| Czytelnia VIP

Igrzyska w Atenach 1896: bez złotych medali, kobiet i Polaków. "Istotą nie jest zwyciężyć"

6 kwietnia to jedna z najważniejszych, jeśli nie najważniejsza data światowego sportu. To tego dnia w poniedziałek wielkanocny 1896 roku rozpoczęły się w Atenach pierwsze nowożytne igrzyska olimpijskie. I tak naprawdę to jeden z niewielu pewników ich dotyczących.

Zawodnicy z ilu krajów wzięli udział w igrzyskach w Atenach? W części źródeł znajdziemy informację, że z trzynastu, w części, że z czternastu. Ilu było sportowców? Tu również liczby są rozbieżne, bo od dwustu do 280. Międzynarodowy Komitet Olimpijski twierdzi, że w Atenach wystartowało 241 zawodników z czternastu krajów (rozbieżności prawdopodobnie wynikają z tego, że część źródeł nie traktuje Austrii i Węgier jako osobnych podmiotów i liczy je jako jedne Austro-Węgry) i chyba tego należy się trzymać.

Taka liczba nacji wydaje się z dzisiejszej perspektywy mała. Pamiętać jednak trzeba, że w tamtych czasach możliwości podróżowania były zupełnie inne. Dopiero siedem lat później bracia Wright dokonali pierwszego kontrolowanego przelotu samolotem, który potrwał... 12 sekund. Pierwsze linie lotnicze i międzynarodowe loty na dość krótkich trasach to dopiero 1919 rok.

Dość powiedzieć, że zwycięzca biegów na 800 i 1500 metrów oraz trzeci w tenisowym mikście Edwin Flack podróżował do stolicy Grecji statkami i koleją przez... sześć dni. W teorii nie byłoby w tym nic dziwnego, bo w młodym wieku opuścił Anglię, zamieszkał w Australii i dziś klasyfikowany jest jako Australijczyk. Tyle że do Aten nie podróżował z ówczesnej brytyjskiej kolonii, tylko z Londynu, do którego przeniósł się kilka lat wcześniej.

Dziesięciodniowa rywalizacja czternastu nacji była więc wydarzeniem bezprecedensowym. Jak informuje David Young w książce "A Brief History of the Olympic Games", nigdy wcześniej w jakichkolwiek zawodach sportowych nie wzięli jednocześnie udziału reprezentanci tak wielu krajów.

Rekordowa była również frekwencja. Zdaniem Younga na przepełnionym Stadionie Panateńskim zebrała się widownia wcześniej nienotowana. Tu trzeba dodać, że 60, 80, a w niektórych wersjach nawet 100 tysięcy oglądających było już rekordem nowożytności. Choćby rzymski Circus Maximus, w którym w starożytności rozgrywano m.in. wyścigi rydwanów, pomieścić mógł ponad 150 tysięcy.

Historia igrzysk – Ateny 1896
fot. TVP
Historia igrzysk – Ateny 1896

Rozbili wicemistrzów świata. A później wybuchła wojna...

Czytaj też

27 sierpnia 1939 Polska - Węgry 4:2. Ostatni mecz reprezentacji Polski przed wojną i tragiczne losy jej piłkarzy

Rozbili wicemistrzów świata. A później wybuchła wojna...

Bez kobiet, ale...

Wśród 241 pierwszych olimpijczyków nie było żadnej kobiety, oficjalnie o medale walczyć mogli tylko mężczyźni. Znalazły się jednak panie, które postanowiły czynnie zaprotestować przeciwko tej dyskryminacji. Najbardziej znana z nich to Stamata Rewiti, która do olimpijskiego startu nie została dopuszczona z powodu... upłynięcia czasu zgłoszenia. Tak czy inaczej rankiem 11 kwietnia rozpoczęła bieg i po 5,5 godziny zameldowała się w Atenach.

Trasa, którą przebiegła, była krótsza od obecnie nam znanej. W 1896 roku ścigano się na 40 kilometrów, które odpowiadały okrężnej drodze spod Maratonu do Aten. Dopiero w 1921 roku, przed drugimi igrzyskami w Paryżu, MKOl ustandartyzował dystans na 42 kilometry i 195 metrów.

