabu ani byli piłkarze Lecha o czasie spędzonym przez Nawałkę przy Bułgarskiej wypowiadać się nie chcą. Odważny znalazł się jeden, kilka miesięcy temu, w dość brutalnych słowach, byłego selekcjonera ocenił Marcin Wasielewski.

Najlepsi Polacy, z którymi w jednym klubie grał Maciej Szczęsny

Najlepsi Polacy, z którymi w jednym klubie grał Maciej Szczęsny

– Każdy był psychicznie zmęczony. Więcej mieliśmy taktyki, analiz przeciwnika, odpraw i odbijało się to na liczbie małych gierek czy strzałów. Była sytuacja, że chłopaki poszli do trenera i prosili o to, żeby było więcej małych gierek – przyznał w rozmowie z "Głosem Wielkopolskim".

Te słowa dobrze oddają to, co było chyba największym problemem na linii zawodnicy – trener. Jeśli przyłożyć ucha, zapytać nieoficjalnie, to można się dowiedzieć, iż nacisk, jaki Nawałka kładł na taktykę, zdaniem piłkarzy był znacznie za duży. Co ciekawe, to sami zawodnicy mieli się domagać zajęć intensywniejszych, ale co najważniejsze, zajęć z piłką przy nodze. Nawałka natomiast skupiał się przede wszystkim na taktyce i długich analizach.

Za bardzo uwierzył też w słowo "odbuduj". Tyle że nie formacje po stracie piłki, a samych zawodników. Symbolem tego podejścia stał się Nikola Vujadinović, którego kolejne błędy irytowały fanów, ale nie sprawiały, iż stracił miejsce w składzie. Uparcie stawiał też na Macieja Makuszewskiego, którego wcześniej powołał do kadry i Macieja Gajosa, którego odejście po sezonie było przesądzone.

Pomocna dłoń PZPN. Sekretarz generalny przedstawia szczegóły

Pomocna dłoń PZPN. Sekretarz generalny przedstawia szczegóły

Brakowało natomiast czegoś, na czym Lechowi bardzo zależy - wprowadzaniu wychowanków. W pożegnalnym dla Nawałki spotkaniu w Kielcach z perspektywicznych piłkarzy w pierwszej jedenastce znalazł się tylko Robert Gumny. Pół roku później jednym z liderów stał się Jóźwiak, który u byłego selekcjonera co prawda zasłynął, ale głównie "wędką", czyli zmianą jeszcze w pierwszej połowie.

"Osiągnięcia" Nawałki w tym temacie wyglądają jeszcze bardziej blado, gdy spojrzymy na kadencję Dariusza Żurawia. W tym sezonie pojawiło się w składzie kilku piłkarzy, których w przyszłości będzie mógł sprzedać ze sporym zyskiem.

Zabrakło też chemii między kibicami, władzami a trenerem. Grzegorz Surdyk, wieloletni spiker na meczach Kolejorza, wspominał, że nigdy nie miał z Nawałką styczności. – Był kompletnie odcięty – zauważył.

Czy kluby i akademie upadną? "Uchwały nie mają mocy prawnej"

Czy kluby i akademie upadną? "Uchwały nie mają mocy prawnej"

A czy z perspektywy czasu da się znaleźć pozytywy w pracy Nawałki? Jak zauważyło kilku rozmówców, paradoksalnie z jednym z największym może być to, iż w władze przekonały się, że nazwisko trenera niczego nie gwarantuje. Zatrudnienie Nawałki było też pewnym działaniem wizerunkowym, miało wznieść Lecha na wyższy poziom marketingowy, ale klapa na boisku przekreśliła plany PRowe. Postanowiono spróbować innej koncepcji, którą można nazwać skromną pracą u podstaw i na wiosnę, dopóki sezon nie został przerwany, zaczęła przynosić efekty.

W Poznaniu nikt za byłym selekcjonerem nie tęskni. Nawet w momentach kryzysowych, momentach, w których wiara w Żurawia spadała, nikt o ewentualnym błędzie przy zwolnieniu Nawałki nie wspominał. Pojawiała się tęsknota z Nenadem Bjelicą, Maciejem Skorżą, ale temat byłego selekcjonera został rok temu zamknięty raz na zawsze.

Kwarantanna w Koronie Kielce. Jak poradzi sobie drużyna?