| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa
Pandemia koronawirusa stała się impulsem do poważnych zmian w polskiej piłce. Z tygodnia na tydzień sytuacja finansowa jest coraz gorsza. Kluby tną i chcą ciąć pensje zawodników. Niektórzy, jak Legia Warszawa, zwalniają grono pracowników niezwiązanych z boiskiem.
Wystarczyły nieco ponad dwa tygodnie zarazy, by sytuacja finansowa w polskich klubach piłkarskich zmieniła się o 180 stopni. Gdzie było nerwowo wcześniej, zrobiło się krytycznie. Arka Gdynia już jest na skraju upadku. Spokoju nie ma już nigdzie. Wszędzie trwają rozmowy dotyczące zmniejszenia uposażeń zawodników. Na pandemii koronawirusa tracą nie tylko piłkarze i właściciele klubów.
Fala zwolnień
Legia Warszawa ma największy budżet z polskich klubów, ale ma też dużo zobowiązań. Sytuacja klubu, nawet mimo rekordowego okna transferowego zimą, nie jest spokojna. W stolicy wdrożono wielkie zaciskanie pasa. Zdecydowano się na obniżenie pensji pracowników o 50 procent. Cały klub poniesie konsekwencje epidemii wirusa Covid-19.
O sytuacji wicemistrzów Polski najdobitniej świadczy fakt, że z ostatnim dniem marca pożegnano się z około trzydziestoma pracownikami. Fala zwolnień dotknęła kilka działów: akademię, administrację, marketing, muzeum czy klubowe media. Dzięki temu klub ma oszczędzić… około 200-250 tysięcy złotych miesięcznie. Kluczowe są przy tym rozmowy z zawodnikami i sztabem szkoleniowym. Piłkarze Legii, zgodnie z zaleceniami Rady Nadzorczej Ekstraklasy, mają dostawać wypłaty mniejsze o połowę. Porozumienie jest wypracowywane poprzez rozmowy z drużyną, które już trwają. Do ustalenia wciąż pozostało kilka spraw, ale można spodziewać się, że po uzgodnieniu wszelkich szczegółów, ostatecznie dojdzie do zgody. W tym wypadku będzie można mówić o zachowaniu w kasie poważniejszych środków finansowych.
Na etapie finalizacji porozumień w sprawie obcięcia pensji zawodników jest Pogoń Szczecin. Przedstawiciele szóstej drużyny PKO Ekstraklasy liczą, że rozmowy zakończą się do czwartku. Większość zawodników będzie w czasie pandemii koronawirusa zarabiała o 50 procent mniejszą kwotę.
Koronawirus wymusza oszczędzanie
Marcin Animucki, prezes Ekstraklasy S.A. przyznawał, że nie chciałby ligi bankrutów. Są kluby, które powinny poradzić sobie przez dwa-trzy miesiące, ale sytuacja niektórych drużyn jest trudna po niecałym miesiącu epidemii związanej z koronawirusem. Stąd wspomniana uchwała Rady Nadzorczej, która oczekuje działań od Polskiego Związku Piłki Nożnej. Obie organizacje zaczęły wzajemną wymianę zdań, w której brakuje konsensusu. Mimo ciągłych rozmów, brakuje zdecydowania związku, który nie chce wydawać osobnej uchwały względem obniżania pensji zawodników. Prezes Zbigniew Boniek wystosował w zamian list do zawodników, których zachęca do ”odrzucenia prowokacji, kłótni i histerii”.
To jeden z problemów wokół aktualnej sytuacji epidemicznej. Kłopoty z porozumieniem wciąż są w Gdańsku. Władze Lechii od dawna nie są rzetelnymi płatnikami. Niektórzy piłkarze jeszcze kilka dni temu nie mogli liczyć na pieniądze za styczeń. W tym roku niezależne organy rozwiązały kontrakt Rafała Wolskiego i Sławomira Peszki z powodu zaległości w płatnościach ze strony Lechii. Piłkarze, którzy od dawna nie dostają pełnych pensji, nie są skorzy, by poświęcić się na rzecz gdańskiego klubu. Emocjonalnie do tematu podszedł Błażej Augustyn, który nie dostawał regularnie poprzednich pensji, a teraz przyznał wprost, że nie podoba mu się fakt, że nikt nie chciał z nim o tym porozmawiać. Sytuacja, w której zarząd Lechii obniżył swoje pobory, nie przekonała zawodników do intencji klubu.
Największy kłopot w PKO Ekstraklasie ma na razie Arka Gdynia. Jej sytuacja finansowa jest bardzo trudna. – Zgodzę się, że nie jest rewelacyjnie, ale są drogi, nad którymi pracujemy. Rozmawialiśmy już z zawodnikami, gdzie doszliśmy do porozumienia, w jaki sposób będą wypłacane wynagrodzenia. Niektórzy otrzymają pełne kwoty, a inni w części. Sytuacja wokół tego jest bardzo dynamiczna – powiedział w rozmowie z TVPSPORT.PL Radomir Sobczak, prezes gdyńskiej drużyny.
Pierwsi przetarli szlaki
Śląsk Wrocław jako pierwszy klub Ekstraklasy zdecydował się na porozumienie z piłkarzami w sprawie mniejszych pensji. W zespole Vitezslava Lavicki już wcześniej były zamrożone kwoty. Od początku sezonu drużyna miała porozumienie z władzami klubu dotyczące zamrożenia 50 procent poborów. W związku z koronawirusem, powiększono tylko część pieniędzy, które klub i tak będzie musiał zapłacić w przyszłości.
Potem do porozumienia doszło w Krakowie. Zawodnicy Wisły Kraków zadeklarowali chęć zmniejszenia swoich pensji w rozmowie z władzami klubu. Pod oświadczeniem drużyny i sztabu trenerskiego podpisali się Jakub Błaszczykowski oraz Artur Skowronek. Pełną zgodę osiągnięto w Płocku. Zarząd klubu po rozmowach z piłkarzami i trenerem Radosławem Sobolewskim obniżył podstawę wynagrodzenia o połowę. Wszystkie zmiany mają obowiązywać do rozegrania pierwszego meczu PKO Ekstraklasy po przerwie lub do 30 czerwca 2020 roku.
Kolejne kluby prowadzą rozmowy z zawodnikami. Bywa też tak jak w Jagiellonii Białystok, gdzie brakuje chęci do dialogu pomiędzy prezesem a zespołem. Piłkarze podlaskiej drużyny zarzucili Cezaremu Kuleszy brak chęci dialogu. Z tego powodu przedłuża się kwestia obniżenia wynagrodzeń. Uchwała Ekstraklasy S.A. nie wpływa obligatoryjnie na wszystkie kontrakty w lidze. Wciąż wiele umów, w zależności od kształtu, nie może być obniżana jedynie decyzją klubu. W wielu przypadkach zalecenie może pełnić tylko rolę rekomendacji. Na ostateczne decyzje i porozumienia trzeba będzie jeszcze poczekać. Pewne jest jedno - potencjalne straty Ekstraklasy z powodu pandemii koronawirusa wyliczane są na 200-250 milionów złotych. Jak zaraza faktycznie odbije się na polskiej piłce? Nie ma nikogo, kto z pełną odpowiedzialnością w całości oceni sytuację.
16:00
Bruk-Bet Termalica
18:30
Cracovia
12:45
KGHM Zagłębie Lubin
15:30
Korona Kielce
18:15
Raków Częstochowa
12:45
Lechia Gdańsk
15:30
Arka Gdynia
18:15
Piast Gliwice
17:00
Pogoń Szczecin
16:00
Radomiak Radom
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (1009 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.