Czy Rewiti była jedyną kobietą, która pokonała tę trasę? Historycy do dziś się o to spierają. Miesiąc wcześniej dystans ten miała przebiec tajemnicza Melpomeni. – Ukończyła 40-kilometrowy maraton w 4,5 godziny i poprosiła komisję sędziowską o wstęp na zawody olimpijskie. Ta jednak miała jej odmówić – opowiadał wtedy Węgier Ferenc Kemeny, jeden z założycieli MKOl. Część badaczy przychyla się do jego tezy, część uważa, że Melpomeni i Rewiti to ta sama osoba.

Tę drugą wersję bardzo wiarygodnie wyjaśnia Cecile Houry z Uniwersyteru Miami. "Ukończyła tę samą trasę co mężczyźni, ale ostatnie okrążenie przebiegła wokół stadionu, gdyż nie została nań wpuszczona. Urzędnicy docenili jej osiągnięcia, ale, ponieważ nie pamiętali imienia, nazwali ją Melpomeni" – czytamy w jej pracy "American women and the modern summer Olympic Games. A story of obstacles and struggles for participation and equality". Melpomene to bowiem łacińskie imię greckiej... muzy tragedii.

Bohater narodowy Grecji

Wówczas tym tematem nikt się nie przejmował. Najważniejszym z punktu widzenia gospodarzy wydarzeniem igrzysk było wygranie maratonu przez ich rodaka Spiridona Luisa. Dla Greków była to najbardziej prestiżowa konkurencja. Wiązała się bowiem z ich historią i odparciem przez przodków perskiej inwazji oraz legendarnym biegiem Filippidesa, który ostrzegł Ateńczyków przed wrogą flotą zmierzającą spod Maratonu do opuszczonego przez armię miasta.

Rozbili wicemistrzów świata. A później wybuchła wojna...

Czytaj też

27 sierpnia 1939 Polska - Węgry 4:2. Ostatni mecz reprezentacji Polski przed wojną i tragiczne losy jej piłkarzy

Rozbili wicemistrzów świata. A później wybuchła wojna...

Spiridon Luis po zwycięstwie w maratonie na igrzyskach 1896 (Fot. domena publiczna)
Spiridon Luis po zwycięstwie w maratonie na igrzyskach 1896 (Fot. domena publiczna)

Luis został w Grecji bohaterem. Na ostatnich metrach biegu, już na wypełnionym po brzegi Stadionie Panateńskim, towarzyszyli mu synowie króla Jerzego I – Konstantyn i Jerzy. "Członkowie Komitetu całowali zwycięzcę, który został zaniesiony przez tłum do szatni. Scen, których byliśmy świadkami na stadionie, nie da się łatwo opisać, nawet nieznajomych porwał generalny entuzjazm" – napisano w oficjalnym raporcie. Zwycięzca osiągnął czas 2:58,50. Pochodzącemu z ubogiej rodziny Luisowi Jeorjos Awerof, jeden z najbogatszych ateńczyków, miał ponoć zaoferować nawet rękę córki! Ten jednak grzecznie odmówił i zadowolił się Srebrnym Pucharem Breala. Tylko za tę konkurencję, która po raz pierwszy pojawiła się w zawodach międzynarodowych, przyznano trofeum inne niż medal. Na taki pomysł wpadł francuski hellenofil Michel Breal, który był też pomysłodawcą włączenia do igrzysk maratonu i zaprojektował puchar. W 2012 roku został on sprzedany przez wnuka Luisa, również Spiridona, na aukcji w londyńskim Christie's za 860 tysięcy dolarów, Jest to najwyższa w historii suma uzyskana za olimpijskie memorabilia.

Srebrny Puchar Breala (Fot. FocalPoint/CC BY-SA 4.0)
Srebrny Puchar Breala (Fot. FocalPoint/CC BY-SA 4.0)
"Czarnuch umie grać". NBA w czasach segregacji rasowej

Czytaj też

Po prawej Earl Lloyd, po lewej zespół Syracuse Nationals w 1958 roku (fot. Getty Images)

"Czarnuch umie grać". NBA w czasach segregacji rasowej

W Grecji Spiridon Luis to bohater narodowy, w każdym większym mieście znajduje się ulica nazwana jego imieniem. To on jest patronem Stadionu Olimpijskiego zbudowanego w Atenach na igrzyska 2004. – To było coś niesamowitego i wciąż mam wrażenie, że to tylko sen. Kwiaty i gałązki spadały na mnie niczym deszcz. Wszyscy skandowali moje imię i rzucali w górę kapelusze – wspominał po latach.

Po raz ostatni w blasku fleszy znalazł się w 1936 roku przy okazji igrzysk w Berlinie. W trakcie ceremonii otwarcia niósł flagę Grecji, a następnie stanął przed Adolfem Hitlerem, któremu wręczył gałązkę oliwną z Olimpii, będącą... symbolem pokoju.

Medale inne od nam znanych

Tak jak nazwisko Luisa zna w Grecji każdy, tak o Carlu Schumannie słyszeli tylko pasjonaci historii sportu. A to Niemiec zdobył w Atenach najwięcej złotych medali, bo aż cztery. Trzy w gimnastyce – indywidualnie za skok przez konia oraz drużynowo za poręcze i drążek – i jeden w zapasach w stylu klasycznym. A startował jeszcze w podnoszeniu ciężarów oraz lekkoatletyce – skoku w dal, trójskoku i pchnięciu kulą!

Najwięcej medali, bo sześć (trzy złote, dwa srebrne i brązowy), zdobył jego rodak Hermann Weingaertner, wszystkie w gimnastyce. A raczej zdobyłby, bo wówczas nagradzano zupełnie inaczej. Zwycięzca otrzymywał srebrny medal i gałązkę oliwną, za drugie miejsce przyznawano medal miedziany i gałązkę wawrzynu, trzeciego nie nagradzano w żaden sposób. Powód był prosty – wartość złota była wówczas czterdzieści razy wyższa od wartości srebra. Znany nam obecnie sposób honorowania trzema medalami pojawił się dopiero osiem lat później na igrzyskach w St. Louis. Po kolejnych czterech latach, w 1908 roku, na ten system przeliczono i uznano za oficjalne wyniki igrzysk 1896 i 1900.

"Czarnuch umie grać". NBA w czasach segregacji rasowej

Czytaj też

Po prawej Earl Lloyd, po lewej zespół Syracuse Nationals w 1958 roku (fot. Getty Images)

"Czarnuch umie grać". NBA w czasach segregacji rasowej

Srebrny medal dla zwycięzcy igrzysk 1896; na awersie przedstawiono Zeusa, na rewersie ateński Akropol (Fot. Getty)
Srebrny medal dla zwycięzcy igrzysk 1896; na awersie przedstawiono Zeusa, na rewersie ateński Akropol (Fot. Getty)
Finał przerwała pandemia. Wirus wygrał z Pucharem Stanleya i zabił gracza

Czytaj też

Przerwanie finału Pucharu Stanleya i śmierć Joe Halla z powodu pandemii zszokowała w 1919 roku prasę (Fot. Paweł Baran/TVPSPORT.PL)

Finał przerwała pandemia. Wirus wygrał z Pucharem Stanleya i zabił gracza

W Atenach nie ustanowiono żadnego nowego rekordu świata. Powód był prosty – niewielu czołowych sportowców świata zdecydowało się na start w nowym tworze. Poza tym dopuszczono do niego tylko amatorów. Nie spodziewano się, że igrzyska staną się najważniejszą sportową imprezą świata. Dopiero później doceniono rangę wydarzenia i niektóre państwa przeprowadziły walkę o to, by po czasie dopisać je do listy biorących udział. Tak było choćby w przypadku Australii i Flacka, tak jest i w przypadku Chile i Luisa Subercaseaux'a, którego nazwisko nie znalazło się w żadnym oficjalnym raporcie. Dopiero wnikliwa analiza zdjęcia z jednego z biegów na 100 metrów wykazała, że startował on w Atenach.

Pierwszy Polak dopiero cztery lata później

Zabrakło tam Polaków. Oczywiście żaden z nich nie mógłby startować pod swoją flagą, ponieważ Polski nie było wówczas na mapach. W igrzyskach brali jednak udział wszyscy trzej zaborcy, którzy rozróżniali swoich obywateli ze względu na narodowość. Dopiero cztery lata później w Paryżu Imperium Rosyjskie reprezentował polski szermierz Julian Michaux.

W Atenach medale zdobyli przedstawiciele dziesięciu z czternastu krajów. Po zweryfikowaniu ich na obecny system liczenia honorujący pierwsze trzy, a nie dwa miejsca, najwięcej liczbowo przypadło gospodarzom – 46. Nic w tym dziwnego, w końcu Grecy stanowili ponad 65 procent olimpijczyków. Ale złotych medali zdobyli dziesięć, o jeden mniej od najlepszych Amerykanów.

Komplety krążków przyznano 43, w dziewięciu dyscyplinach – lekkoatletyce, kolarstwie, szermierce, gimnastyce, strzelaniu, pływaniu, tenisie, podnoszeniu ciężarów i zapasach w stylu klasycznym. Pierwotnie planowano jeszcze dziesiątą – żeglarstwo – ale z niej zrezygnowano z braku sprzętu.

Bo organizatorzy do samego końca musieli walczyć o dopięcie budżetu, a ten okazał się gigantyczny. Skończyło się na 3 milionach 740 tysiącach drachm, a więc sumie trzykrotnie większej od pierwotnie zakładanej. Grecki rząd organizował zbiórki czy sprzedaż specjalnych znaczków pocztowych, ale koszty w dużej mierze ponieśli prywatni sponsorzy. Przede wszystkim przemysłowiec i filantrop Georgios Averoff. To on przeznaczył 920 tysięcy drachm na rekonstrukcję starożytnego Stadionu Panateńskiego, który jeszcze niedawno leżał w gruzach i był miejscem prowadzenia prac archeologicznych.

Finał przerwała pandemia. Wirus wygrał z Pucharem Stanleya i zabił gracza

Czytaj też

Przerwanie finału Pucharu Stanleya i śmierć Joe Halla z powodu pandemii zszokowała w 1919 roku prasę (Fot. Paweł Baran/TVPSPORT.PL)

Finał przerwała pandemia. Wirus wygrał z Pucharem Stanleya i zabił gracza

Stadion Panateński obecnie (Fot. Getty)
Stadion Panateński obecnie (Fot. Getty)
Rosjanin kapitanem... Polski. "Pokochałem drugą ojczyznę"

Czytaj też

Jerzy Bułanow przed 400. meczem w barwach Polonii (L), przed meczem Polska – Jugosławia w 1931 r. (na górze) i w barwach reprezentacji Polski w 1929 r. (na dole) (fot. NAC)

Rosjanin kapitanem... Polski. "Pokochałem drugą ojczyznę"

Już wcześniej dokonano co prawda częściowej rekonstrukcji i od 1870 roku rozgrywano tam zawody sportowe, nazywane Igrzyskami Zappasa od nazwiska ich organizatora i sponsora – Evangelisa Zappasa. Obiekt był jednak zbyt mały i to dzięki środkom Averoffa udało się zrekonstruować 80-tysięczny, marmurowy stadion. Hojność darczyńcy doceniono i postawiono mu przed nim pomnik, który znajduje się tam do dziś.

Pedagog i historyk ojcem igrzysk

Averoffa nakłonił do tego książę Konstantyn, ale też sam był entuzjastą idei olimpijskiej. Tę wyraził w 1890 roku w artykule w "La Revue Athletique" francuski pedagog i historyk Charles Pierre de Fredy, Baron Coubertin, dziś znany jako Pierre de Coubertin. To on zaadoptował pomysł Williama Penny'ego Brookesa organizowania międzynarodowych i wielodyscyplinowych zawodów sportowych i połączył go z ideą Igrzysk Zappasa oraz Igrzysk Olimpijskich Wenlock, rozgrywanych w angielskiej wsi Much Wenlock.

"Jeśli igrzyska olimpijskie, których nowożytna Grecja nie zdołała trwale wskrzesić, są jeszcze żywe, to nie dzięki Grekom, lecz doktorowi W.P. Brookesowi. To on zainaugurował je czterdzieści lat temu (...). Charakteryzuje je poetycki klimat, który je otacza, i zapach starożytności, który z nich dobiega" – pisał w swoim artykule de Coubertin.

Cztery lata później, w 1894 roku zwołał on na Sorbonie kongres, w którym wzięli udział przedstawiciele środowisk sportowych z jedenastu krajów. To wtedy powołano do życia MKOl i to wtedy też zadecydowano, że pierwsze igrzyska odbędą się w Atenach w 1896 roku. Do dziś nie wiadomo, kto był pomysłodawcą miejsca. Pewne jest, że początkowo myślano o kandydaturze Londynu, ale sprzeciwił się jej sam de Coubertin. Prawdopodobnie pomysł z Atenami podsunął mu Grek Dimitrios Vikelas. Gdy oficjalnie poddano go pod głosowanie, został przyjęty jednomyślnie, Vikelasa mianowano zaś pierwszym przewodniczącym MKOl.

Rosjanin kapitanem... Polski. "Pokochałem drugą ojczyznę"

Czytaj też

Jerzy Bułanow przed 400. meczem w barwach Polonii (L), przed meczem Polska – Jugosławia w 1931 r. (na górze) i w barwach reprezentacji Polski w 1929 r. (na dole) (fot. NAC)

Rosjanin kapitanem... Polski. "Pokochałem drugą ojczyznę"

Członkowie pierwszego MKOl (Fot. Getty)
Członkowie pierwszego MKOl (Fot. Getty)

Igrzyska okazały się wielkim sukcesem i mówił o nich cały świat sportu. Król Jerzy i wielu zawodników skierowali do MKOl i de Coubertina petycje, by kolejne edycje odbywały się również w Atenach. To było jednak niemożliwe, ponieważ już w 1894 roku ustalono, że gospodarzem następnych będzie Paryż, który był w tym samym czasie organizatorem wystawy światowej. Ta z kolei miała zapewnić idei jeszcze większy rozgłos. I zapewniła.

Ten wzrost popularności nadal trwa. Od 1920 roku igrzyskom towarzyszy charakterystyczna flaga z kółkami, zaprojektowana przez samego de Coubertina. Od 1932 roku sportowcy mieszkają we wioskach olimpijskich. Co cztery lata skokowo rosną koszty organizacji, ale i zyski. Za prawa do transmitowania igrzysk w Rio de Janeiro w 2016 roku telewizje zapłaciły ponad 4 miliardy dol. Reklamy kosztowały 9,3 miliarda dol. Wartość jedenastu głównych sponsorów MKOl wynosiła wówczas ponad 1,5 tryliona dol (wszystkie dane za "Independent"). Co najmniej 120 ze startujących w stolicy Brazylii sportowców w przeszłości karanych było za stosowanie dopingu, w trakcie igrzysk wpadło kolejnych szesnastu.

Jak się to wszystko ma do poniższej myśli de Coubertina, ocenić musi każdy indywidualnie.

Istotą igrzysk nie jest zwyciężyć, tylko wziąć udział; istotą życia nie jest triumf, tylko walka; esencją nie jest wygrywanie, tylko dobra walka. Rozprzestrzenianie tych zasad to budowanie silnej, odważnej, a przede wszystkim skrupulatnej i hojnej ludzkości.

Baron Pierre de Coubertin
Najnowsze
To tu mieszkać będzie reprezentacja Polski! Kulisy zakwaterowania na Euro 2025 [WIDEO]
To tu mieszkać będzie reprezentacja Polski! Kulisy zakwaterowania na Euro 2025 [WIDEO]
| Piłka nożna / Reprezentacja kobiet 
fot. TVP Sport
Sportowy wieczór (09.03.2025)
Sportowy wieczór (09.03.2025) [transmisja na żywo, online, live stream]
Sportowy wieczór (09.03.2025)
| Sportowy wieczór 
Znamy rywalkę Świątek w 1/8 finału Indian Wells!
Karolina Muchova (fot. Getty)
Znamy rywalkę Świątek w 1/8 finału Indian Wells!
| Tenis / WTA (kobiety) 
Kalifornijski sen Świątek. "Czuję się tu jak w domu"
Iga Świątek (fot. Getty)
Kalifornijski sen Świątek. "Czuję się tu jak w domu"
| Tenis / WTA (kobiety) 
Juventus upokorzony. Najwyższa taka porażka od 58 lat! [WIDEO]
Piłkarze Juventusu zostali zdemolowani przez Atalantę (fot. Getty)
Juventus upokorzony. Najwyższa taka porażka od 58 lat! [WIDEO]
| Piłka nożna / Włochy 
Ostatnia kolejka za nami. Kuriozalna sytuacja mistrzyń Polski
Marissa Kastanek (fot. PAP)
Ostatnia kolejka za nami. Kuriozalna sytuacja mistrzyń Polski
| Koszykówka / Rozgrywki ligowe 
Z kim Świątek zagra w 4. rundzie Indian Wells? Kiedy mecz?
Iga Świątek (fot. Getty Images)
Z kim Świątek zagra w 4. rundzie Indian Wells? Kiedy mecz?
| Tenis / WTA (kobiety) 
Do góry